Czym myć podłogę i meble przy papugach?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 15
- Rejestracja: pn paź 13, 2014 18:06
- Ptaki które hoduję: nimfy, gęsi
- Lokalizacja: Piotrków Tryb. (okolice Łodzi)
Czym myć podłogę i meble przy papugach?
Witajcie,
Nurtuje mnie, czym mogłabym umyć podłogę (i meble drewniane, niemalowane) SKUTECZNIE,
tzn. usuwając niechciane stworzonka - bakterie i zarazki oraz ślady po umytych kupkach (roztarte białe place widoczne pod ostrzejsze słońce).
Do tej pory myłam szarym mydłem, żeby nimfy chodząc po podłodze i biorąc do dziobów co popadnie, nie przytruły się chemią np. z środków do mycia podłóg czy chroniących drewno. Nie mogę używać sody (to znaczy nie często), mam drewnianą, polakierowaną podłogę i częstsze kontakty z sodą źle wpływają na nią (już się o tym przekonałam).
Znacie jakiś środek nieszkodliwy dla ptaków albo jakiś ekologiczny sposób na umycie podłogi i mebli, który dokładnie wyczyści, zabije bakterie i inne ustrojstwa, i nie pozostawi śladów po papuzich odchodach?
A tak, jeszcze jedno, wie ktoś może w czym wyprać bawełniane frędzelki z zabawki? Mam taką pierwszy raz i pasowało by ją wyprać, a pojęcia nie mam, czy zwyczajny proszek może być?
W końcu firanki prane są w proszku, a papugi ciągle się nimi bawią i nic im nie jest :)
Z góry dziękuję:)
Nurtuje mnie, czym mogłabym umyć podłogę (i meble drewniane, niemalowane) SKUTECZNIE,
tzn. usuwając niechciane stworzonka - bakterie i zarazki oraz ślady po umytych kupkach (roztarte białe place widoczne pod ostrzejsze słońce).
Do tej pory myłam szarym mydłem, żeby nimfy chodząc po podłodze i biorąc do dziobów co popadnie, nie przytruły się chemią np. z środków do mycia podłóg czy chroniących drewno. Nie mogę używać sody (to znaczy nie często), mam drewnianą, polakierowaną podłogę i częstsze kontakty z sodą źle wpływają na nią (już się o tym przekonałam).
Znacie jakiś środek nieszkodliwy dla ptaków albo jakiś ekologiczny sposób na umycie podłogi i mebli, który dokładnie wyczyści, zabije bakterie i inne ustrojstwa, i nie pozostawi śladów po papuzich odchodach?
A tak, jeszcze jedno, wie ktoś może w czym wyprać bawełniane frędzelki z zabawki? Mam taką pierwszy raz i pasowało by ją wyprać, a pojęcia nie mam, czy zwyczajny proszek może być?
W końcu firanki prane są w proszku, a papugi ciągle się nimi bawią i nic im nie jest :)
Z góry dziękuję:)
A pióra papug o różnej barwie
Są niby kwiaty, których ktoś narwie.
Są niby kwiaty, których ktoś narwie.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 15:30
- Ptaki które hoduję: Żako Nimfy
Osobiście myje podłogę czym popadnie, moje żako to nielot i drepcze po niej cały czas
i jakoś nie zauważyłem problemów nawet jak miałem dużego chorego psa mylem ją domestosem o dość dużym stężeniu i papugi zdrowe oczywiście nie wypuszczam zaraz po myciu

- Al
- Posty: 2025
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Smierdzi ale o wiele mniej jak domestos, ale szybko zapach znika i w dodatku nie jest szkodliwy dla ptaków jak te wszystkie chemiczne odkażacze
-
- Posty: 15
- Rejestracja: pn paź 13, 2014 18:06
- Ptaki które hoduję: nimfy, gęsi
- Lokalizacja: Piotrków Tryb. (okolice Łodzi)
Dzisiaj rano umyłam pdłogę octem z wodą i jetesm zadowolona :) Chyba zrezygnuję całkowicie z płynów do podłóg.
A pióra papug o różnej barwie
Są niby kwiaty, których ktoś narwie.
Są niby kwiaty, których ktoś narwie.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Myślę że nie można popadać w paranoje i zaprzestać używania płynów do mycia czyli detergentów.W końcu one też posiadają badania w kwestii toksyczności szczególnie te stykające się z pośrednio z żywnością itp. Ja myję przy moich luzem latających zbójach podłogi płynem do mycia z mydłem marsylskim i świetnie schodzą wszystkie niespodzianki...
-
- Posty: 61
- Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
- Lokalizacja: warszawa
Myślę że sam płyn po wyschnięciu całkowitym nie będzie niebezpieczny dla zwierząt, chyba że będą chodziły i lizały całą podłogę, ale po co
Ważne jest aby w czasie mycia wynieść papugi z pomieszczenia, bo opary są szkodliwe, później wywietrzyć i jak już nie będzie tego silnego zapachu to bez obaw papugi mogą biegać po podłodze.

Ważne jest aby w czasie mycia wynieść papugi z pomieszczenia, bo opary są szkodliwe, później wywietrzyć i jak już nie będzie tego silnego zapachu to bez obaw papugi mogą biegać po podłodze.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz Katarzyno?
Ludzie nie popadajmy w paranoje! Woda z kranu się nie nadaje -chociaż jest zdatna do picia, płyny do podłogi mają toksyczne opary? Ludzie nie dajcie się zwariować.... Ber przesady a gdzie głos rozsądku i logiczne myślenie ?
Ludzie nie popadajmy w paranoje! Woda z kranu się nie nadaje -chociaż jest zdatna do picia, płyny do podłogi mają toksyczne opary? Ludzie nie dajcie się zwariować.... Ber przesady a gdzie głos rozsądku i logiczne myślenie ?
-
- Posty: 61
- Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
- Lokalizacja: warszawa
pysia- tak opary przy myciu podłogi domestosem według mnie i weta do którego chodzę mogą zaszkodzić papugą, które to jak wiadomo mają wrażliwy układ oddechowy, ja sama ledwo wytrzymuję w łazience po polaniu domestosem, może Ty Pysia nie używałas nigdy domestosa
i nie wiesz jaki ma zapach podczas stosowania.
Ja używam go do mycia, ale nigdy napewno nie pozwolę przebywac moim psom czy ptakom w pomieszczeniu bezpośrednio po jego użyciu!
Co do wody z kranu... to nie wiem co to za porównanie?? Akurat ja podaje moim ptakom wodę z kranu, czasem przepuszczam ją przez filtr brita, ale to czasami.
Wydaje mi sie że moje myślenie jest bardzo logiczne, i w moich działaniach POZA ROZSĄDKIEM, nie ma żadnej przesady. Tak uważam i swoje zdanie wyraziłam tak samo jak Ty, a każdy inny i tak postąpi zgodnie ze swoim przekonaniem.

Ja używam go do mycia, ale nigdy napewno nie pozwolę przebywac moim psom czy ptakom w pomieszczeniu bezpośrednio po jego użyciu!
Co do wody z kranu... to nie wiem co to za porównanie?? Akurat ja podaje moim ptakom wodę z kranu, czasem przepuszczam ją przez filtr brita, ale to czasami.
Wydaje mi sie że moje myślenie jest bardzo logiczne, i w moich działaniach POZA ROZSĄDKIEM, nie ma żadnej przesady. Tak uważam i swoje zdanie wyraziłam tak samo jak Ty, a każdy inny i tak postąpi zgodnie ze swoim przekonaniem.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Droga Kasieńko to informuję Cię, że używasz płynu niezgodnie z jego przeznaczeniem.... Nie nie używam Domestosa do mycia podłóg jest wiele płynów do mycia powierzchni zgodnie z przeznaczeniem i nie zamierzam używać niczego co jest toksyczne. Może nie mam aż tak brudnych podłóg
Poza tym Kasiu nie pisałaś o Domestosie a o toksycznych oparach płynu ogółem.

-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Domestosem podloge? Kurde co na to panele? :p wyzarte chyba hehe
U nas podloge myjemy normalnie plynem do mycia podlog bodajze ajax czy jakos tak dodatkowo panele sidoluksem raz w miesiacu. Nie ma zadnych oparow moje papugi zyja i maja sie swietnie :)
U nas podloge myjemy normalnie plynem do mycia podlog bodajze ajax czy jakos tak dodatkowo panele sidoluksem raz w miesiacu. Nie ma zadnych oparow moje papugi zyja i maja sie swietnie :)
-
- Posty: 61
- Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
- Lokalizacja: warszawa
W celu odkażenia podłogi, myślę że o tym był temat :
Ja też na co dzień stosuję ajax do podłogi, ALE piszemy o myciu podłogi czy o umyciu jej w celu odkażenia?, dla mnie o tym był właśnie temat, pisząc o domestosie piszę właśnie o ODKAŻANIU, i w tym celu stosuję domestos a nie zwykły pachnący kwiatkami płyn do podłogi!!
Miałam sytuacje że po zakupie nowych papug u moich szczurów które swego czasu jeszcze miałam pojawiły sie na skórze pasożyty, przeszliśmy odrobaczanie stworzonek, a w celu odkażenia podłogi wetka zaleciła dokładne umycie jej domestosem, z koniecznością wyniesienia na ten czas zwierzaków.
I Pysiu wiem że jestes specjalistką od wszystkiego prawie, pewnie tez i od odkażania, ale nie pisałabym w temacie bez jakiejkolwiek wiedzy o tym, poza tym chyba nikt nie pytałby się o zwykłe mycie podłogi, bo po co ten temat?? Chyba nie o pielęgnacji parkietów?
Dla uściślenia poprzedniego postu - pisząc o oparach chodziło mi tylko i wyłącznie o domestos.
Jill pisze:Nurtuje mnie, czym mogłabym umyć podłogę (i meble drewniane, niemalowane) SKUTECZNIE,
tzn. usuwając niechciane stworzonka - bakterie i zarazki
Ja też na co dzień stosuję ajax do podłogi, ALE piszemy o myciu podłogi czy o umyciu jej w celu odkażenia?, dla mnie o tym był właśnie temat, pisząc o domestosie piszę właśnie o ODKAŻANIU, i w tym celu stosuję domestos a nie zwykły pachnący kwiatkami płyn do podłogi!!
Miałam sytuacje że po zakupie nowych papug u moich szczurów które swego czasu jeszcze miałam pojawiły sie na skórze pasożyty, przeszliśmy odrobaczanie stworzonek, a w celu odkażenia podłogi wetka zaleciła dokładne umycie jej domestosem, z koniecznością wyniesienia na ten czas zwierzaków.
I Pysiu wiem że jestes specjalistką od wszystkiego prawie, pewnie tez i od odkażania, ale nie pisałabym w temacie bez jakiejkolwiek wiedzy o tym, poza tym chyba nikt nie pytałby się o zwykłe mycie podłogi, bo po co ten temat?? Chyba nie o pielęgnacji parkietów?
Dla uściślenia poprzedniego postu - pisząc o oparach chodziło mi tylko i wyłącznie o domestos.
- misia458
- -#moderator
- Posty: 396
- Rejestracja: sob maja 16, 2009 08:42
- Ptaki które hoduję: Rudosterki
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Przepraszam za tego posta ale nie mogłam się powstrzymać
Śledzę tak ten temat i oczom własnym nie dowierzam...
katarzyna05, widzę że jesteś z Warszawy, ten wet. do którego chodzisz to może mieści się przy ul. Poli Gojawiczyńskiej? Byłam tam kiedyś po coś do dezynfekcji klatki, a usłyszałam że mam ją zdezynfekować domestosem albo opalić nad gazem (dodam tylko że klatka jest duża, tak że ja się w niej zmieszczę
)
Ludzie o jakim dezynfekowaniu wy mówicie
Mieszkanie to nie sala operacyjna. Podstawowa zasada: jest papuga, nie ma sterylnych warunków.
Jeśli już jesteśmy przy dezynfekcji to mogę polecić "sekusept"- środek stosowany do odkażania niektórych sprzętów medycznych. A ja używam wody z płynem do podług z dodatkiem octu.

Śledzę tak ten temat i oczom własnym nie dowierzam...
katarzyna05, widzę że jesteś z Warszawy, ten wet. do którego chodzisz to może mieści się przy ul. Poli Gojawiczyńskiej? Byłam tam kiedyś po coś do dezynfekcji klatki, a usłyszałam że mam ją zdezynfekować domestosem albo opalić nad gazem (dodam tylko że klatka jest duża, tak że ja się w niej zmieszczę

Ludzie o jakim dezynfekowaniu wy mówicie

Jeśli już jesteśmy przy dezynfekcji to mogę polecić "sekusept"- środek stosowany do odkażania niektórych sprzętów medycznych. A ja używam wody z płynem do podług z dodatkiem octu.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
W domu używam wielu odkażalników ale przez myśl mi nie przeszło żeby stosować do odkażania czegoś co się styka z ludźmi (mój tyłek nie styka się z klozetem mytym domestosem a jedynie z deską tak na marginesie ) toksycznych środków. Tak jak Misia polecam odkażalniki medyczne których jest cała w zróżnicowanej cenie. W zasadzie nie trzymam i nie zamierzam trzymać niczego w sterylnych warunkach, jednak takie odkażalniki u mnie mają szerokie zastosowanie.Są w szerokim zastosowaniu od mydła do mycia rak , co jest szczególnie przydatne gdy chorują mi kury pawie itp do odkażania powierzchni medycznych-np. misek co jakiś czas, do mycia podłóg i dużych powierzchni. Polecam zapoznać się z całą gamą takich produktów bo w domu są często potrzebne. Na skórę nie stosuje alkoholowych bo skóra po kilku użyciach robi się jak u 90 letniej staruszki, za to świetnie sprawdzają się do misek czy zlewu. W codziennym użyciu mam Rapidol, F10SC, incidue, esept i kilka innych. Nie szaleje z nimi, ale z uwagi na różnorodne zwierzęta są u mnie używane z różną częstotliwością. Przy chorobach któregoś zwierzęcia często , a potem sporadycznie ale zawsze jak trzeba to są pod ręką. I w życiu mi do głowy nie przyszło dezynfekowanie czegokolwiek środkami toksycznymi nie przeznaczonymi do tego właśnie. Kasieńko nie znam się na wszystkim ale mając wiele zwierząt i dbając o nie miałam już wiele do czynienia z chorobami wirusowymi, bakteryjnymi a i grzybice są na porządku dziennym, jak się trochę więcej widzi niż czubek własnego nosa. Z racji diagnostyki wiem co się dzieje i przyznaję że wiem więcej niż przeciętny trzymacz i hodowca. W środowisku ci którzy uważali ze przesadzam, że nie ma tak powszechnych wirusów itp teraz albo polikwidowali hodowle albo borykają się z wirusami w które tak bardzo nie wierzyli stukając się w głowę kiedy uprzedzałam że taka rotacja musi się zemścić. A weta Kasieńko z pewnością bym zmieniła....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości