Dokumenty- rejestracja

#21

karagirl pisze:Z Bambo o tyle sprawa prostsza , ze ma obroczkę. abi jednak jej nie ma.

karagirl, Obrączka w tym wypadku nie ma nic do rzeczy ważne, aby były dokumenty na te Senegalki potwierdzające ich pochodzenie tak jak pisze powyżej Jerzy

#22

JC, możliwe jest nawet z policją z bóg wie skąd ale czy ktoś włoży w to tyle trudu jeśli są tam wpisane jakieś rozelle modrolotki albo inne zarazki to nie sądzę.
Ja zarejestrowałem ptaki kupione od człowieka który miał na nie wszelkie dokumenty ( zaświadczenie o urodzeniu w niewoli i dokument rejestracyjny poprzedniego właściciela) ale ich nie zarejestrował, urzędnik w starostwie stwierdził że skoro poprzedni właściciel nie jest z Naszego powiatu to nie będzie robił problemów...więc co człowiek to inna historia.

#23

A co urzędnik zrobił nieodpowiedniego? Postapił zgodnie z prawem, tak jak powinien postąpić prawdziwy urzędnik. Zastosował się do obowiązujących przepisów bez wymyslania własnej interpretacji.

#24

Ja do urzędnika nic nie mam cieszy mnie to że nie stwarzał problemów ale ile było historii że urzędnicy stwarzali jakieś problemy jeśli ktoś wcześniej nie zarejestrował ptaka? Nie jedna.
Tak samo z każdym innym aspektem rejestracji będą problemy póki zasady nie będą jasne i czytelne a nie własna interpretacja prawa.

#25

Pytałam w swoim starostwie jak dlugo dokument o wylęgu jest ważny, czy ptaki które są przeznaczone do sprzedania trzeba rejestrować jeżeli nie zostały sprzedane nap. w ciągu 2-3 m-cy.
Odp. dokument jest ważny, takich ptaków nie musze rejestrować u siebie, mogę je sprzedać nawet rok pózniej, dla nabywcy ważna jest wpisana data sprzedaży-przekazania ptaków, bo wtedy on ma 2 tygodnie na rejestrację.

#26

Zasady są jasne i czytelne, tylko sama "rejestracja" wprowadziła zamieszanie. Hodowcy i niektórzy urzednicy myślą że "rejestracja" ma jakiekolwiek znaczenie. Nie ma. Jest to wyłacznie biurokratyczny wymysł, nikomu do niczego niepotrzebny. Oczywiście za posiadanie niezarejestrowanych ptaków mozna zapłacić grzywnę (mandat, kolegium) i to tyle. Ptaki po rejestracji nie stają się ani trochę bardziej legalne, w myśl prawa UE, naszego zresztą też, niż przed rejestracją.

#27

Al, to jest interpretacja niezgodna z prawem. Zgodnie z prostym czytaniem zapisów, dokument o pochodzeniu (potwierdzenie wylegu, eurocites, CITES) jest wazny do czasu az zwierzeta na nim wymienione nie zejdą z tego świata, a obowiązek rejestracji zachodzi w przypadku kazdego wejścia w posiadanie w ciągu 14 dni czyli pisklęta powinny być zarejestrowane w przeciągu 2 tygodni od wylegu. (wiem, że to jest bez sensu, bo czasami nawet nie wiadomo co się wylęgło np w gnieździe mnich :-D

). Z obwiązku rejetracji zwolnione są "firmy". Czyli jak ktoś ma zarejestrowaną firmę, w której wymeniona jest jakaś działalnośc zwiazana z ptakami, nie musi ich rejestrować. Natomiast osoby fizyczne muszą rejestrowac zawsze w ciągu 14 dni. Nie ma tu żadnych wyłączeń zwiazanych z tym że ptak jest przeznaczony na "handel", chyba ze się jest sklepem zoo :lol:

#28

Al pisze:deasy, Na oswiadczenie było możliwe na poczatku teraz jest to wykluczone, żaden urzędnik bez dokumentów nie zarejestruje ptaka.
.

z całym szacunkiem byłam świadkiem takiej rejestracji - choć nie twierdzę że to nie było załatwiane "po znajomośći" :evil:

Pytanie retoryczne
A swoją drogą ile w PL jest ptaków niezarejestrowanych, nieposiadających żadnych papierów które zostały zakupione przed obowiązkiem rejestracji? Przecierz jak takiego dajmy żaczka kupiła sobie pani X w wieku 60 lat- nie wiedziała że trzeba rejestrować bla,bla bla i tera kobitka umiera wnuczki ptaka biorą i co dalej :?:

siedzieć cicho? oddać do zoo? wypuścić?

Bafango pisze: Proszę mi wierzyć na słowo że w świecie terrarystyki kupę ludzi kupuje z Czeskich hodowali i potem na jednym dokumencie sprzedaje sie 10 węży.
.

Wierzę ci

#29

Przypuszczam, z wielką dozą prawdopodobieńtwa, że większość ptaków wymagających rejestracji jest niezarejestrowanych. Choćby te "przeznaczone na handel" jak u Al :-D

Jesli chodzi o przypadek "dziedziczenie żako", to nalezy zgłosić go do rejestracji i niezaleznie od wydanej decyzji urzednika, mieć na papierze potwierdzenie, że się go zgłosiło do rejestru. Jak posiadacz tego żaka ma taki papier i nie chce go nikomu sprzedać, to jest w zgodzie z przepisami prawa.

#30

No dobrże moi Mili a co z tymi ptaszorami, które zostały np. znalezione,adoptowane i nie maja papierów?

#31

To samo co z "dziedziczonymi". Nie wolno nimi handlować i należy zgłosić do rejestru.

wesoly · #32

Kolejny mam problem - z zarejestrowaniem ptaszków :(
Na podstawie tych dokumentów nie chce przyjąć wniosku ?
Pomoże ktoś ?
Co zrobić?

Obrazek

#33

Musisz mieć zaświadczenie od Powiatowego lekarza weterynarii potwierdzające urodzenie /wyklucie zwierzęcia w hodowli. Zaświadczenie powinieneś otrzymać przy zakupie ptaków.
Na podstawie tych 2 dokumentów raczej nie powinno być problemów z wpisaniem papug do rejestru.

wesoly · #34

A jak one były kupione za granicą i nie urodziły się w Polsce?

#35

Jak masz dokumenty poświadczające zakup w kraju w którym na ten gatunek nie wystawiają papierów to ok., oczywiście ptaki powinny miec obrączki z tego kraju. Natomiast jak nie masz takich papierów to radzę ptaki zwrócić i tu nie chodzi o "rejestrację" a o naruszenie artykułu 128 Ustawy o ochronie przyrody za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat.

A co do "rejestracji" to od wielu lat twierdzę, że to najgorsza rzecz, bo ludzie mają papier potwierdzający rejestrację i im się wydaje, że mogą takimi ptakami handlować. A jest to papierek który mozna sobie wstawić w buty, jak ktoś jest za niski <wysmiewacz>

wesoly · #36

Dziękuje wam :-)

Jestem telefonicznie umówiony z hodowcą. Postara się odnaleźć dokumenty.
Jeśli nie, ptaki wrócą do niego.
Sądzę że nie długo wyjaśni się wszystko. Mam tylko nadzieję że nie będę musiał wysłać ich albo nabywać nowych.
Bo jestem zakochany w tym ptaku :).

#37

wesoly, Na podstawie jakich dokumentów on je rejestrował u siebie >? jak ich nie ma / zostały nap. w Starostwie razem z wnioskiem/to w Starostwie bez problemu mu je skserują.
Jeżeli miał tak jak Ty tylko dokument rejestracji od poprzedniego właściciela to koniec sprawy

Jeżeli miał potwierdzenie. od weta. z giełdy gdzie je kupił/ patrząc na daty na wniosku jest to możliwe bo wtedy do rejestracji wystarczyło zaświadczenie od weta. / to nic nie zrobisz, sama mam takie ptaki, mogę je rozmnożyć legalnie ale nie mogę ich nikomu sprzedać lub ofiarować do dalszej hodowli.Są to ptaki zarejestrowane w ramach "abolicji" z 2004 i potem kupione w Czechach i zarejestrowane na podst. zaświadczenia lek. wet. z giełdy,lub zarejestrowane u mnie na podstawie dokumentu rejestracyjnego poprzedniego właściciela w zasadzie do 2008-10 można tak było taki rejestrować, to zależało od konkretnego Starostwa.

#38

Al, rejestrowac w dalszym ciągu mogą na podstawie całkowicie dowolnego dokumentu. Prawo w tym zakresie się nic a nic nie zmieniło. Muszą tylko skserowac ten dokument, żeby ewentualnie policji było łatwiej wychwycic tych co nabyli ptaki bez dokumentów pochodzenia <wysmiewacz>

wesoly · #39

Jeszcze raz dziękuję.

Ma mi wysłać dok. od Weta. wtedy mogę śmiało rejestrować. :)

wesoly · #40

Witam ponownie
Temat sie ciągnie jak bumerang..

Ten Pan wysłał mi dokumenty, ale nie od tych papug co mi sprzedał.
Sprzedał mi parę lęgową a wysłał dokumenty na roczne - twierdząc ze innych nie ma.

Gdy powiedziałem że nie mogę ich zarejestrować na podstawie tych dokumentów stwierdził że on nie wypożyczalnie i zwrotów nie przyjmuje. Że papugi są za głośne i że mi się znudziły.

Czy mogę się ubiegać o całkowity zwrot kosztów za papugi?
Jeśli tak, to gdzie mogę się udać? Do kogo zgłosić ? Kto może mi pomóc.

i czar prysł.. z posiadania ptaszków :-(

PAPUGI FORUM