Przyciśnięcie drzwiami
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lip 08, 2013 20:53
- Ptaki które hoduję: Nierozłączka czerwonoczelna
Przyciśnięcie drzwiami
Witam,
jestem nowa na tym forum i już niestety zmuszona jestem opisywać taki przykry incydent :c
Otóż dzisiaj późnym popołudniem mój samczyk nierozłączki urzędował na drzwiach i nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że przez nieuwagę został nimi leciutko przyciśnięty.
Dziwna sprawa, bo zawsze siadał tak, aby nie być w takim zagrożeniu. Dzisiaj stało się inaczej niestety.
Do teraz siedzi mi na klawiaturze i 'klika' przy oddychaniu. Puszy się, jest osowiały. Nie chce jeść ani pić.
Raczej do żadnego urazu mechanicznego nie doszło. To było takie lekkie przyciśnięcie jakby chciało się delikatnie złapać ptaka.
Nie świergocze radośnie jak to zawsze robił, nie próbuje mnie podgryzać czy też rozdziobywać kabli.
Bardzo się martwię, bo do zdarzenia doszło mniej więcej około godziny 19, a papużka do teraz nie chce się uspokoić :c
Najbardziej martwi mnie to 'klikanie' przy oddechu.
Co chwile jednak się drapie, czyści piórka i rozkłada skrzydła.
Odpowiada też na moje cmokanie - wyprostowaniem się, trzepnięciem skrzydłami i wesołym pisknięciem. Ale już po chwili wraca do swojego osowiałego kokonika :c
Czy jest jakiś sposób, aby uspokoić papugę?
Bo stawiam, że większość objawów jest spowodowana właśnie tym.
jestem nowa na tym forum i już niestety zmuszona jestem opisywać taki przykry incydent :c
Otóż dzisiaj późnym popołudniem mój samczyk nierozłączki urzędował na drzwiach i nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że przez nieuwagę został nimi leciutko przyciśnięty.
Dziwna sprawa, bo zawsze siadał tak, aby nie być w takim zagrożeniu. Dzisiaj stało się inaczej niestety.
Do teraz siedzi mi na klawiaturze i 'klika' przy oddychaniu. Puszy się, jest osowiały. Nie chce jeść ani pić.
Raczej do żadnego urazu mechanicznego nie doszło. To było takie lekkie przyciśnięcie jakby chciało się delikatnie złapać ptaka.
Nie świergocze radośnie jak to zawsze robił, nie próbuje mnie podgryzać czy też rozdziobywać kabli.
Bardzo się martwię, bo do zdarzenia doszło mniej więcej około godziny 19, a papużka do teraz nie chce się uspokoić :c
Najbardziej martwi mnie to 'klikanie' przy oddechu.
Co chwile jednak się drapie, czyści piórka i rozkłada skrzydła.
Odpowiada też na moje cmokanie - wyprostowaniem się, trzepnięciem skrzydłami i wesołym pisknięciem. Ale już po chwili wraca do swojego osowiałego kokonika :c
Czy jest jakiś sposób, aby uspokoić papugę?
Bo stawiam, że większość objawów jest spowodowana właśnie tym.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Zostaw go w spokoju boi tak nic więcej nie zrobisz. Możliwe ze jednak ścisnęłaś go mocniej niż by się wydawało ptaki to delikatne stworzenia. Obserwuj czy je i pije i radziła bym go na dzień dwa odstawić w spokojne miejsce i nie niepokoić niepotrzebnie. Ptaki szybko się regenerują. A może zwyczajnie go boli i za dzień dwa przejdzie mu to. Możliwe że jakiś obrzęk uciska organy i też daje dolegliwości bólowe. Ja w takich przypadkach stosuje środek p/bólowy dla zwierząt METACAM. Wówczas ptak nie odczuwa bólu i funkcjonuje dużo lepiej. Ale tylko przy kontrolowanych urazach.Jest to przeciwzapalny lek niesteroidalny ale jednak ptak gdy mu coś jest nie pokazuje wówczas objawów co czasem może być zgubne jeśli się go dobrze nie zna i nie wyłapie innych niepokojących objawów.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lip 08, 2013 20:53
- Ptaki które hoduję: Nierozłączka czerwonoczelna
Dziękuję za odpowiedź!
Papuga dzięki Bogu przestała już 'klikać' przy oddechu.
Podpatrzyłam też, że podjada coś. Mało, bo mało ale zawsze coś podskubie.
Na razie został w klatce i tam jest zostawiony samemu sobie.
Tylko mnie martwi ta osowiałość i ciągłe próby przyśnięcia.
A ten lek to można podawać nawet bez pewności, że ptaka boli? Nie wywoła to spustoszenia w ciałku?
Bo chciałabym mu podać tak zapobiegawczo, bo a nuż naprawdę go coś męczy ;c
Papuga dzięki Bogu przestała już 'klikać' przy oddechu.
Podpatrzyłam też, że podjada coś. Mało, bo mało ale zawsze coś podskubie.
Na razie został w klatce i tam jest zostawiony samemu sobie.
Tylko mnie martwi ta osowiałość i ciągłe próby przyśnięcia.
A ten lek to można podawać nawet bez pewności, że ptaka boli? Nie wywoła to spustoszenia w ciałku?
Bo chciałabym mu podać tak zapobiegawczo, bo a nuż naprawdę go coś męczy ;c
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Nie wywoła ja go wielokrotnie stosowałam przy urazach. Jeśli nie ma krwi w stolcu i ptak nie wykazuje zbytnich anomalii tzn wysięki rany itp które wymagały by ewentualnego zabezpieczenia antybiotykiem przed zakażeniem to ja stosuje na zasadzie środka przeciwbólowego. Oczywiście nie wiemy co jest ptaszkowi i prawidłowo powinien być zdiagnozowany dokładnie jeśli jednak takiej możliwości nie ma to ja go podaje żeby ulżyć w cierpieniu co pozwala na szybszą regeneracje, chociażby przez większy pobór karmy. Logiczne jak boli to się nie je jak się nie je to się słabnie więc jak się poda lek przeciwbólowy to ptak który ma tylko obrzęki i jest ogólnie obolały szybciej do siebie dojdzie. Lek bezpieczny dla ptaków wiele razy stosowany u mnie przy różnych urazach i po zabiegach. Odezwij się na PW zważ ptaszka to ci podam dawkowanie.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lip 08, 2013 20:53
- Ptaki które hoduję: Nierozłączka czerwonoczelna
I znowu ja. Sprawa tyczy się tej samej papużki co porzednio. Młody już je, pije i skacze po klatce, próbuje też powoli świergotać, jednak z jego dziobem stało się coś dziwnego.
Zawsze miał taki.. beżowo-różowy a teraz nagle jest zielony. Wygląda jakby sobie obił i miał jeden wielki siniak, co przecież jest niemożliwe, bo to nie jest tkanka miękka.
Zmiana nastąpiła z dnia na dzień. Czy to rodzaj 'odchorowania' ostatnich zdarzeń z drzwiami? A może trafił w jakiś punkt gałązki, które ma zamiast drążków w klatce, która farbuje?
Bo mam nadzieje, że to nie efekt jakiś obrażeń wiekszych ;c
Zawsze miał taki.. beżowo-różowy a teraz nagle jest zielony. Wygląda jakby sobie obił i miał jeden wielki siniak, co przecież jest niemożliwe, bo to nie jest tkanka miękka.
Zmiana nastąpiła z dnia na dzień. Czy to rodzaj 'odchorowania' ostatnich zdarzeń z drzwiami? A może trafił w jakiś punkt gałązki, które ma zamiast drążków w klatce, która farbuje?
Bo mam nadzieje, że to nie efekt jakiś obrażeń wiekszych ;c
- seti
- Posty: 47
- Rejestracja: pn lut 27, 2012 03:24
- Ptaki które hoduję: rudosterka hypoxantha
- Lokalizacja: Kraków
trochę po czasie, ale dopiero teraz udało mi się zalogować po zmianach na forum...
nie potrafię odpowiedzieć, jakie są powody zmiany koloru dzioba twojej papugi...
ale może komuś przyda się to na przyszłość...
mój papug kilka miesięcy temu też miał niestety nieszczęśliwy "wypadek" z drzwiami... i właśnie został przygnieciony dziób... i mimo, że nie jest to tkanka miękka, w dziobie są nerwy i naczynia krwionośne...
papug nie był w stanie jeść ziaren, a weterynarz stwierdził że w miejscu uszkodzenia jest "wylew krwi", który powoduje duży ból ptaszka... lekarstwo przeciwzapalno/przeciwbólowe bardzo pomogło...
P.S. to dodatkowy powód, dlaczego warto nauczyć nasze ptaki jadać "miękki" pokarm...
nie potrafię odpowiedzieć, jakie są powody zmiany koloru dzioba twojej papugi...
ale może komuś przyda się to na przyszłość...
Wygląda jakby sobie obił i miał jeden wielki siniak, co przecież jest niemożliwe, bo to nie jest tkanka miękka.
mój papug kilka miesięcy temu też miał niestety nieszczęśliwy "wypadek" z drzwiami... i właśnie został przygnieciony dziób... i mimo, że nie jest to tkanka miękka, w dziobie są nerwy i naczynia krwionośne...
papug nie był w stanie jeść ziaren, a weterynarz stwierdził że w miejscu uszkodzenia jest "wylew krwi", który powoduje duży ból ptaszka... lekarstwo przeciwzapalno/przeciwbólowe bardzo pomogło...
P.S. to dodatkowy powód, dlaczego warto nauczyć nasze ptaki jadać "miękki" pokarm...

-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Dziób jest chitynowym tworem jak paznokieć,rośnie w każdą stronę i boli bardzo mocno. Jest ukrwiony i wszelkie urazy są tak samo bolesne jak na innych częściach ciała tego typu. Możliwe że na skutek uderzenia odspoił się lub odkleił na skutek powstania krwiaku pod częścią rogową. Trzeba poczekać aż odrośnie, co trochę trwa.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lip 08, 2013 20:53
- Ptaki które hoduję: Nierozłączka czerwonoczelna
Papug już ma się świetnie po przeżyciach, ale dziobek dalej jest zielony ;/
Nie obił na pewno, bo to się stało 2 dni po przyciśnięciu.
No nic, papug wygląda na zdrowego ma się dobrze. Może za dużo ociera o drewienka :'D
Nie obił na pewno, bo to się stało 2 dni po przyciśnięciu.
No nic, papug wygląda na zdrowego ma się dobrze. Może za dużo ociera o drewienka :'D
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
jak ociera za dużo to znaczy ze coś mu dolega :( nie dlatego że mu to wmawiam ale takie anormalne zachowania świadczą często o infekcji gronkowca algo grzybiczej,obserwuj go dobrze i w razie co do weta....
ten uraz mógł stanowić wrota do infekcji :(
ten uraz mógł stanowić wrota do infekcji :(
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości