HODOWLA I ROZMNAŻANIE ALEKSANDRETT OBROŻNYCH
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 81
- Rejestracja: ndz gru 03, 2006 23:08
- Ptaki które hoduję: Nimfy , Papużki Faliste
- Lokalizacja: Siemianowice
HODOWLA I ROZMNAŻANIE ALEKSANDRETT OBROŻNYCH
8-10 dzień . Musisz patrzeć jak szybko się rozwijają młodziaki.
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
pawlik16 pisze:8-10 dzień . Musisz patrzeć jak szybko się rozwijają młodziaki.
To trochę za wcześcnie, obrączki pospadają a w trocinach ich nie znajdziesz tak szybko. Ja swoje ptaki obrączkuję jak mają 14 dni ale i tak je cały czas obserwuję jak się rozwijają.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
pawlik16 pisze:8-10 dzień . Musisz patrzeć jak szybko się rozwijają młodziaki.
To trochę za wcześnie, obrączki pospadają. Ja swoje ptaki obrączkuję jak mają 14 dni , jednak cały czas je obserwuję jak się rozwijają.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 9
- Rejestracja: czw maja 02, 2013 17:21
- Ptaki które hoduję: Nimfy, nierozłączki, aleksandretta obrożna
Witam. Kupiłam parę aleksandrett, trzymanych w wolierze zewnętrznej i wpuściłam do 'klatek lęgowych' w pomieszczeniu wewnętrznym nieogrzewanym. Samiec zaczyna wchodzić do budki, ale czy to odpowiednia pora na lęgi? Ptaki mają 5 lat, w zeszłym roku miały młode.
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Możesz się nie przejmować , jeszcze jest odpowiednia pora na lęgi , tym bardziej że ptaki są w pomieszczeniu. Nic nie przeszkadza że jest ono nie ogrzewane.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Temperatura powinna być dodatnia, obrączki dla aleksandrett powinny mieć wymiar 7mm.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Czy można przeparować pary które miały już młode? A jeśli tak to czy mogą mieć klatki obok siebie tak że widziały by się przez siatkę?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: pn paź 17, 2016 20:34
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrozne ( Zielona i Zolta )
Hej ! Wiem ze pytanie padło juz milion razy ale musze opisac swoja historie, napewno znajduje sie tutaj ktos kto mi pomoze. Otoz, kupilismy Aleksandretty obrozne jakos w styczniu 2016.
Byly sprzedawane poniewaz poprzedni wlasciciel "nie mial dla nich czasu". Piękna parka - on zielony , ona zolta, cale wyposarzenie w klatce i budka legowa itp. Papugi calkowicie dzikie, nic o nich nie wiemy, nie mówią tylko pięknie krzyczą i wydaja fajne dzwieki. Ale do klatki sie nie zblizaj :) Nie przeszkadza nam to wogole. Po kupnie postanowilismy przelozyc ich do wielkiego woilera , tam mialy raj na ziemi ale ostatnio zmienilismy miejsce zamieszkania i znow wrocily do swojej klatki. I serio chyba w niej jest im wygodniej. Stoja w salonie i sa pod nasza obserwacja. Postanowilismy ze pomozemy im w rozmnozeniu, poprzedni wlasciciel mowil ze mialy juz male ale tylko raz. A my martwimy sie ze nic z tego nie bedzie. Przeczytalismy tysiace forum jak pomoc im sie rozmnozyc i teraz kiedy jest ten okres powinno sie udac ale martwimy sie ze ona chyba jednak nie chce...
On "miauczy" prostuje sie, skubie ją czysci myje karmi, ona sie do niego tuli ale chyba to tylko tyle... Stwierdzilismy ze w budce nie ma trocin wiec nasypalismy raz mniej - wysypala, raz wiecej- wysypala, , ma w swojej budce czysto i bez zadnej trocinki , wyryte dziobem kolo ( taki dołek) ale czytalismy ze niby to nie wystarczy, musi miec w czym zlozyc jaja i sie do tego niby dlugo przygotwuje. To dlaczego wysypuje trociny??? wczoraj wyczytalismy ze musza byc spryskane woda i ma ich byc 5cm-7cm wiec to zrobilismy i postawilismy miseczke z woda pod budke aby parowala , toco dzis zastalismy po nocy nas przeroslo. Wyrzucili wszystkie trociny z budki.... Zachowanie maja w 100% jak do kopulacji ale martwi nas fakt ze jednak ona tych jaj nie zlozy.
Dodam ze ONA - zolta na obraczke z 2007r , a ON - zielony nie ma.
Ktos moglby cos poradzic??
Wrzuce kilka fotek....
Dziekuje
Byly sprzedawane poniewaz poprzedni wlasciciel "nie mial dla nich czasu". Piękna parka - on zielony , ona zolta, cale wyposarzenie w klatce i budka legowa itp. Papugi calkowicie dzikie, nic o nich nie wiemy, nie mówią tylko pięknie krzyczą i wydaja fajne dzwieki. Ale do klatki sie nie zblizaj :) Nie przeszkadza nam to wogole. Po kupnie postanowilismy przelozyc ich do wielkiego woilera , tam mialy raj na ziemi ale ostatnio zmienilismy miejsce zamieszkania i znow wrocily do swojej klatki. I serio chyba w niej jest im wygodniej. Stoja w salonie i sa pod nasza obserwacja. Postanowilismy ze pomozemy im w rozmnozeniu, poprzedni wlasciciel mowil ze mialy juz male ale tylko raz. A my martwimy sie ze nic z tego nie bedzie. Przeczytalismy tysiace forum jak pomoc im sie rozmnozyc i teraz kiedy jest ten okres powinno sie udac ale martwimy sie ze ona chyba jednak nie chce...
On "miauczy" prostuje sie, skubie ją czysci myje karmi, ona sie do niego tuli ale chyba to tylko tyle... Stwierdzilismy ze w budce nie ma trocin wiec nasypalismy raz mniej - wysypala, raz wiecej- wysypala, , ma w swojej budce czysto i bez zadnej trocinki , wyryte dziobem kolo ( taki dołek) ale czytalismy ze niby to nie wystarczy, musi miec w czym zlozyc jaja i sie do tego niby dlugo przygotwuje. To dlaczego wysypuje trociny??? wczoraj wyczytalismy ze musza byc spryskane woda i ma ich byc 5cm-7cm wiec to zrobilismy i postawilismy miseczke z woda pod budke aby parowala , toco dzis zastalismy po nocy nas przeroslo. Wyrzucili wszystkie trociny z budki.... Zachowanie maja w 100% jak do kopulacji ale martwi nas fakt ze jednak ona tych jaj nie zlozy.
Dodam ze ONA - zolta na obraczke z 2007r , a ON - zielony nie ma.
Ktos moglby cos poradzic??
Wrzuce kilka fotek....
Dziekuje
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Budka jest za płytka, powinna być głęboka gdzieś na 50 cm, w środku drabinka. Wtedy nie wyrzucą trocin . Poszukaj na forum artykuł o budkach dla aleksandrett, będziesz wtedy miała jakieś rozeznanie. Wiem że kiedyś na forum były zdjęcia budek i szkic jak ją wykonać.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 4
- Rejestracja: pn paź 17, 2016 20:34
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrozne ( Zielona i Zolta )
Dziekuje za odpowiedz :)
Rzeczywiscie sprawdzilam ze mam mniejsza budke, ae w takim razie skad w mojej budce wyryte w drewnie gniazdo??
Prosze mi rowniez powiedziec ile mam czasu teraz na wymiane budki ? Skoro teraz jest okres godzenia i widze po ptachach ze robia to wszystko co powinny aby zlozyc jaja to czy jesli budke wymienie za tydzien to sie zalapiemy na zlozenie jaj w tym roku?
Wogole ile czasu Aleksandretta "jest w ciazy" od momentu zaplodnienia - do momentu zlozenia jaj?
Czy ta budka mialaby byc na taki styl jak na zdjeciu?
Rzeczywiscie sprawdzilam ze mam mniejsza budke, ae w takim razie skad w mojej budce wyryte w drewnie gniazdo??
Prosze mi rowniez powiedziec ile mam czasu teraz na wymiane budki ? Skoro teraz jest okres godzenia i widze po ptachach ze robia to wszystko co powinny aby zlozyc jaja to czy jesli budke wymienie za tydzien to sie zalapiemy na zlozenie jaj w tym roku?
Wogole ile czasu Aleksandretta "jest w ciazy" od momentu zaplodnienia - do momentu zlozenia jaj?
Czy ta budka mialaby byc na taki styl jak na zdjeciu?
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jakie są wymiary tej budki?
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- Al
- Posty: 2026
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
w prawie kazdej budce na dnie jest wyryte gniazdo i raczej ptak tego nie zrobił, budka powinna miec wymiary ok. 30x30 i min, na 50, choć może byc i glębsza,
ptaki nie bywają w ciąży od kopulacji czasami upływa dużo czasu aż pojawi sie jajko, organizm samiczki musi jajko ' wyprodukować " a czyszczenie budki, pierwsze kopulacje stymulują organizm do wytarzania jajek
ptaki nie bywają w ciąży od kopulacji czasami upływa dużo czasu aż pojawi sie jajko, organizm samiczki musi jajko ' wyprodukować " a czyszczenie budki, pierwsze kopulacje stymulują organizm do wytarzania jajek
Ta budka z fotki ma rozmiar 30 x 30 x 49 cm, więc powinna być dobra. Mam takie same.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: pn paź 17, 2016 20:34
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrozne ( Zielona i Zolta )
Dzieki serdeczne za pomoc, ale chyba jednak wstrzymamy sie ze zmiana budki teraz kiedy jest tan najwarznejszy dla nich okres. Poprzedni ich wlasciciel niby powiedzial ze mial je pare lat i raz sie udalo ze miala male. Sadze ze moze to byc dla nich teraz jakas trauma jeszcze zmienic im domek.
Tym bardziej jak wczoraj bylam swiadkiem jak On ją dosiadł
Żałuję ze nie dałam rade tego nagrać. Dzis caly dzień ona siedzi w budce, wychodzi z niej tylko jak ktoś wejdzie do salonu... moze nic nie ma ale to sa jakies oznaki... jak w tym roku nie wyjdzie to po nowym roku wymienimy im budke na właśnie taka jaka pisaliscie.
Czytalam ze Aleksandretty jednak moga zlozyc jaja gdziekolwiek, mial ktos z was taki przypadek?
Tym bardziej jak wczoraj bylam swiadkiem jak On ją dosiadł





Żałuję ze nie dałam rade tego nagrać. Dzis caly dzień ona siedzi w budce, wychodzi z niej tylko jak ktoś wejdzie do salonu... moze nic nie ma ale to sa jakies oznaki... jak w tym roku nie wyjdzie to po nowym roku wymienimy im budke na właśnie taka jaka pisaliscie.
Czytalam ze Aleksandretty jednak moga zlozyc jaja gdziekolwiek, mial ktos z was taki przypadek?
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Nie zmieniając budki , robisz wielki błąd. W budce bez trocin pisklakom mogą się porozjeżdżać nogi. Dno będzie gładkie i pisklaki nie będą miały żadnego oporu przy siedzeniu , będą leżały na brzuszkach a nóżki pójdą na boki. Dopiero wtedy będziesz miała wielki kłopot.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 2
- Rejestracja: pn mar 07, 2016 13:39
- Ptaki które hoduję: papugi
- Kontakt:
Samice są o wiele bardziej głośne od samców, moja drze się strasznie, szczególnie rano :D
Co do określenia płci młodych, to hodowca potrafi odróżnić - podobno
Gdy ptak jest od pisklęcia przyzwyczajony do kontaktu z człowiekiem, to oswojenie zajmuje mniej czasu. Co do ilosci godzin, tego nikt Ci nie powie, dużo zależy od charakteru ptaka, jego zdolności i wielu innych czynników.Jedne ptaki oswajają się szybko, inn wolniej a jeszcze inne nigdy.
Tylko co rozumiesz pod pojęciem oswojenia ?
Co do określenia płci młodych, to hodowca potrafi odróżnić - podobno

Gdy ptak jest od pisklęcia przyzwyczajony do kontaktu z człowiekiem, to oswojenie zajmuje mniej czasu. Co do ilosci godzin, tego nikt Ci nie powie, dużo zależy od charakteru ptaka, jego zdolności i wielu innych czynników.Jedne ptaki oswajają się szybko, inn wolniej a jeszcze inne nigdy.
Tylko co rozumiesz pod pojęciem oswojenia ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości