Dziwne zachowanie?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Dziwne zachowanie?
Witam!
Mam Aleksandrette od 5 miesiecy kiedy papuge mialem 2-3 miesac byla bardzo oswojona i co najleprze kiedy ja wypuszczalem z klatki dalo sie ja wlozc albo wchodzila sama, teraz kiedy ja wypuszcze siedzi nawet dzien i noc na karniszu. Zdobywa jedzenie z klatki kiedy nikogo nie ma inaczej nie wchodzi do klatki. Czestko nawet jak ja wypuszcze i podchodze do niej to roztwiera dzub i wydaje taki dziwny dziwiek nie wiem co jest ....
Mam Aleksandrette od 5 miesiecy kiedy papuge mialem 2-3 miesac byla bardzo oswojona i co najleprze kiedy ja wypuszczalem z klatki dalo sie ja wlozc albo wchodzila sama, teraz kiedy ja wypuszcze siedzi nawet dzien i noc na karniszu. Zdobywa jedzenie z klatki kiedy nikogo nie ma inaczej nie wchodzi do klatki. Czestko nawet jak ja wypuszcze i podchodze do niej to roztwiera dzub i wydaje taki dziwny dziwiek nie wiem co jest ....
Ostatnio zmieniony czw mar 03, 2011 07:58 przez NN, łącznie zmieniany 1 raz.
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Jeżeli chodzi o wracanie do klatki to ja mam podobnie-na początku kiedy ją wypuszczałam wracała sama,ale teraz jest to problem i musze stosować metode na "nitke"Od tygodnia teraz siedzi w klatce obrażona i podejżewam że kiedy remont się skończy to będzie jeszcze większy problem z jej zamknięciem i pułapka już nie zadziała
Widocznie aleksy już tak mają lubią dużo przestrzeni i tyle....
Metoda na nitke- to jest przywiązanie nitki do zamknięcia klatki i pociągnięcie z dala...

Metoda na nitke- to jest przywiązanie nitki do zamknięcia klatki i pociągnięcie z dala...
To chyba nagminny problem
Moja Tupcia właśnie siedzi na karniszu i nawet nie próbuję jej stamtąd ściągnąć. Liczę, że jutro skuszę ją na żarcie
Czasem to trwa nawet kilka godzin
Przez to nie mogę jej wypuszczać codziennie, bo potem nie miałabym czasu, żeby ją wetknąć do klatki, a ona się obraża
I tak jest kochana

Moja Tupcia właśnie siedzi na karniszu i nawet nie próbuję jej stamtąd ściągnąć. Liczę, że jutro skuszę ją na żarcie



I tak jest kochana

Słodki uparciuch - Tupcia (na pewno chłopak)
-
- Posty: 366
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Wszystkie oblawy wskazują na nieoswojone ptaszory, które jeszcze nie czują się pewnie w domach.
Najważniejszą zasadą jest traktowanie klatki jako ptasiego azylu. Nie grzebiemy tam bez potzreby, nie niepokoimy ptaka który przebywa w klatce, nie pozwalamy sąsiadom, dzieciom, gościom zagladanie, dźgania, podglądania z niekontrolowanymi okrzykami zachwytu ptaka w swojej klatce...Ptak ma klatkę traktować jako najbezpieczniejsze miejsce na naszym domu... Nie karnisz, czy patyk pod sufitem - dlatego tak ważne jest ustawienie klatki i szanowanie potrzeb ptaszorów w pierwszych dniach...
W klatce zawsze mają być pełne karmniki i zawsze mają czekać smakołyki...
Gdy spełnione są te warunki papugi najnormalniej na świecie lubią swoje domki i chętnie tam wracają...
Pozdrawiam
Najważniejszą zasadą jest traktowanie klatki jako ptasiego azylu. Nie grzebiemy tam bez potzreby, nie niepokoimy ptaka który przebywa w klatce, nie pozwalamy sąsiadom, dzieciom, gościom zagladanie, dźgania, podglądania z niekontrolowanymi okrzykami zachwytu ptaka w swojej klatce...Ptak ma klatkę traktować jako najbezpieczniejsze miejsce na naszym domu... Nie karnisz, czy patyk pod sufitem - dlatego tak ważne jest ustawienie klatki i szanowanie potrzeb ptaszorów w pierwszych dniach...
W klatce zawsze mają być pełne karmniki i zawsze mają czekać smakołyki...
Gdy spełnione są te warunki papugi najnormalniej na świecie lubią swoje domki i chętnie tam wracają...
Pozdrawiam
Iwona
No to ja zrobiłam wręcz przeciwnie - powiesiłam na karniszu huśtawkę, na której czasem sypia. Ale kiedy nie jest senny to chętnie wskakuje na podstawiony kijek, a wtedy można go sobie ściągnąć "do parteru", a czasem nawet na ramię jak ma dobry humor (czyt. jest głodny i liczy na jabłuszko) 

Słodki uparciuch - Tupcia (na pewno chłopak)
-
- Posty: 366
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
A ja proponuję zrobić atraktyjny z punktu widzenia papugi punkt widokowy... Papuga siada wysoko - bo z jej punktu widzenia jest tam najbezpieczniej. W tej sytuacji przeganianie jej z karnisza wpędza ją w jeszcze większy stres... Znalaza sobie miejsce gdzie się czuje dobrze i natychmiast jest stamtąd przeganiana... Nie rozumie dlaczego... Punkt widokowy powinien być w takim miejscu aby ptak widział jak najwięcej...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Iwona
no tak, tyle ze po pierwsze z karnisza spada, bo jest sliski tzn nie zawsze uda jej sie wylądować i kilka razy już zleciała miedzy firanke a okno i może się poturbować i poobijać ... a po drugie na tej samej wysokości i koło karnisza ma drzewko zrobione i wolałbym żeby siedziała na tym drzewku... doskonale widać z niego cały pokój... zreszta własnie na nim siedzi i jakoś nie widać zeby była zestresowana
raczej jest radosna, moze sobie skubać gałązki... rozumiem ze trzeba dla papugi jak najlepiej ale sądzę że na tym drzewku napewno bedzie jej wygodnie... karnisz jest pokryty plastikiem i mogą sie jej zrobić odciski na łapkach a tego również nie chcę... 


- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
To powieś na " dzień dobry" na tym drzewku jakiś smakołyk- proso w kłosach lub coś co wiesz,że lubi, a dajesz mu rzadko.Ja tak uczyłam moją alekse do korzystania z placu zabaw.A tak na marginesie to na placu nauczyła się jeść warzywa i owoce których w klatce jeść nie chciała-było pożytecznie i użytecznie
-
- Posty: 105
- Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Kęty
- Kontakt:
Witam mam pytanie czy 1.5 roczna samica alexsy może mieć już gody.Od wczoraj wchodzi mi w kuchni do takiego regału na wina i jak ktoś podchodzi to skacze do niego
a jak jest przed tym regałem to chodzi do okoła i tak podnosi skrzydła tak jakby ostrzegała przed sobą. Ten regał,to są takie półeczki 12cm na 10cm i tam jest w srodku ciemno tak jaby sobie z tego budke robiła 


Patryk
mi sie wydaje że może mieć ... przydałoby sie Towarzystwo dla niej ale Twoja aleksa jest jeszcze młoda...ale lepiej niech wypowie się ktoś kto ma doświadczenie 

Ostatnio zmieniony czw wrz 06, 2007 13:26 przez qbass, łącznie zmieniany 1 raz.
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Tak do końca nie wiemy i Ty też sam nie wiesz czy to będzie samiec czy samica
Trzeba jeszcze poczekać. Takie zachowanie jak opisałeś teraz wskazuje na samca , jednak spotkałem się też z podobnym zachowaniem u samicy , jednak nie u wszystkich moich samic, pozostaje więc jeszcze cierpliwe czekać na ostateczne wypierzenie się ptaka. Jednak ja przypuszczam że to samiec. Co do wieku papugi to słyszałem o przypadkach gniazdowania i odchowie młodych przez 1,5 roczne samice.

To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 366
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Aleksandretty dojrzewają w wieku około 3 lat, co nie znaczy że wcześniej nie są zdolne do podjęcia, czy zainteresowania się lęgami...
Jesli mebel czy inna rzecz do zludzenie przypomina budkę to może prowokowac takie zachowania... Trzeba zabezpieczyć to miejsce aby papuga nie miała z nim kontaktu... Moje ptaszory usiłowały zrobić gniazdo w otworze kolumny od dvd /subwoofer/ - nie było innego wyjścia jak zatkać ten otwór
...
Pozdrawiam
Jesli mebel czy inna rzecz do zludzenie przypomina budkę to może prowokowac takie zachowania... Trzeba zabezpieczyć to miejsce aby papuga nie miała z nim kontaktu... Moje ptaszory usiłowały zrobić gniazdo w otworze kolumny od dvd /subwoofer/ - nie było innego wyjścia jak zatkać ten otwór

Pozdrawiam
Iwona
-
- Posty: 105
- Rejestracja: pn sie 27, 2007 20:22
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Kęty
- Kontakt:
Mi też taż zaczyna przypominać samca ta papuga.Chodzi po domu i tokuje tak samo jak moje świergotki.Wczoraj zatkałem jej to dolną półeczkę na wino to skubana wyszła na tą wyższą chyba będe musiał wszystkie zatkać.Dziś siedzi w klatce przykryłem ją ręcznikiem bo normalnie tak piszczy że szok aż moja córa sie boi.Nie wiem co w nią wstąpiło
Patryk
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Aleksandretty w okresie przedlęgowym są bardzo hałaśliwe , przynajmniej moje wszystkie pary tak się zachowują. Moje ptaki mają teraz pozdejmowane budki lęgowe , będą miały założone dopiero jesienią , gdzieś tak pod koniec października. Jednak mając założone budki i będąc przed lęgami również są bardzo hałaśliwe. Uspokajają się dopiero podczas składania i wysiadywania jaj. Jednak nie wszystkie ptaki mogą się tak zachowywać , może jeszcze ktoś wypowie się w tym temacie i będziesz mógł porównać zachowanie ptaków.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 22
- Rejestracja: pn paź 29, 2007 12:17
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Krakow
- Kontakt:
halli,hallo! Mam Alexa od 3lat w domu ale kupilam go mlodego bo jeszcze nie mial czarnej obrorzy na szyii.pisaliscie o dziwnych ladowanich. moj Alex prawie w ogole nie lata, tylko jak sie przestraszy i leci na oslep. klatke ma otwarta caly czas nawet jak wychodze z domu, zamykam tylko pokoj bo mam jeszcze Labradorke, zreszta bardzo sie lubia, Alex tylko wazny sie robi w klatce ale tylko zaczepia, na podlodze jest potulny i pies go lize a ostatnio spacerowal na jej grzbiecie. nie wiem tylko co z tym lataniem.ptak jest zdrowy, tanczy ze mna, nasladuje niektore dzwieki, je z reki, spaceruje na ramieniu,bawi sie i gaworzy. czy to normalne,ze on nie chce latac?
maggi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości