Pomocy

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Oli i Olaf
Posty: 1
Rejestracja: ndz lis 15, 2020 11:22
Ptaki które hoduję: Papużki nierozłączki

Pomocy

#1

Post autor: Oli i Olaf » ndz lis 15, 2020 11:33

Moja papuzka wyrywa sobie piórka aż czasem ma rany Najpierw wyglądało to jak by się pierzyła ale teraz tak fajnie już nie jest Pomocy co mam robić

Awatar użytkownika
Justkondzio
Posty: 29
Rejestracja: śr lip 15, 2020 16:24
Ptaki które hoduję: Papużka Falista Leptuś

#2

Post autor: Justkondzio » pn lis 16, 2020 15:15

Weterynarz jak najszybciej. Nie wszystko da się znaleźć w internecie.

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#3

Post autor: gdowa » wt lis 24, 2020 00:59

Papuga najpewniej samotna i zestresowana, towarzystwo jak najszybciej, a nie weterynarz. Ludzie raczej się nie zmienią, ale zawsze warto próbować.
luk

Awatar użytkownika
Rozalka:)
Posty: 389
Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
Lokalizacja: Siedlce

#4

Post autor: Rozalka:) » wt lis 24, 2020 15:15

Jak już to najpierw weterynarz a nie towarzystwo - to bzdura, że wyskubywanie piór zawsze spowodowane samotnością. Pół biedy jeśli faktycznie o to chodzi, jeśli to coś zaraźliwego to problem może być podwójny (bo dwie papugi)

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#5

Post autor: gdowa » śr lis 25, 2020 23:38

Oczywiście wizyta u weterynarza od ptaków, bo na takiego od pieska i kotka szkoda czasu, kasy i stresu ptaka, jak najbardziej. Masz rację Rozalka, że wyrywanie piór nie zawsze jest spowodowane samotnością, ale bardzo często właśnie tak jest. Ludzie naoglądają się filmików w sieci, jakie to słodkie i kochane są papużki, jak gadają i się przytulają, żywe maskotki, którymi można się pobawić w ciągu dnia godzinkę, a potem zostawić je na resztę dnia same, nie rzadko w ciasnej klatce. Nie twierdzę, że każdy tak robi, ale u siebie mam kilka nimf "skubańców", które przygarnąłem, a które po wejściu do stada zapomniały, co to wyrywanie piór. Nie planowałem takiego stada nimf, ale widząc takie "odrodzenie" kiedyś samotnej papugi po prostu wiem, że było warto. Może jestem skrajny w swych poglądach, ale naprawdę widziałem zbyt wiele skrzywdzonych papug i zawszę będę apelował, o zapewnienie im ptasiego towarzystwa, zwłaszcza wtedy, gdy wiemy, że nie jesteśmy w stanie poświęcić im wystarczającej ilości czasu, choć człowiek nigdy tego czasu im tyle nie poświęci, bo ptaki chcą być ze swoim partnerem 24h/ dobe. Życzę powodzenia i oby ptaszyna wróciła do formy. Jeśli wet nie znajdzie przyczyny fizycznej, proszę Was, pomyślcie o towarzystwie.
luk

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nierozłączek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości