Koślawe nóżki

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
sobs
Posty: 30
Rejestracja: czw sty 31, 2008 02:17
Ptaki które hoduję: Agapornis roseicollis
Lokalizacja: Łaziska Górne

Koślawe nóżki

#1

Post autor: sobs » śr gru 02, 2015 18:35

Witam,
mam pytanie odnośnie nóżek moich nierozłączek. Wydaje mi się, że dwie z nich mają koślawe nóżki. Są to dwie pierwsze na filmie poniżej. Najmłodsza (na filmie ostatnia ma w porządku). Mogę prosić o opinie i porady.


Tu zobacz film
--
Pozostając z wyrazami szacunku,
sobs

Awatar użytkownika
seder
Posty: 89
Rejestracja: pn lis 04, 2013 22:00
Ptaki które hoduję: Świergoty, Faliste, Nimfy, Zeberki, Kozy, Nierozłączki,Rozelle,Bergi
Lokalizacja: Tarnów

#2

Post autor: seder » czw gru 03, 2015 17:36

za śliskie dno budki, przerabiałem to samo z falistymi

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2026
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#3

Post autor: Al » czw gru 03, 2015 18:19

nogi trzeba spętać w odp. pozycji i to jak najszybciej, u nierozłaczek raczej nie jet to problem sliskiej podłogi w budce , bo one budują w niej gniazda z patyków- chyba że nie dostały materiału do budowy gniazda i gniazdowały na gołej podłodze

Awatar użytkownika
sobs
Posty: 30
Rejestracja: czw sty 31, 2008 02:17
Ptaki które hoduję: Agapornis roseicollis
Lokalizacja: Łaziska Górne

#4

Post autor: sobs » czw gru 03, 2015 22:53

No właśnie mimo budulca, nie wybudowały gniazda (opisałem to ostatnio w poście o lęgach). W miejscu złożenia jajek budka miała drążone kanaliki, widocznie za płytkie. Nogi spętałem, ale co to da i czy parka tego nie rozwali, tego nie wiem.
--
Pozostając z wyrazami szacunku,
sobs

Awatar użytkownika
sobs
Posty: 30
Rejestracja: czw sty 31, 2008 02:17
Ptaki które hoduję: Agapornis roseicollis
Lokalizacja: Łaziska Górne

#5

Post autor: sobs » wt gru 08, 2015 21:28

Nie lubię pisać posta pod postem, ale nie mam wyboru.

Minęło 5 dni od spętania nóżek, liczne korekty itp. Na szczęście rodzice pisklaków pomagają, nie ściągają.
Dziś ściągnąłem na chwile i sprawa wygląda następująco: u jednego pisklaka (średniego) duża poprawa, raczej się uda. Drugi najstarszy (nie największy) dalej się rozjeżdża.

Wiem, że są różne metody pętania tzn. materiały, ale która daje największe efekty? Ja mam sznurek, bo pomaga mi obrączka.

Ile czasu jeszcze mam trzymać te wiązania? Najstarszy kończy 4 tyg.
Obrazek
--
Pozostając z wyrazami szacunku,
sobs

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2026
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#6

Post autor: Al » śr gru 09, 2015 15:52

dalej pętac do czasu aż nogi uzyskaja jako takie prawidłowe ustawienie, czasami są troszke rozjechane, lub jedna odchodzi w bok, ale ptak stoi na stopach

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nierozłączek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości