Jak pewnie wiecie moje chobby to ptaki (nie tylko egzotyczne udzielam się ruwnierz na forum sokolniczym)
interesuje się także kowalstwem (dokładniej płatnerstwem - jestem człowiekiem od mieczy

ale o tym innym razem.
Wracając do ptaków pierwszego dostałem od rodziców w wieku ok 5 lat był to papug nimfa. Był "dziki" bardzo dziki kupiliśmy go w sklepie zoo mówili nam że jest młody ale raczej nie był bardzo się do niej przywiązałem a on dziobał wszystkich oprucz mnie. Bardzo bał się koloru czarnego (dziobał wszystko co było czarne), ale nie bez powodu na poczontku nie wychodziła z klatki i nie chciała latać opowiadaliśmy to koleżance mojej mamy która zajmowała się papugami i ta koleżanka wpadła na pomysł żeby ją wyciągnąć przez czarną rękawice nie będę się rozpisywać powiem tylko że ta koleżanka już nigdy się do klatki nie zbliżyła.
Ten papug był z nami kilka naście lat pod koniec nie umiał nawet latać weterynarz mówił że umarł ze starości (było to nawet po nim widać)
Teraz w planie mam zakup samca Lory Wielkiej
pozdrawiam
Mateusz