
czy koniecznie muszę kupić parę żeby im było u mnie dobrze ?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
hehe... masz paralizator ? nie no żartuję
postaw klatkę,czy wolierę wyżej albo ustaw w miejsce gdzie najczęściej przesiadują... powinny przylecieć. Jeśli nie,to weź patyk do ręki i podstawiaj jednej i drugiej pod łapki,aż w końcu któraś wejdzie na niego... gdy to nastąpi, powoli kieruj go w stronę klatki (wiadomo,że przez jakiś czas będą uciekać,ale po chwili się zmęczą i na patyk wejdą - mam dzikusa w domu i też tak robiłem,dłoni się boi,ale patyka nie
)
Powodzenia

postaw klatkę,czy wolierę wyżej albo ustaw w miejsce gdzie najczęściej przesiadują... powinny przylecieć. Jeśli nie,to weź patyk do ręki i podstawiaj jednej i drugiej pod łapki,aż w końcu któraś wejdzie na niego... gdy to nastąpi, powoli kieruj go w stronę klatki (wiadomo,że przez jakiś czas będą uciekać,ale po chwili się zmęczą i na patyk wejdą - mam dzikusa w domu i też tak robiłem,dłoni się boi,ale patyka nie

Powodzenia
-
- Posty: 15
- Rejestracja: sob kwie 13, 2013 11:45
- Ptaki które hoduję: aleksandretta
- Lokalizacja: Września
a więc za poradą Wojtke wziąłem ręcznik grubszy i ptaki złapałem teraz siedzą w klatce wkórzone na mnie no ale coż czasem poprostu takie środki to ostateczność. mam nadzieje że uda mi się je do siebie przekonać. ale kąsają dość mocno muszę przyznać nawet przez ręcznik było czuć :) ale cel osiągnięty. co dalej ?
gibi
-
- Miłośnik ptaków
- Posty: 64
- Rejestracja: śr gru 12, 2012 18:15
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, żako :D
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
Tematów o oswajaniu na forum jest dużo poszukaj, poczytaj. Wstrzymaj się z puszczaniem ptaków kilka dni daj im czas na przyzwyczajenie się do klatki i nowego otoczenia. Spróbój podawać smakołyki przez klatkę itp... 

-
- Posty: 15
- Rejestracja: sob kwie 13, 2013 11:45
- Ptaki które hoduję: aleksandretta
- Lokalizacja: Września
przez klatke nie chcą brać boją się uciekają w drugi koniec klatki . czytałem posty o oswajaniu staram się postępować tak jak radzą inni forumowicze. narazie widocznych efektów niestety stwierdzam brak :( ale myślę że tydzień w klatce im dobrze zrobi, jak przechodzę koło klatki to też ptaki uciekają na najdalszą ścianę klatki . pożyjemy zobaczymy. pozdrawiam
gibi
-
- Miłośnik ptaków
- Posty: 64
- Rejestracja: śr gru 12, 2012 18:15
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, żako :D
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
Czas, czas , czas i kupa cierpliwości. to nie przychodzi z dnia na dzień.
Każdy by chciał kupić ptaka w poniedziałek a we wtorek mieć już najlepszego "frienda" co pozwala się głaskać i wogóle a to niestety trwa kilka tygodni, miesięcy a czasem nigdy się nie udaje 


-
- Posty: 15
- Rejestracja: sob kwie 13, 2013 11:45
- Ptaki które hoduję: aleksandretta
- Lokalizacja: Września
a więc dzisiaj aleksy same wyszły z klatki latają po domu i skrzeczą :) zobaczymy wieczorem czy wejdą do klatki same. ale oswajanie narazie nie przynosi efektu za zadne skarby nie chcą nic z reki wziąć jak się zbliże odrazu odlatują próbuję tak z 3 razy i przestaję żeby się nie bały. czekam na jakieś podpowiedzi.
gibi
-
- Miłośnik ptaków
- Posty: 64
- Rejestracja: śr gru 12, 2012 18:15
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, żako :D
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
CZAS I CIERPLIWOŚĆ tak trudno to zrozumieć
Muszą cię poznać - zaufać a tego nie osiągniesz w kilka dni- spokojnie
Edek jest u nas od ponad 4mcy a nadal ma mocno ograniczone zaufanie owszem na rękę wejdzie ale wystarczy ruszyć ręką i ucieka. Z jedzeniem tak samo weźmie ale zaraz odlatuje. Czasem sam przychodzi siada na ramieniu i domaga się jedzenia. Nic na siłę. Zuza wogóle dzikus totalny i do tego mocno dziobiący
wystarczy podejść na mniej niż 1.5m i już ucieka. Jedynie Lolek daje się brać na rękę i głaskać ale on ma podcięte lotki i jest obyty z człowiekiem
To one decydują ja nie zmuszam co najwyżej kuszę smakołykami bo wiem co lubią i za co dałyby się oskubać 





-
- Posty: 15
- Rejestracja: sob kwie 13, 2013 11:45
- Ptaki które hoduję: aleksandretta
- Lokalizacja: Września
A więc dzisiaj nastąpił przełom :) ptaki na noc same wlecialy do klatki . Mam nadzieje ze to pierwszy krok ku oswojeniu :) staram sie zbliżać jak najbardziej w czasie dnia dużo mówię są coraz odwazniejsze :) super . Nie myślałem ze mogą dać tyle radości z obserwacji niby ptasie ale mądre maja mozdzki:)
gibi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości