Lęgi - samiec wygania samice z budki

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
ashley2020
Posty: 18
Rejestracja: czw lip 25, 2013 07:41
Ptaki które hoduję: Dwie papugi faliste: Żabciu i Izunia.
Trzy nimfy: Róża, Kuba i Ciapcia :)

Lęgi - samiec wygania samice z budki

#1

Post autor: ashley2020 » czw lip 25, 2013 08:01

Witam
Mam problem z moimi nimfami, dlatego zapisałam się na to forum.
Mamy w domu od 1,5 roku dwie nimfy. Samica jest dużo starsza od samca, a samiec aktualnie ma ponad 2 lata. Do tej pory nie miały ochoty na lęgi, ale od pewnego czasu samcowi zebrało się na amory. Długo latał i ganiał za samicą i w końcu kopulował z nią. Po kilku dniach samica zniosła jajko na dnie klatki, od razu włożyliśmy budkę do klatki i trzeci dzień samica samica przesiaduje tam i znosi jaja.
Problem jest taki, że jak tylko wpuścimy samca do klatki z budką samica od razu odgania go, a po chwili są bardzo agresywne, walczą ze sobą. Samiec wygania samice z budy a ona jest strasznie zła. W takiej sytuacji samca przenosimy do osobnej klatki, która jest obok.
Co w takiej sytuacji zrobić? Czy samiec nie chce mieć młodych?
Dodam tyle, że ptaki są razem od 2 lat (u poprzedniego właściciela były pół roku) zawsze razem, są oswojone .. samiec może być zazdrosny?

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post autor: Krysia- » czw lip 25, 2013 11:09

ashley2020, w przeważającej większości par nimf w okresie rozrodu jest tak, że samica wysiaduje jajka w nocy a samiec w dzień. Jest to sprawa instynktowna i nie ma w tym żadnej zazdrości..
Gdy w ciągu dnia samiec wychodzi by się pożywić, na ten czas na krótko zastępuje go samica.
Naprawdę nie rozumiem zachowania samicy. Być może powodem takich zachowań jest jej wiek ?
Moim zdaniem nie powinniście odseparowywać samca z klatki zwłaszcza, że gdy młode się wyklują i w pierwszych dniach będzie je karmiła tylko samica, to potem samiec również będzie je karmił. Min dlatego samiec powinien być w klatce od samego poczatku składania jaj.

Awatar użytkownika
ashley2020
Posty: 18
Rejestracja: czw lip 25, 2013 07:41
Ptaki które hoduję: Dwie papugi faliste: Żabciu i Izunia.
Trzy nimfy: Róża, Kuba i Ciapcia :)

#3

Post autor: ashley2020 » czw lip 25, 2013 11:49

Krysia strasznie dziwna sytuacja z moimi papugami jest ... kilka godzin temu wpuściłam samczyka do klatki .. samiczka pozwoliła mu wejść do klatki, ale do budki nie .. biedny ćwierkał do niej, ale ona w pewnym momencie wyskoczyła z budy i go podziobała. Teraz jest sama w klatce siedzi w budzie ..i nawet wychodzi jeść i pić. Może musi oswoić się z nową sytuacją ..bo jak na razie trzeci dzień sama jajka wysiaduje ..:(

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4

Post autor: Krysia- » czw lip 25, 2013 14:48

Rzeczywiście dziwna i fatalna sytuacja , biedny ten ,,ojciec" :-(
Wygląda to na niedobraną parę. To, że są jajka nie oznacza że wogóle są zapłodnione.
W każdym bądź razie niech samiec będzie w klatce non stop, poradzi sobie, a w razie czego Ty mu pomożesz :-D I oczywiście ona MUSI się przyzwyczaić do tej sytuacji bo Wasza ingerencja w odseparowaniu samca tylko ,,pomaga" jej choremu widzimisię.
No, chyba że polałaby się krew, wówczas Kubę trzeba by chronić na wszelkie sposoby.
Ćwierkał do niej bo sygnalizował ( instynkt ) chęć i gotowość do zmiany w wysiadywaniu.
Tylko się nie przeraź jak zobaczysz wielkie kupska sadzone przez samicę. Siedząc na jajkach do budki nie robi, za to jak wyjdzie, potrafi strzelić niezłego placka.

Awatar użytkownika
ashley2020
Posty: 18
Rejestracja: czw lip 25, 2013 07:41
Ptaki które hoduję: Dwie papugi faliste: Żabciu i Izunia.
Trzy nimfy: Róża, Kuba i Ciapcia :)

#5

Post autor: ashley2020 » czw lip 25, 2013 15:55

Krysiu dziękuje :)
poobserwowałam dzisiaj papużki ... wygląda na to, że Róża musiała się zmęczyć wysiadywaniem non stop ..albo do południa jeszcze znosiła jajko i nie chciała by Kuba jej przeszkadzał. Do godziny 12stej siedziała w budzie, zaś po 12stej wyszła z klatki solidnie pojadła i popiła .. dawała znać, że chce wyjść z klatki ..otworzyłam jej klatę i jakby gdyby nic chciała bym ją drapała ... pofruwała z Kubą po pokoju około godziny i weszła razem z nim do budki. Zaglądam co jakiś czas do pokoju, w którym są papugi i teraz Kuba siedzi w budce a Róża siedzi w lub na klatce i dziobie proso :) Mam nadzieję, że jednak coś z tego będzie :-)

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Post autor: Krysia- » czw lip 25, 2013 16:09

Mówiłam, wręcz namawiałam by samiec był non stop w klatce. Róża MUSI zaakceptowac taki stan rzeczy. :-D
Gdy u mnie był lęg, klatka była otwarta non stop i kazde wychodziło kiedy chciałao dla rozprostowania skrzydeł czy też na zwykłe pieszczochy.
Nie ingerujcie za bardzo w ptasie pożycie :-D Podczas rozrodu ptakami rządzi odwieczny, wrodzony instynkt a nie nieznający się na rzeczy ludzie :mrgreen: Wszystko trzeba zostawić naturze.

Awatar użytkownika
ashley2020
Posty: 18
Rejestracja: czw lip 25, 2013 07:41
Ptaki które hoduję: Dwie papugi faliste: Żabciu i Izunia.
Trzy nimfy: Róża, Kuba i Ciapcia :)

#7

Post autor: ashley2020 » czw lip 25, 2013 19:46

Mam nadzieję, że papużki między sobą się dogadają i wezmą sprawy w swoje ręce tak jak trzeba, bo Kuba nie lubi kiedy Róża nie jest w pobliżu i kilka razy dzisiaj wyszedł z budki by z nią polatać.. a jaka były same. Teraz dochodzi wieczór .. widziałam, że Róża się szykuje do budki .. i znowu atakuje Kubę :-/

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość