Kakadu sinooka (Little Corella) - pierwsze kroki z ręcznie k

#21

viewtopic.php?f=138&t=1134

Tutaj masz temat o tym. Wymagane dokumenty to świadectwo urodzenia w niewoli i np. paragon w Twoim wypadku (wydaje mi się, że powinno to wystarczyć). Wypełniasz wniosek i udajesz się z nim do urzędu (u mnie jest to starostwo-wydział rolnictwa i ochrony środowiska). Opłacasz wpis(koszt to 26 zł) i czekasz na odbiór.

Jeśli chodzi o rejestracje to u mnie w okolicy ciężko o papiery na ptaki (np na giełdzie-tylko 2 razy spotkałem się z sytuacją, w której sprzedający posiadał odpowiednie papiery), ale ja wszystkie moje ptaki rejestruje.

Migotka · #22

A ja chciałam tylko napisać, że dziś zamawiamy Ville Ise, białą, mam nadzieje, że to dobry wybór i ptaszek będzie szczesliwy w swojej nowej sypialni:).
http://klatki.istore.pl/pl/klatka-wolie ... biala.html

Zobiliśmy też mini plac zabaw z takiej tacy (drewno brzozowe, nielakierowane) z allegro:
http://allegro.pl/stolik-pod-laptopa-ta ... 30984.html

Na górze nasza kakadu ma zamontowaną grubą drewnianą gałąz i drabinkę do wspinania. Zamontowana tam bedzie również 1 lub 2 miseczki na jedzenie.

#23

Stolik jako stojak dla kakadu.... ciekawe na ile czasu wystarczy z tych listeweczek :) Zastanawiam się co właściwie czytaliście o kakadu? Bo chyba książeczki dla nimf :)
Wprawdzie to małe kakadu ale ile oprą się te listeweczki jego dziubkowi?

Migotka · #24

No zobaczymy:) Sama jestem ciekawa. Corella ma naprawde mały dziób w porównaniu np. z żółtoczubymi, czy wielkim hakiem alby.
Oczywiscie jestesmy przygotowani, że zapas zabawek bedzie musiał być produkowany przynajmniej 2 razy w miesiącu:)

Boguśka · #25

Mały dziób ale jakże mocny-miałam z nimi do czynienia u p.Henryka.Kiedyś będąc u niego byłam pod ich wolierą a one podawały łapkę i jak się im dało palec to nim potrząsały jakby się witały,ale któregoś razu o mały włos już bym palca nie miała więc niech Cie nie zwiedzie ten mały dziób.

Migotka · #26

Klatka już złożona:). Jest bardzo ładna i przede wzystkim duuuża:). Dziś wieczorem odbieramy kakadu ze sklepu.
Przeprowadziliśmy też małe śledztwo, wyciągnęliśmy ze sklepu dane o hodowcy słowackim i mamy już dowód, że ptaszek urodził sie 13 lipca 2012, tak wiec w Sklepie z Papugami nie okłamywali nas.

#27

Dwumiesięczne samodzielne kakadu? coś mi się widzi że coś kiepscy z Was śledczy.... biorąc pod uwagę że temat z tydzień już wisi....
Ale ja się nie znam

#28

pysia34, Migotka pisała o 2012, a mamy 2013 więc jeśli dokumenty rzeczywiście są okej i zgadzają się z obrączką to kakadu ma 14 miesięcy

#29

ok dzięki przeoczenie :)

Migotka · #30

Jeszcze musze Wam sie pożalić, choć wiem, że to małostkowe troche, ale ta klatka Villa Isa nie jest wcale biała jak na zdjęciach tylko szaro-srebrna. Owszem, są białe ciapki, jak sie przyglądam z bliska, ale jak sie na nią patrzy jest szara:(.

Jak patrze na foto innego 'białego' modelu tej firmy u Sqrczybyka, to widze moja jest zdecydowanie ciemniejsza:
http://www.garnek.pl/pta5ior/26824800

Tak wiec albo mi wysłano klatkę pomalowaną jakąś inną farbą, albo ten 'biały' model tak ma, także przestrzegam miłośników bieli.

Potem wrzuce foto i klatki i ptaszka.

A dokumenty zgadzają się z obrączką:). Hodowca jest z granicy słowacko-wegierskiej, był bardzo miły i ciepło sie wyrażał o swojej hodowli, choc nie wszystko rozumieliśmy:D

krzysiooo77 · #31

Takie szaro-srebrne są wszystkie a na zdjęciach efekt jest zależnie od natężenia światła inny:)

#32

czysta biel to to nie jest :-)

, ale kolorek bardzo ładny

Migotka · #33

Slłuchajcie. No to nasz nowy domownik już w domu i nie wiem jak sie zachować....Na początku obsolutnie nie chciała wejsc do klatki, ale jak w koncu udało się ją zmusić do wejscia na drewienko, to od tamtej pory krzyczy. Jedzenie rozrzuca z misek, miota sie po klatce...co robić? Wypuścić z klatki? A już wypuścić, to dać jej wolną rękę w poznawaniu świata, czy głaskać i trzymać na ręku?
Na razie zgasiłam światło w pokoju i jest cisza... Rady wskazane.

#34

Nowa klatka,otoczenie,rozkład misek z jedzeniem,czy nawet żerdki... spokojnie ;-)

Mnie samiczka traktuje z dystansem od około 2 tygodni,czasami powarczy... a przy żonie i synu czuje się pewniej i jest bardzo wyluzowana-wiem,że to nie kakadu <luzik>

Pierwsze dni daj papudze czas na przyswojenie do Was i nowego otoczenia. Ma pewno nowe zabawki,więc będzie miała co robić.

Migotka · #35

Dzieki za śledzenie tematu....my wiedzieliśmy jak głośne może być kakadu, ale znaliśmy dzwieki pochodzące z wolier w hodowlach lub z filmów na youtube. A to jak sie wydarła nasza Klara po przyniesieniu do domu, wprawiło mnie przynajmniej w osłupienie...Mąż był bardziej wytrzymały. Nic to, od jutra wprowadzamy trening dotyczący braku wolania o atencję ( w tej chwili Klara wydaje z siebie chyba z 60 db kiedy jedno z nas opuszcza pokoj)....no i socjalizujemy sąsiadów. Mają Klarę lubić, rozumieć i wierzyć, że bedzie kiedyś w miare możliwości miłym ptaszkiem...:)

#36

Hahahahaha wasza wiara w możliwości zmniejszenia decybeli u kakadu mnie rozwala :) Agnieszka - Glizda dałą sobie z tym spokój już dawno :) Nie przekrzyczysz kakadu jak ma ochote pokrzyczeć to będzie się darła w niebogłosy i tyle :) Kakadu to indywidualiści. Robią co chcą i kiedy chcą.
Z ciekawością będę obserwowała wasze poczynania :)
Powodzonka :)

Migotka · #37

Pysia, jak bedzie trzeba to wygłuszyny pokój matami dzwiękoszczelnymi, ja nie należe do osób które sie poddają:). Specjalnie dla naszej Klarci w przyszłym tygodniu montują nam nowe, akustyczne drzwi miedzy pokojami, a za 4 tygodnie bedziemy mieć wewnętrzne drzwi do mieszkania w postaci Gerdy, 39 dB, to wszystko dla KLary, co równa sie naszej miłości do kakadu, prosze trzymaj Pysia kciuki i pomóż, jeśli mozesz, bo dla nas to bardzo trudne wszystko, ale nie dopuszczamy myśli o niepowodzeniu. Nie wiem, czy ktoś z Was ma kakadu, ale dla mieszkanca Bloku to mega wyzwanie,...prosimy o rady i wsparcie, decyzja nie była pochopna i nawet jeśli zdaniem niektórych to walka z wiatrakami, to MY chcemy jej sie podjąć całym sercem....:)

#38

Dlatego jestem zdania że uczyć trzeba młode ptaki. W przypadku kakadu młody = do pól roku. Potem nawyki bardzo trudno zwalczyć. Moja pierwsza samiczka kakadu nigdy nie dziobała dzięki temu samczyk również nie wiedział co to znaczy. Natomiast młoda jak miała pół roku wiedziała że tym może wymusić na otoczeniu wszystko.... Jak ją przywiozłam miała pół roku. Obecnie jest inteligentną bestyjką która nauczyła samczyka tego samego i niestety bardzo ciężko dyscyplinujemy je aby obie tego nie robiły. Ale jest bardzo ciężko. Obie nauczyły się tego że to solidne narzędzie przetargowe. Czasem doświadczenie nawet duże nie pomaga. Fifi wie że robi źle ale dzięki temu osiąga czasem swoje cele. Staramy sięnie ulegać dziobaniu i nie robi tego mocno tak jak na początku ale często próbuje na mnie swoich sił. Niestety co do sąsiadów to trudno liczyć na zrozumienie.Dla nich będziecie oszołomami i nie liczcie na zrozumienie. Cóż wytłumienie jednego pokoju dla kakadu to skazanie go na więzienie w nim. Skoro tak bardzo go kochacie będziecie musieli w nim spędzać sporo czasu. Super sprawa z tym że stać was na to. Niestety kwestia słuchu jest równie ważna. U mnie na głowe kakadu biją złośliwe ary. Kakadu drą się kiedy mają frajde z zabawy. W sumie nie jest tego dużo w ciągu dnia. Jednak ary są bardzo złośliwe i wytrzymanie w pokoju na 25m kw kiedy drą się z całych sił nadszarpnęło moje bębenki. Niestety do tego stopnia, że czasem z bólu muszę wyjść z pokoju. Mam świadomość że każdy normalny człowiek i jego normalni sąsiedzi w zabudowie szeregowej czy sąsiedzkiej nigdy by czegoś takiego niestety nie znieśli. Nie licz więc na zrozumienie i życzliwość sąsiadów kiedy ona będzie się darła. Starajcie się ją wówczas zająć prostymi rzeczami. Ale będzie bardzo trudno bo jak widać to już zmanierowany ptak... WAlka z tym jest jak walka z wiatrakami :(
Klara zmanierowane kakadu Agi do tej pory a minęło już kilka latek ma decybele nie do pobicia... :D

Migotka · #39

Dziś Klara była cichutko do momentu, aż wstaliśmy, czyli do 10...żadnej wokalizacji. Teraz odzywa si tylko, jak ktoś wychodzi z pokoju, ale już nie ciągle tak jak wczoraj, tylko raz, dwa razy sobie krzyknie i spokój. I już dziś ten dzwięk tak nie przeraża jak wczoraj:)

Migotka · #40

Klara w drodze do domu:)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=NMFLRzKjvB4[/youtube]

A tu pare fotek z pierwszych minut z nami:
Obrazek

PAPUGI FORUM