Lęgi

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Aguska
Posty: 6
Rejestracja: śr maja 12, 2010 13:16
Ptaki które hoduję: Nierozłaczki
Lokalizacja: Nowy Sącz

#61

Post autor: Aguska » wt cze 15, 2010 15:15

Daniel nie jestem doświadczona jeśli chodzi o hodowlę nierozłączek ale mogę ci powiedzieć z własnej autopsji jak ja zrobiłam w przypadku moich papug. Kiedy postawiłam im budkę na spód nasypałam im grubych trocin papugi same wyrzuciły z budki nadmiar który im nie odpowiadał. dopiero potem kiedy samica zaczęła bardziej interesować się budką wchodzić do niej i spać w niej, zaczęłam codziennie przynosić im po ok. 15 gałązek świeżej brzozy poucinanych na gałązki wielkości ok. 8 cm. Zawsze gałązki cięłam z końców tak żeby były młode cienkie i giętkie ;) tak żeby mogły układać sobie w gniazdku jak im pasuje....
Musisz uzbroić się w cierpliwość ja czekałam na jajeczka u mojej parki ponad 3 miesiące od zawieszenia budki.
Nie znam się zbytnio ale to że twoje papugi gryzą gałązki zamiast ich układać w gniazdku to może znaczyć że jeszcze nie są gotowe do robienia gniazda:) Na sam początek możesz im przynosić po dwie gałązki jak zobaczysz że przestaną się nimi bawić a zaczną wnosić do gniazda wtedy możesz im przynosić więcej.
Pamiętaj żeby podawać im codziennie świeżą partię gałązek a zobaczysz że w końcu zaczną budować gniazdo:)
Jeśli chodzi o kłótnie to nierozłączki są mistrzyniami w sprzeczkach moja samica właśnie 24 dzień wysiaduje jajka i czasem jak samiec wejdzie jej do budki to zaczyna go bić:) Co prawda nie robią sobie krzywdy po prostu samica wkurza się ze samiec jej przeszkadza a jak robiła gniazdo to czasem wydawało się że budkę rozwalą tak się kłóciły:):):)
Acha i jeszcze jedno w czasie lęgów rozpieszczaj swoje papużki muszą mieć spokój i dużo czułości ja swoim kupiłam witaminy żeby samica miała siłę na macierzyństwo i kupiłam płyn VITAMIXor E + Se firmy OVIGOR trzeba podawać takie witaminy papugom bo to pobudza ich do godów i zapłodnienia. Daj papużkom świeże jajeczko czasem i jakiegoś owoca np. jabłko albo banana. Ja dodatkowo jeszcze przynoszę swoim papugom całe gałęzie brzozy i stawiam im w klatce żeby miały przyjemnie i miło i mają cały czas zawieszone kąpielisko żeby miały wilgoć która ponoć też jest potrzebna do tego żeby pisklaki się wykluły:):)

Może moje doświadczenia do czegoś ci się przydadzą
przynajmniej mam taką nadzieję:)
Aguśka

Awatar użytkownika
PawelHH
Posty: 221
Rejestracja: wt mar 02, 2010 10:26
Ptaki które hoduję: różne
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#62

Post autor: PawelHH » wt cze 15, 2010 21:58

ja swoim kupiłam witaminy żeby samica miała siłę na macierzyństwo i kupiłam płyn VITAMIXor E + Se firmy OVIGOR trzeba podawać takie witaminy papugom bo to pobudza ich do godów i zapłodnienia.


Ja nie wierzę w takie syntetyczne witami i dodatki. Cośtam się z tego wchłonie, ale nie na tyle, by dało się odczuć pobudzenie do lęgów czy szybką poprawę stanu - chyba ze wczesniej jadły samiutkie zarno i nic więcej. Działanie witamin nie jest natychmiastowe, poza tym należy podawać naturalne witaminy, z warzyw, owoców, jajka, bo to jest naturalnie wchłaniane przez organizm.

W związku z miejscem swojej pracy, zauważyłem, że większośc farmacetów z przymróżeniem oka patrzy na sytetyczne preparaty multiwitaminowe. Chodzi o to, że przyswajalność syntetycznych witamin przez organizm jest bardzo mała, co odnosi się do specyfików dla ludzi jak Centrum itp - placebo dla dobrego samopoczucia, a witiminki musujące to po prostu napoje. Istnieją preparaty o udowodnionym faktycznym wchłanianiu ilości witamin do organizmu, lecz większość preparatów zawiera jedynie informację o ilości substancji w tabletce, nie o tym ile tej substancji zostanie wykorzystane faktycznie.
W związku z tym myślę, że z preparatami dla ptaków jest podobnie. Nie chodzi mi o badziewne witaminki z zoologa, które nie posiadają nawet składu, lecz o polecane w niektórych przypadkach weterynaryjne preparaty witaminowo-aminokwasowe. Czy faktycznie rzecz biorąc także one nie są w malutkim stopniu przyswajane? I ich stosowanie jedynie uspokaja sumienie opiekuna?

Aguska
Posty: 6
Rejestracja: śr maja 12, 2010 13:16
Ptaki które hoduję: Nierozłaczki
Lokalizacja: Nowy Sącz

#63

Post autor: Aguska » śr cze 16, 2010 16:17

Wiem o tym doskonale że te wszystkie pseudo witamy to ściema ale zawsze jest trochę witamin w nich wiec może coś zawsze pomogą. Przecież nie mówię że są one niezbędne. Ale zawsze lepiej jak się coś podaje niż nic. Może i zwykłe witaminy za 5 zł nie są super efektywne ale nie każdego stać na kupowanie papugom witamin u weterynarza. Poza tym napisałam wyżej że warto podawać banana jabłko i jajko.....
Aguśka

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#64

Post autor: haaszek » śr cze 16, 2010 18:12

Kruszewicz pisze, że o ile raczej nie można przedawkować np. witaminy A w pokarmie, to podając preparaty witaminowe jest to możliwe, a objawy są podobne jak w przypadku niedoboru. Więc zostaje to źle rozpoznane dodatkowo jeszcze faszeruje się ptaa sztucznymi witaminami co powoduje poważne problemy ze zdrowiem.

Warto podawać warzywa, zieleninę, kiełki. Jabłko akurat nie ma zwyt wiele wartości. Naprawdę, świat przyrody nie kończy się na marchewce i jabłku.

wojmar
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:24
Ptaki które hoduję: Agapornis
Lokalizacja: Gliwice/Den Haag
Kontakt:

#65

Post autor: wojmar » ndz lip 04, 2010 15:52

Witam
Moje nierozlaczki od jakiegos miesiaca posiadaja budke. Galazki dostaja zanim zawiesilem budke, Teraz Galazki dostaja prawie codziennie, i sytuacja wyglada podobnie jak u Bartka siekaja wszystko co im wlze do klatki ale budka jest pusta, a w budce przesiaduja wiekszosc czasu. Nie zauwazylem jeszcze kopulacji ale samiczka probuje juz wkladac posiekane galazki wkladac w kuper. Nadmienie ze samiec jest z ubieglego roku a samisa niestety nie wiem Mam tylko nadzieje ze to wyglada tak bo taka kolej sezonu rozrodczego.
Nierozlaczki posiadam od niedawna a i kontakt z tymi ptakami mam po raz pierwsz.
Jak to bedzie przebiegalo bede informowal na bierzaca.
Ps. Pokaqrm dostaja urozmaicony od samego poczatku ich posiadania. (brokuły.marchewke skielkowane nasiona, granulat. witaminy, i wczesniej wspomniane gałazki wierzby) Innych warzyw ani owocow narazie nie chca tknac.
Móc to chcieć

sebastian
Posty: 112
Rejestracja: śr gru 16, 2009 19:23
Ptaki które hoduję: nimfy białogłowe, nierozłączki,aleksandretty,modrolotki, gołąbki,konury
Lokalizacja: siedlce
Kontakt:

#66

Post autor: sebastian » ndz lip 04, 2010 16:28

na moje stado nierozłączek liczące 20 par jest jedna para która zachowuje się podobnie inne pary odchowały już młode albo siedzą na jajach a te nawet nie zrobiły gniazda. prawdopodobnie jest to defekt samicy albo jest za młoda lub nie odpowiada im miejsce gniazdowania. mam też parę która nie robi normalnego gniazda dla nierozłączek ale znosi jajka i odchowuje młode. więc teori może być wiele ale najważniejsze żeby znaleźć tę odpowiednią.
pozdrawiam sebastian

wojmar
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:24
Ptaki które hoduję: Agapornis
Lokalizacja: Gliwice/Den Haag
Kontakt:

#67

Post autor: wojmar » śr lip 14, 2010 18:31

A wiec tak jak pisałem wczesniej ze bede informowal na bierzaco.
W budce znalazlo sie troche "trocin" ktore to samica wniosla do gniazda, za budulec jej posluzyly przerobione gałazki (na wior) wierzby, za wiele tego w gniezdzie nie ma wiecej wniosla do przedsionka budki- bo takie wlasnie budki stosuje. Suma sumarum moze budulca naniosla garsc. Wczoraj -chyba, bo nie zagladalem do dniazda ale samiec od wczoraj przesiaduje czesciej na zewnatrz pojawilo sie pierwsze jajko. Nad budka od niedzieli stoi ultradzwiekowy nawilzacz powietrza. Wilgotnosc w obrebie budki to okolo 60-65%.
Po pojawieniu sie kolejnych jajek, jesli samica nie doniesie swiezych galazek, to dodatkowo bede spryskiwal budke wewnatrz.
Stad moje pytanie, bo jak juz wczesniej pisalem kontakt z Nierozlaczkami mam od tego roku, i to pierwsze gniazdo? moich nierozlaczek i moje doswiadczenie.
Czy ktos moze podpowiedziec czy takie spryskiwanie gniazda wewnatrz cos pomoze i czy samica podczas skladania jaj bedzie donoscic budulca?
Móc to chcieć

wojmar
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:24
Ptaki które hoduję: Agapornis
Lokalizacja: Gliwice/Den Haag
Kontakt:

#68

Post autor: wojmar » pt lip 16, 2010 14:08

Pierwsze jajko jeszcze tego samego dnia co odkrylem ze jest- rozbite. Od wczoraj wieczor kolejne i jest cale jak do dzis tylko po za obrebem przesiadywania samicy.
Zobacze jak sprawy sie beda mialy w kolejnych dniach
Ps. galazek nie przybywa
Móc to chcieć

sebastian
Posty: 112
Rejestracja: śr gru 16, 2009 19:23
Ptaki które hoduję: nimfy białogłowe, nierozłączki,aleksandretty,modrolotki, gołąbki,konury
Lokalizacja: siedlce
Kontakt:

#69

Post autor: sebastian » pt lip 16, 2010 18:08

lepiej tak nie grzeb w tej budce nie wiadomo czy to zbite jajko nie jest twoją winą. częste kontrole stresują ptaki i przy każdym podejściu do klatki samica może nerwowo zareagować i rozbić jajo o ścianki budki tym bardziej że nie ma zrobionego gniazda.
pozdrawiam sebastian

sebastian
Posty: 112
Rejestracja: śr gru 16, 2009 19:23
Ptaki które hoduję: nimfy białogłowe, nierozłączki,aleksandretty,modrolotki, gołąbki,konury
Lokalizacja: siedlce
Kontakt:

#70

Post autor: sebastian » pn lip 19, 2010 15:07

wojmar przybyło gałązek i jajek w gnieżdzie. ja zaraz po złożeniu jaj zabieram gałęzie z klatki bo miałem przypadki że samica o mocnym instynkcie budowania gniazda zabudowała wcześniej zniesione jajka. para o której pisałem wcześniej zaczeła robić gniazdo więc wszystko jest na dobrej drodze.
pozdrawiam sebastian

wojmar
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:24
Ptaki które hoduję: Agapornis
Lokalizacja: Gliwice/Den Haag
Kontakt:

#71

Post autor: wojmar » pn lip 19, 2010 17:38

Wczoraj kolejne jajko i oba w calosci:) Galazek (wiorow) nieznacznie przybylo. Samica co ja widze to donosi po 2-3 zdzbla. Kolejna kontrola gniazda jutro lub pojutrze.
Zagladam tam tylko kiedy powinno byc jajko nie chce jej niepotrzebnie stresowac.
A co do zabudowania jajek raczej tym razem do tego nie dojdzie :) ale jak juz i zniesie juz wszystko, to galazki dostanie tylko co drugi dzien i to nie za duzo
Móc to chcieć

wojmar
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:24
Ptaki które hoduję: Agapornis
Lokalizacja: Gliwice/Den Haag
Kontakt:

#72

Post autor: wojmar » ndz sie 01, 2010 07:30

Jajka sa 4 i po kontroli w tym tygodniu sa wszystkie zalęzone.
Galazek w budce ile bylo tyle jest,choc dostaja na bierzaco swieze.
Budke spryskuje na zewnatrz, a pod budka stoi miseczka z woda. Wilgotnosc w pomieszczeniu dochodzi czasem do 70%.
Liczac ze samica zaczela wysiadywac od drugiego jajka ( jesli nie wziela pod uwage tego rozbitego :mrgreen: ) To mlode powinny sie zaczac kluc 08.08.
Zobaczymy co z tego bedzie
Móc to chcieć

Awatar użytkownika
xanuskaxd
Posty: 9
Rejestracja: sob lip 31, 2010 13:00
Ptaki które hoduję: nierozłączki
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#73

Post autor: xanuskaxd » śr sie 04, 2010 23:32

witam :-)

swoje dwuletnie czarnogłówki zakupiłam ok 5 mies. temu,
nie są to moje pierwsze papugi, kilka lat temu mialam juz faliste i czerwonoczelne.
miesiąc temu wsadziłam im do klatki ( dość spora 120x60x50 ) budke lęgową,
i juz po kilku dniach samica zaczeła budowe gniazda ( tylko samica )
naznosiła do budki mnustwo sianka, gałązek, papierków i traw, zrobił się z tego jakby lej, papugi podczas budowy czesto kopulowały, lecz kiedy samiec brał do dzioba jakaś gałązke, samica zabierała mu ją i sama zanosiła do budki.

pierwsze jajo pojawiło się 26.07, do tego czasu zlożyła juz 5, i widac że kolejne jest w drodze.
papugi mają cały czas udostępnione owoce, warzywa, zieleninę oraz standardowy pokarm, ale tylko samiec je normalnie, kiedy ona chce coś skubnąć on od razu ją odgania i karmi z wola. Samica właściwie cały czas siedzi w budce, wychodzi raz lub dwa razy dziennie wyprostowac skrzydła i napić się wody.
pojemniczek z wodą wisi pod budką, w pokoju jest ciepło i nieco duszno.

wszystko wygląda pięknie i wzorowo, jednak prześwietlałam wczoraj jajka, i albo jest jeszcze za wcześnie, albo źle to robie, albo są nie zalężone :(
termin pierwszego jaja przypada 16 -18 więc jeszcze troszke czasu...
O, RLY ?

Awatar użytkownika
maciek98
Posty: 59
Rejestracja: pn lut 11, 2013 18:16
Ptaki które hoduję: Nierozłączki Fischera
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

#74

Post autor: maciek98 » pn lut 17, 2014 19:09

Jak tam u was lęgi nierozłączek w 14? Macie już coś. Ja na tą chwile mogę się pochwalić 6-ma sztukami z 3 par.
Nieważne ile lat trzymasz papugi , ważne ile o nich wiesz

Awatar użytkownika
El.
Posty: 179
Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Zielona Góra

#75

Post autor: El. » wt lut 18, 2014 10:06

U mnie generalnie jest 16 par, w tym 4 siedzą na jajach. :)
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Awatar użytkownika
maciek98
Posty: 59
Rejestracja: pn lut 11, 2013 18:16
Ptaki które hoduję: Nierozłączki Fischera
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

#76

Post autor: maciek98 » wt lut 18, 2014 19:33

UU to ładnie. 16 par to już jest na co oko zawiesić i z uszy :D. A jakie niero? Bo np. ja tylko fischerki.
Nieważne ile lat trzymasz papugi , ważne ile o nich wiesz

Awatar użytkownika
El.
Posty: 179
Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Zielona Góra

#77

Post autor: El. » wt lut 18, 2014 20:07

podałem tylko pary. Nadwyżek hodowlanych mam 50szt.
Jeśli chodzi o gatunki to wszystkie Czerwonoczelne,Fishery, Personaty :)
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Awatar użytkownika
maciek98
Posty: 59
Rejestracja: pn lut 11, 2013 18:16
Ptaki które hoduję: Nierozłączki Fischera
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

#78

Post autor: maciek98 » wt lut 25, 2014 19:31

I jak El.,. Masz coś młodych już? Czy jeszcze siedzą? A jak tak to ile zalęgniętych na ile ?
Nieważne ile lat trzymasz papugi , ważne ile o nich wiesz

Awatar użytkownika
walh
Posty: 188
Rejestracja: ndz mar 25, 2007 11:49
Ptaki które hoduję: Ara ararauny
Ara macao
Ara chloroptera
Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: Racibórz

#79

Post autor: walh » sob mar 01, 2014 12:36

El. a masz personaty w mutacji szek?

Awatar użytkownika
El.
Posty: 179
Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Zielona Góra

#80

Post autor: El. » sob mar 01, 2014 16:28

maciek98, u 2 par młode już się wykluły z 2 par jest 10 młodych, siedzą jeszcze 2 pary jutro u jednej powinno się wykluć pierwsze jajko.
walh, Miałem 1 ale bardzo dawno dostałem ją od kolegi na dobry początek.
Z nierozłączek Czerwonoczelnych to mam aktualnie 15szt szeków.
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nierozłączek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości