barabanda z falista
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 12
- Rejestracja: śr cze 09, 2010 17:27
- Ptaki które hoduję: pupugi, zeberki
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
barabanda z falista
Witajcie!
Mam taki problem: niedługo z budki legowej od mojej dziewczyny wyjdą 2 małe faliste. Ja jestem szczęśliwym opiekunem ręcznie karmionej barabandy. Chciałbym zabrać od dziewczyny młode, przynajmniej 1 (bo 2 pisklak trafi do koleżanki która 2 falista dokupi) i umies ic je w klatce z zeusem. To młody samiec ok 6-7 miesięcy. Teperament ma łagodny i zdynstansowany. Czy to dobry pomysł? Oczywiście mam alternatywę gdyby ptaszki sie nie polubily. Lepiej jednego czy oba?
Mam taki problem: niedługo z budki legowej od mojej dziewczyny wyjdą 2 małe faliste. Ja jestem szczęśliwym opiekunem ręcznie karmionej barabandy. Chciałbym zabrać od dziewczyny młode, przynajmniej 1 (bo 2 pisklak trafi do koleżanki która 2 falista dokupi) i umies ic je w klatce z zeusem. To młody samiec ok 6-7 miesięcy. Teperament ma łagodny i zdynstansowany. Czy to dobry pomysł? Oczywiście mam alternatywę gdyby ptaszki sie nie polubily. Lepiej jednego czy oba?
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie bierz falistej skoro masz barabandę. Dla Twego samca lepiej dokoptować samiczkę tego samego gatunku.
Faliste są bardzo upierdliwe więc Twój samczyk nie miałby spokoju.
Mówię Ci z własnego doświadczenia. Jakiś czas temu przypadek zdarzył, że musiałam zaopiekować się falistą. Samiec barabandy wogóle nie miał spokoju .....
Faliste są bardzo upierdliwe więc Twój samczyk nie miałby spokoju.
Mówię Ci z własnego doświadczenia. Jakiś czas temu przypadek zdarzył, że musiałam zaopiekować się falistą. Samiec barabandy wogóle nie miał spokoju .....
-
- Posty: 12
- Rejestracja: śr cze 09, 2010 17:27
- Ptaki które hoduję: pupugi, zeberki
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
A co myślisz o aleksie? Zeusowi przyda się towarzystwo. Nauczyłem się od niego ze barabandy są zdecydowanie niepieszczotliwe a Aleksy podobno tak
Powiedz mi jeszcze krysiu czy Zeus będzie trzymał jedzenie w lapce? Uczę go tego ale z marnym skutkiem

Miałem przez miesiąc barabandę (samiczka), falistą (samiec) oraz aleksę (chyba samica).
Wszystkie były w osobnych klatkach, ale w jednym pomieszczeniu i razem latały.
Falista bała się aleksy, ale lała barabandę.
Aleksandra olewała falistą, ale lała barabandę.
Barabanda co ciekawe bardzo lubiła towarzystwo aleksy, falistą olewała.
Obecnie mam tylko aleksandrettę.
Wszystkie były w osobnych klatkach, ale w jednym pomieszczeniu i razem latały.
Falista bała się aleksy, ale lała barabandę.
Aleksandra olewała falistą, ale lała barabandę.
Barabanda co ciekawe bardzo lubiła towarzystwo aleksy, falistą olewała.
Obecnie mam tylko aleksandrettę.
- barabanda2013
- Posty: 92
- Rejestracja: czw lis 14, 2013 10:52
- Ptaki które hoduję: samczyk i samiczka Lory wielkiej
- Lokalizacja: Bydgoszcz
choque nie drażnij tutaj ludzi!!!a szczególnie Krysię. Z tego co tutaj piszesz wynika, że Zeus dla Ciebie to zabawka. Przestań kuźwa być egoistą!! Jeżeli chcesz dla Zeusa najlepsze towarzystwo, to kup jemu samiczkę barabandy i przestań robić doświadczenia na żywym organiźmie.
Mam samca barabandy i dokupiłem jemu do towarzystwa samiczkę. Widzę, że są szczęśliwi
. Fakt, samiec teraz więcej uwagi jej poświęca, ale nie wydziera się jak dawniej. Nieustannie broni ich terytorium i jej, ale jednak ma przebłyski. Pozwala się jednak pogłaskać po dziobie i czuprynie - chyba jednak jemu brakuje tych pieszczot
co mnie bardzo raduje! Więc barabandy są jednak pieszczotliwe nawet w parze. Obserwacja ich jest mega!!! Moje barabandy nie jedzą z łapki i z tego wynika, że nie mają tego w genach. Nie kombinuj i kup jemu samiczkę barabandy i żadnego innego ptaka, nie krzywdź Zeusa!!! i tyle na ten temat i BASTA
.
Mam samca barabandy i dokupiłem jemu do towarzystwa samiczkę. Widzę, że są szczęśliwi



-
- Posty: 12
- Rejestracja: śr cze 09, 2010 17:27
- Ptaki które hoduję: pupugi, zeberki
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Co wy tacy drazliwi? Nie zabawka tylko papuga którą prubuje zrozumieć i sprawić żeby jak najlepiej żyło jej się w domu. Dzięki za Odpowiedz, przemyśle to jeszcze. Ale skoro pies z kotem mogą dobrze żyć to papugi z papugami chyba też? Czy się mylę?
- El.
- Posty: 179
- Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
- Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
- Lokalizacja: Zielona Góra
Mylisz się. Nie rozumiem te wątki były już poruszane, wiele ludzi chciała połączyć gatunek z innym gatunkiem i zawsze się to kończyło nie powodzeniem. Powiedz czemu falista, a nie samiczka barabandy? Same z tego rozwiązania plusy, masz zawsze jakąś pewność, że te oba ptaki nie będą toczyły walk, zobaczysz bardzo fajne zjawisko zalotów samca do samicy, a może w dalekiej przyszłości dochowasz się młodych. Musisz zmienić swoje myślenie, i nie wzorować się tym, że jednym przypadku ptaki innego gatunku się zaakceptowały i żyły w zgodzie, w twoim może tak nie być i falista która mogła stworzyć pare z inną falistą, może zostać podziobana czy nawet zabita przez twojego ZEUSA. A
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: śr cze 09, 2010 17:27
- Ptaki które hoduję: pupugi, zeberki
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
rozumiem. Zdaje sobe z tego sprawę dlatego zobaczymy jak ptaszki się będą dogadywaly. Jeżeli zachowanie ptaków będzie Budziło wątpliwości to falista wróci do rodziców i poczeka na innego właściciela. Przecież to papugi nie są głupie i potrafią komunikować o co im chodzi. Będzie widać jaki mają do siebie stosunek 

-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
El., nie do końca się z Tobą zgadzam.
Po pierwsze-nie bierzecie (ani Ty, ani barrabanda2013(pomijając ton wypowiedzi barrabanda2013-kłania się netykieta)) pod uwagę faktu, że ptak należący do choque jest ręcznie karmiony. To nie to samo co dokupienie do naturalnie odchowanego ptaka innego naturalnie odchowanego ptaka. JC nie dawno coś o tym pisał w podobnym wątku.
Taka sytuacja u mnie, w której uczestniczyły: samiec rudosterki brązowouchej, samica mnichy nizinnej i samiec mnichy nizinnej. Samiec rudosterki brązowouchej przejął samicę mnichy nizinnej, sparzyły się ze Sobą, razem spały, karmiły się itd (obecnie są rozdzielone, samica mnichy ma swojego samca, samiec rudosterki czeka na samice swojego gatunku).
Działa to też w drugą stronę, ale to nie temat o tym
choque, osobiście nie pochwalam takiego trzymania ptaków. Jeśli chcesz wziąć falistą od dziewczyny to kup drugą klatkę, dokup jej drugą falistą i trzymaj parkę falistych osobno od uczłowieczonej barrabandy.
barrabanda2013, pamiętaj że na forum doradzamy i dyskutujemy, a nie narzucamy innym swoje zdanie(bo taki wydźwięk miał Twój post).
Po pierwsze-nie bierzecie (ani Ty, ani barrabanda2013(pomijając ton wypowiedzi barrabanda2013-kłania się netykieta)) pod uwagę faktu, że ptak należący do choque jest ręcznie karmiony. To nie to samo co dokupienie do naturalnie odchowanego ptaka innego naturalnie odchowanego ptaka. JC nie dawno coś o tym pisał w podobnym wątku.
El. pisze: wiele ludzi chciała połączyć gatunek z innym gatunkiem i zawsze się to kończyło nie powodzeniem
Taka sytuacja u mnie, w której uczestniczyły: samiec rudosterki brązowouchej, samica mnichy nizinnej i samiec mnichy nizinnej. Samiec rudosterki brązowouchej przejął samicę mnichy nizinnej, sparzyły się ze Sobą, razem spały, karmiły się itd (obecnie są rozdzielone, samica mnichy ma swojego samca, samiec rudosterki czeka na samice swojego gatunku).
El. pisze:Musisz zmienić swoje myślenie, i nie wzorować się tym, że jednym przypadku ptaki innego gatunku się zaakceptowały i żyły w zgodzie, w twoim może tak nie być
Działa to też w drugą stronę, ale to nie temat o tym

choque, osobiście nie pochwalam takiego trzymania ptaków. Jeśli chcesz wziąć falistą od dziewczyny to kup drugą klatkę, dokup jej drugą falistą i trzymaj parkę falistych osobno od uczłowieczonej barrabandy.
barrabanda2013, pamiętaj że na forum doradzamy i dyskutujemy, a nie narzucamy innym swoje zdanie(bo taki wydźwięk miał Twój post).
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- barabanda2013
- Posty: 92
- Rejestracja: czw lis 14, 2013 10:52
- Ptaki które hoduję: samczyk i samiczka Lory wielkiej
- Lokalizacja: Bydgoszcz
GoldAngelo - może i masz rację, skoro odniosłeś takie wrażenie, za co przepraszam. choque - po co ciągle się pytasz forumowiczów w tej sprawie, skoro jest sporo tematów na tym Forum w tej kwestii i prosisz o doradztwo, jak i tak już postanowiłeś zrobić to, co inni stanowczo Tobie odradzają. pozdrawiam
-
- Posty: 12
- Rejestracja: śr cze 09, 2010 17:27
- Ptaki które hoduję: pupugi, zeberki
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Właśnie po to żeby nie robić tego z klapkami na oczach. Widziałem wiele skrzywdzonych ptaków tylko przez własne przekonanie "będzie ok". Pytam się o takie rzeczy Bardziej doświadczonych papugoznawcow żeby nie Musieć przekonywać się na własnej skórze ze np to był kiepski pomysł
- El.
- Posty: 179
- Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
- Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
- Lokalizacja: Zielona Góra
Ale my Cię cały czas przekonujemy, że to nie będzie dobry pomysł. Ja osobiście odbieram to w pewnym sensie jako prowokacje i brak szacunku, bo dałem Ci we wcześniejszym poście jasno do zrozumienia, że to zły pomysł, po czym Ty napisałeś to
.Forum nie jest po to żeby każdemu osobiście pisać to samo co jest albo na stronach, albo w książkach. Tutaj ludzie poswięcają swój wolny czas żeby komus pomóc. Ale skoro Ty nie chcesz poswięcić swojego czasu żeby poczytać to co już jest, to czemu ktoś ma ten czas poświecać za Ciebie? Przeciez to jest Twój interes.
Pozdrawiam.
Więc po tym postanowiłem już przestać doradzać, bo zobaczyłem,że zrobisz to tak czy siak.choque pisze:Zdaje sobe z tego sprawę dlatego zobaczymy jak ptaszki się będą dogadywaly. Jeżeli zachowanie ptaków będzie Budziło wątpliwości to falista wróci do rodziców i poczeka na innego właściciela. Przecież to papugi nie są głupie i potrafią komunikować o co im chodzi. Będzie widać jaki mają do siebie stosunek
.Forum nie jest po to żeby każdemu osobiście pisać to samo co jest albo na stronach, albo w książkach. Tutaj ludzie poswięcają swój wolny czas żeby komus pomóc. Ale skoro Ty nie chcesz poswięcić swojego czasu żeby poczytać to co już jest, to czemu ktoś ma ten czas poświecać za Ciebie? Przeciez to jest Twój interes.
Pozdrawiam.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
- haaszek
- Posty: 473
- Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
- Ptaki które hoduję: papużki faliste
- Lokalizacja: Jarosław
- Kontakt:
choque pisze:żeby nie Musieć przekonywać się na własnej skórze ze np to był kiepski pomysł
raczej nie na własnej skórze, tylko na zdrowiu i być może życiu ptaków. Więc nie "i zobaczymy jak będzie" tylko przyjmij za pewnik, że jest taka zasada, że ptaka jednego gatunku łączymy z drugim ptakiem tego samego gatunku.
- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Teza o tym pewniku polegającem na "łączeniu jednego ptaka z drugim tego samego gatunku" jest niestety błędna, bo wszystko zalezy od gatunku do jakiego należy ptak. Nawet w odniesieniu do papug nie możemy tak napisać, bo często nawet 2 samiczki papużek falistych są swoimi najwiekszymi wrogami, a co dopiero w odniesieniu do np 2 kogutów. Wszystko zalezy od gatunku, a czasami nawet od indywidualnych cech łączonych osobników.
- El.
- Posty: 179
- Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
- Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
- Lokalizacja: Zielona Góra
JC pisze: Wszystko zalezy od gatunku, a czasami nawet od indywidualnych cech łączonych osobników.
A Falista z reguły jest zaczepnym ptaszkiem szczególnie do ptaków większego kalibru, właśnie takich jak barabanda.
Może powiem na swoim przykładzie, w wolierze dosyć sporej, bo 10m długa, miałem nimfy i faliste było w miare sporo tych ptaków, jednak znalazły (4,5 nie pamietam), falek które skutecznie utrudniały życie Nimfą, jedną z nimf zamęczyły doszczętnie tak ją powiedzmy pokiereszował myślałem, że w wolierze jest nierozłączka. Na drugi dzień 2 faliste zostały pozbawione łap, ponieważ nimfy się do nich dobrały.
Takie są faliste nic tego nie zmieni, co prawda tak jak powiedział Pan Jerzy, zdażają się i takie faliste, którę są przyjazne do innych gatunków ptaków i powiedzmy, że są obojętne.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości