Witam
ja miałem taki przypadek... to jest przestroga dla tych którzy myślą że kontakty Papugi z Czworonogami są bezpieczne...
Miałem papuzke Falistą kiedyś zdarzyło się że kot wszedł do pokoju... ku mojemu zdziwiemiu Falka wogólę się nie bała, była strasznie ciekawska, latała po klatke żeby ją wypuścić... zdarzyło się też tak oczywiscie pod Moją obecnością, ze kot wdrapał sie na szafke z klatka, papuzka również sie nie bała, nawet chciała sie pobawić, spiewała, gdy kot połozyl lapke na preciki , falka od razu podeszła i dziobneła go w lapkę... tak że kot wogole już do niej nie podszedł tylko skupił sie na obserwacli. Pewnego niefortunnego dnia ktoś przypadkiem wpuścił go do pokoju gdy Papużka była wypuszczona, gdy wszedłem to kot był praktycznie na klatce, Falka biegała koło niego i gdy kot wyciągnoł łapke dziobneła go kilka razy, naszczeście zdarzyłem go złapać bo robiło sie gorąco, od razu widać to po charakterystycznym syczeniu kota i checi do ataku. Niestety Papużki po około 2-3 tygodniach od tego zdarzenia już nie było na swiecię

, nie wskazywało nic na smierc... mam wrażenie że poprostu padło jej serduszko ze stresu związanym z kontaktem z czworonogim, więc trzeba być bardzo ostrożnym i najlepiej pod żadnym pozorem nie dopuszczać do takich kontaktów nawet jeśli oby dwie strony czują cheć zabawy, wiadomo że są rożne anomalia że papużka jest żyje jak brat z np psem, to tylko pozory, i predzej czy później zawsze może dojść do nieszczescia....
Pozdrawiam wszystkich