Od niedawna w moim domu mieszka Aleksandretta większa typu eupatria (tak jest w dokumentach). Jest to samiec ( ma badania DNA). Pan Hodowca powiedział mi,że ptak jest z kwietnia, ręcznie karmiony itd.
Karolek-(bo tak ma na imię) już od drugiego dnia pokazuje swoje humorki. Ręki nie podstawię do wyjścia na nią bo chce dziobać -juz kilka bolesnych zaliczyłam. Dostał teraz wolierkę/klatkę Omega II. Nie jest zbytnio hałaśliwy, chociaż popiskuje sobie czasem lub wydaje takie dziwne dźwięki -ale nie są one denerwujące ani zbytnio głośne.Wydaje je głownie wtedy gdy idzie spać, lub udaje sie na drzemkę.
Pytania- czy jest jakaś rada na chęć dziobania. Podaję mu pestki z arbuza -bardzo je lubi i nie ma z tym problemu. Mimo,że są małe, bierze je delikatnie i jeszcze po palcach nie dostałam ,gorzej z pokarmem na otwartej dłoni. Ma zabawki -ma co innego do dziobania.
pytanie 2: Ma już na skrzydłach czerwone plamy a gdzieś czytałam,że takowe pojawiają się koło 19 miesiąca. Czy hodowca mnie oszukał, czy u tego rodzaju ptaków wychodzą wcześniej. Załączam zdjęcia. Mogę dodać więcej lub z profilu jeśli trzeba.
pewne niejasności dot. Aleksy większej z typu "eupatria"
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
pewne niejasności dot. Aleksy większej z typu "eupatria"
PTAK MA BYĆ PTAKIEM - LATAĆ MUSI!
-
- Posty: 5
- Rejestracja: wt cze 28, 2016 22:21
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Większa, Nimfa
Ja też mam młodą Aleksandrettę Większą około 3 miesięczną i też dziobie zawzięcie. Nie zawsze, jak ma dobry humor to i pocałuje i się przytuli ale jak coś jej nie przypasuje to kąsa boleśnie.
Ja znalazłam jednak na nią sposób, nie wiem, czy na dłuższą metę tak się da, ale teraz kiedy próbuje mnie dziobać to stanowczo kiwam palcem i głosno mówię "no, no, no, nie wolno! niedobry Oskar!!!!!" jeśli robi to dalej to mówię to głośniej nie zabierając palca ale trzymając go blisko i unikając dziobania. Po chwili papuga przestaje dziobać bo widzi, że to nic nie da bo ja będę jeszcze bardziej upierdliwa wtedy i nie zabiorę ręki.
Teraz nadal próbuje udziobać od czasu do czasu, ale wystarczy, że wtedy powiem podniesionym tonem "niedobry Oskar" i ona momentalnie przestaje.
Na początku była okropna, teraz mogę ją nawet wyjmować z klatki i ona mnie praktycznie już nie dziobie. Śmieszne jest to, ze pomruczy sobie pod nosem jakieś papuzie przekleństwa jeśli wie, że nie moze nie zranić :)
Ja znalazłam jednak na nią sposób, nie wiem, czy na dłuższą metę tak się da, ale teraz kiedy próbuje mnie dziobać to stanowczo kiwam palcem i głosno mówię "no, no, no, nie wolno! niedobry Oskar!!!!!" jeśli robi to dalej to mówię to głośniej nie zabierając palca ale trzymając go blisko i unikając dziobania. Po chwili papuga przestaje dziobać bo widzi, że to nic nie da bo ja będę jeszcze bardziej upierdliwa wtedy i nie zabiorę ręki.
Teraz nadal próbuje udziobać od czasu do czasu, ale wystarczy, że wtedy powiem podniesionym tonem "niedobry Oskar" i ona momentalnie przestaje.
Na początku była okropna, teraz mogę ją nawet wyjmować z klatki i ona mnie praktycznie już nie dziobie. Śmieszne jest to, ze pomruczy sobie pod nosem jakieś papuzie przekleństwa jeśli wie, że nie moze nie zranić :)
hmm nawet fajny sposób, tylko ktoś mi mówił,że na papugę nie wolno krzyczeć, bo to w ich języku jakby "pochwała", bo one (papugi) wciąż na siebie wrzeszczą. Nie wiem ile w tym prawdy. Karolek trochę jakby sie unormował, ale na rękę biorę go albo w rękawicy kuchennej, albo w rękawicy zimowej męża XD. Kiedy przychodzi to mnie na łóżko to czasem siada mi na brzuchu to nie dziobie i co najważniejsze nie atakuje. Widzę,że jakąs tam więź już mamy, bo nawołuje mnie jak na dłużej wyjdę z pokoju. Czasem da mi sie pogłaskać i zamyka przy tym oczy więc chyba mu sie posoba. Po prostu ma takie swoje. Mam nadzieję, że w końcu przekona się, że ze strony mojej ręki nic mu nie grozi -przecież ta ręka go karmi.
PTAK MA BYĆ PTAKIEM - LATAĆ MUSI!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości