problem

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Puka19
Posty: 17
Rejestracja: pt gru 02, 2011 14:23
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna zielona
Lokalizacja: Skopanie
Kontakt:

problem

#1

Post autor: Puka19 » wt kwie 03, 2012 16:25

Mam pewnien problem. Otóż w przyszłym miesiącu planuje zakupić aleksandrette obrożna,a najlepiej dwie by papuga miała towarzystwo. Mam dwie opcje do wyboru. 1.Kupić teraz dwie młode aleksandretty. Lub 2. Jedna kupić teraz a drugą dopiero w grudniu? Planowalam najpierw skupic sie na jednej papudze a dopiero potem gdy uda mi sie ja choc torche oswoić dokupić druga. Prosze o rade który sposób wydaje się lepszy?

Ag@ta
Posty: 2
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 11:25
Ptaki które hoduję: papużka falista
Lokalizacja: Warszawa

#2

Post autor: Ag@ta » śr kwie 04, 2012 11:53

Mi się zdaje że najlepiej będzie jak kupisz najpierw jedno a dopiero drugą.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#3

Post autor: Krysia- » śr kwie 04, 2012 13:35

Ag@ta, jeśli Ci się TYLKO ZDAJE, to nie odpowiadaj. Najpierw sama poczytaj i się doucz.
Puka19, najlepszą opcją będzie jednoczesne kupienie pary ptaków. Unikniesz w ten sposób problemów przy połączeniu pary ptaków bo nie zawsze to dobrze się kończy. Oba ptaki jednocześnie znajdą się w nowym dla siebie miejscu i nie będzie wzajemnego konkurowania ze sobą. Oswajanie się z Tobą też nastąpi jednocześnie. Pamiętaj tylko by ptaki kupić (jeśli to ma być parka) z dwóch różnych źródeł by nie były ze sobą spokrewnione

DaArCiO
Posty: 15
Rejestracja: pt lis 18, 2011 15:31
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: Pszczyna

#4

Post autor: DaArCiO » czw kwie 05, 2012 09:29

zgadzam się z Krysią...sam przez to przechodziłem/przechodzę.W listopadzie zakupiłem jedną alkę, a w lutym drugą i do tej pory zdarzają się walki na dzioby, bo ta pierwsza nie odpuszcza wkońcu ona była pierwsza..bierz obie od razu.Sam popełniłem ten błąd, ale powoli się przyzwyczajają do siebie zobaczymy może będzie parka z tego:D

Awatar użytkownika
sqrczybyk
Posty: 403
Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
Kontakt:

#5

Post autor: sqrczybyk » czw kwie 05, 2012 11:21

Miałem więcej szczęścia :-)
Olka samca aleksy większej mam od marca zeszłego roku,miał swoją klatkę w której to mieszkał.
Miesiąc temu zagościła u mnie wraz ze swoją klatką samica aleksy większej Buźka.
Po kilku dniach wypuściłem Olka na loty (bo Buźka to nielot,siedziała przez dwa lata w wolierce i nie latała w ogóle :-( tzn. prawie jak Tupolew), przyleciał na jej klatkę,wszedł do środka i zaczął do niej się zalecać...
Do swojej klatki już nie wleciał.
Teraz naśladuje Buźkę w słowach, mówi "buźka tak,że z żoną nie rozpoznajemy który ptasior gada :-) ,karmią się nawzajem, Buźka schodzi po owoc,po czym wdrapuje się na wyższą żerdź i zajada,a cwaniak Olek podchodzi do niej po tzw. gryza, Buźka się ładnie dzieli i jedzą razem z jej dzioba,czy łapki.
Są tak do siebie przywiązane,jakby były razem od urodzenia :-)
Olek jest strasznie zazdrosny jak głaskam i giglam Buziuchnę,ale jeszcze boi się dłoni,bo to dzikusek z woliery zewnętrznej, ale przynajmniej rozumie wszystko co do niego mówię.

Olek ma 2,5 ,a Buźka 5 latek.

Nie chcę doradzać,bo sami widzicie,że różnie to bywa ;-)

Puka19
Posty: 17
Rejestracja: pt gru 02, 2011 14:23
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna zielona
Lokalizacja: Skopanie
Kontakt:

#6

Post autor: Puka19 » czw kwie 12, 2012 16:10

A czy jest tu na forum osoba która ma dwie aleksandretty? Mianowicie chciałabym się dowiedzieć czy dwie sprawiają dużo problemu(chodzi mi np o wchodzenie od klatki itp.) i czy zwracaja uwage n czlowieka czy tylko soba są zainteresowane?

Awatar użytkownika
kubix
Posty: 37
Rejestracja: czw sty 12, 2012 17:59
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna zielona Aleks i Afi, kto wie czy para zakochana, czy przyjaciółki...
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#7

Post autor: kubix » pt kwie 13, 2012 01:24

U nas sprawa jest bardzo świeża. Aleks nie sprawiał problemów z wchodzeniem do klatki- poprostu obserwował "wymianę w michach" i właził bez problemu. No czasem się chyba zastanawiał czy warto, góra po pół godz. sam właził. Teraz jak są dwa paputy, to się mało nie pozabijają , które pierwsze do żłoba. A jeśli się nie ścigaja, to papuguja...jedno leci za drugim.
Aleks jest u nas od połowy stycznia, Afi przybyła tuż przed Wielkanocą. Aleks jest z lipca 2010 r, a Afi Sylwestrowa panienka z 2011. :lol:
Ptaki mają otwieraną klatkę ok. 6 rano(wymiana żarełka, picia), ladują w klatce najdalej o 19-ej. Bez łap, bez ganiania, włażą.
W ciągu dnia wchodza do klatki na przekąski, ale nie każde wejście do klatki = się zamknięcie. Czasem "jedzą w południe razem z synkiem ...na stole. Zresztą w zamknięciu nie narzekają.(oprócz ostaniego , lanego poniedziałku...
skrzeczały od 7 rano-ale żarcie miały-a my tak z boku na bok, przyzwyczajeni do ptasiej śpiewki, zmęczeni, wstaliśmy po 9...)
Na codzień wypuszczane i zamykane regularnie m/w o tej samej porze.

Puka19
Posty: 17
Rejestracja: pt gru 02, 2011 14:23
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna zielona
Lokalizacja: Skopanie
Kontakt:

#8

Post autor: Puka19 » pt kwie 13, 2012 06:49

kubix, A jestes zadowolony ze masz właśnie dwie aleksy? Też mysle o 2 bo wiadomo,papuga samotna to papuga nieszczęśliwa. Ale obawiam sie że ich nieoswoje (będe mieć dwumiesieczne aleksy w czerwcu), jak to jest u ciebie? Zwracaja choć czasem na ciebie uwage czy wpatrzone są w siebie? :-)

Awatar użytkownika
kubix
Posty: 37
Rejestracja: czw sty 12, 2012 17:59
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna zielona Aleks i Afi, kto wie czy para zakochana, czy przyjaciółki...
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#9

Post autor: kubix » pt kwie 13, 2012 20:29

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że są dwa paputy, że mamy podwójną radochę(patrzenie na nie przez pół godziny=się ubaw jak na półtoragodzinnym seansie niezłej komedii), że nie będą się nudzić i milion innych powodów.
Aleks-zamówina papuga w sklepie, od hodowcy- po kilku dniach interesował sie wszystkim.
Afi-maleństwo moje kochane-papuguje po nim. A Aleks po niej, itd...
My ich nie oswajamy, prawie cały dzień są na wolności i same się oswajają.
Ja i mąż jestesmy w średnim zainteresowaniu ich, ale naszemu synu Kubusiowi wolno wszystko, i on jest w ich zainteresowaniu. Na wolności siedzą z nim jak odrabia lekcje, cała trójka "zjada" obiad razem na jednym stole, Kubuś -jak są w klatce głaszcze je po łebkach, brzuszkach i daje im palucha...do ...oblizania.
Ptaszorki bardzo dużo czasu poświęcają sobie-"myją się na wzajem", karmią się z dzioba do dzioba, ale od nas nie uciekają.
Tylko zaznaczam, nie są ganiane, łapane, przeganiane, mają dużo przestrzeni do latania i gałęzi popodwieszanych pod sufitem.
My jestesmy zadowoleni, mam nadzieję, że One też.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości