bardzo głosne kilkugodzinne krzyczenie aleksa
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 5
- Rejestracja: śr mar 10, 2010 14:06
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna - samiec 3 lata
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
bardzo głosne kilkugodzinne krzyczenie aleksa
właściwie to nei wiem czy to normalne aby aleks tak radykalnie zmienił swoj charakterek
przez całą wiosne lato Arek m=był własciwie spokojny troszke pogadal w mierę na znośnym
poziomie tonalnym:)
ale to co wyprawia gdzies od miesiąca przechodzi ludzkie pojęcie i staje sie wlasciwie trudne do wytrzymania
opisze co sie dzieje
arek budzi się koło 7 rano i zaczyna 3- 4 godzinne krzyczenie bez wiekszych przerw
konczy czasem ok 12 - 13 i do wieczora jest spokój
chodziw kółko po górze klatki i bokach skacze na swoją półeczkę i non stop krzyczy
jedzenia mu nie brakuje, ciągle ma nasypane owoce ziarna i wode
staram sie z nim rozmawiac i wtedy staje sie jeszcze głosniejszy
jestem teraz z racji tego ze jestem na ciągłym L4 w domu
az sie boje co bedzie jak pojawi sie w marcu dziecko, chyba ich dwoje w jednym pomieszczeniu nei bedzie za dobre dla dziecka
poradzcie dobre dusze co zrobic zeby choc troche Arek sie uspokoił moze cos robie zle o czym nie wiem...
przez całą wiosne lato Arek m=był własciwie spokojny troszke pogadal w mierę na znośnym
poziomie tonalnym:)
ale to co wyprawia gdzies od miesiąca przechodzi ludzkie pojęcie i staje sie wlasciwie trudne do wytrzymania
opisze co sie dzieje
arek budzi się koło 7 rano i zaczyna 3- 4 godzinne krzyczenie bez wiekszych przerw
konczy czasem ok 12 - 13 i do wieczora jest spokój
chodziw kółko po górze klatki i bokach skacze na swoją półeczkę i non stop krzyczy
jedzenia mu nie brakuje, ciągle ma nasypane owoce ziarna i wode
staram sie z nim rozmawiac i wtedy staje sie jeszcze głosniejszy
jestem teraz z racji tego ze jestem na ciągłym L4 w domu
az sie boje co bedzie jak pojawi sie w marcu dziecko, chyba ich dwoje w jednym pomieszczeniu nei bedzie za dobre dla dziecka
poradzcie dobre dusze co zrobic zeby choc troche Arek sie uspokoił moze cos robie zle o czym nie wiem...
- PawelHH
- Posty: 221
- Rejestracja: wt mar 02, 2010 10:26
- Ptaki które hoduję: różne
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Darcie się papugi z rana jest normalne, zwłaszcza jeśli nie ma towarzysza to go nawołuje. A z opisu zachowania wnioskuję, że bardzo chce po prostu wydostać się z klatki, polatać, to też normalne.
-
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
Lub zaczyna się okres lęgowy bo o tej porze przypada i hormony świrują .Nawołuje samice z wiadomych przyczyn .. Jedyne co znalazłam na temat świrowania hormonalnego i tego jak się z tym uporac to przedłużanie nocy żeby doba była podzielony na 12 h dnia i 12 h nocy . Jak to zrobić ? ja używam do tego kocyka lub materiału i nakrywam paputa o 21 i wstaje o 9 .Daje to rezultaty przynajmniej u mnie . Lub kup partnerke ale wtedy w cale nie są cichsze są w tym okresie również "rozszczekane"
-
- Posty: 5
- Rejestracja: śr mar 10, 2010 14:06
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna - samiec 3 lata
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Paweł ale on ma 24 godziny na dobę otwarta klatkę, nie zamykamy jej wcale, teraz w zimę ok godziny 16 Arek jest juz w klatce i grzecznie przysypia przebudzajac się tylko jak zaczynamy rozmawiac lub coś robic w pokoju ale jest cisza i spokój
a wstaje w zaleznosci od tego o ktorej podniesiemy roletę wniedziele zdarza sie nawet wstac ok 10 i Arek spi grzecznie poki nei wstaniemy i nie otworzony rolet
a i nei wiem czy ma to znaczenie ale to darcie z rana zaczeło sie tak ok 3 tyg temu, moze miesiąc, wczesniej byl spokojny owszem pogadała poskrzeczał poświergolił ale nigdy nei trwało to 4 godziny non stop i nie takei krzyczenie
tak wiec to ze krzyczy bo chce wyjsc chyba nie bardzo pasuje
a wstaje w zaleznosci od tego o ktorej podniesiemy roletę wniedziele zdarza sie nawet wstac ok 10 i Arek spi grzecznie poki nei wstaniemy i nie otworzony rolet
a i nei wiem czy ma to znaczenie ale to darcie z rana zaczeło sie tak ok 3 tyg temu, moze miesiąc, wczesniej byl spokojny owszem pogadała poskrzeczał poświergolił ale nigdy nei trwało to 4 godziny non stop i nie takei krzyczenie
tak wiec to ze krzyczy bo chce wyjsc chyba nie bardzo pasuje
- Al
- Posty: 2028
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Ja mam 2 aleksy, podobno parka, jedna z roku ubiegłego druga tegoroczna. ta starsza to podobno samiczka i włąsnie ona drze się niesamowicie, szczególnie rano.
- sylwia0602
- Posty: 6
- Rejestracja: sob gru 26, 2009 23:54
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Wielka, Kanarki
- Lokalizacja: małopolska
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
anika222, poczytajcie proszę : http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1265
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1064 a być może znajdziecie tam odpowiedzi na swoje problemy.
Pomijając ewentualne rozpoczęcie sezonu godowego, a samotne papugi też odczuwają popęd do rozrodu, to nie zapominajcie, że teraz dni są bardzo krótkie - świtanie po godz 7, zmrok już po 15 tej. Może taka ,,wydłużona noc" powoduje głód ptaków i stąd te wrzaski jako upominanie się o pokarm ? A jak w Waszych mieszkaniach z wilgotnością powietrza bo różne są czynniki zachowań ptaków ?
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1064 a być może znajdziecie tam odpowiedzi na swoje problemy.
Pomijając ewentualne rozpoczęcie sezonu godowego, a samotne papugi też odczuwają popęd do rozrodu, to nie zapominajcie, że teraz dni są bardzo krótkie - świtanie po godz 7, zmrok już po 15 tej. Może taka ,,wydłużona noc" powoduje głód ptaków i stąd te wrzaski jako upominanie się o pokarm ? A jak w Waszych mieszkaniach z wilgotnością powietrza bo różne są czynniki zachowań ptaków ?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: śr mar 10, 2010 14:06
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna - samiec 3 lata
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Krysia- pisze:anika222, poczytajcie proszę : http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1265
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1064 a być może znajdziecie tam odpowiedzi na swoje problemy.
Pomijając ewentualne rozpoczęcie sezonu godowego, a samotne papugi też odczuwają popęd do rozrodu, to nie zapominajcie, że teraz dni są bardzo krótkie - świtanie po godz 7, zmrok już po 15 tej. Może taka ,,wydłużona noc" powoduje głód ptaków i stąd te wrzaski jako upominanie się o pokarm ? A jak w Waszych mieszkaniach z wilgotnością powietrza bo różne są czynniki zachowań ptaków ?
Arek dostaje jedzenie zaraz po obudzeniu codziennie świeże wie pewno głodny nie jest, co do wilgoci to u nie jest całkiem normalnie, mamy nawilżacz powietrza ktory czasem włączamy,
a co do oświetlenia to on mieszka z nami wiec w domu jest jasno tak gdzies do godziny 20 a potem mamy zapaloną lampę podłogowa ktora daje taki lekki półmrok abo arek mogł spac a my funkcjonowac
-
- Posty: 23
- Rejestracja: sob sty 23, 2010 17:24
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta
- Lokalizacja: PL
Mój zaczyna czasami o piątej rano. Ja używam stopery do uszu bo papuga wrzeszczy, no i sąsiedzi z pochodniami też a wyspać się trzeba. Jak tylko się podnoszę z łóżka to zaczyna się do mnie zalecać więc to pewnie te hormony. Teraz tylko czekać dwadzieścia lat aż się zestarzeje i zapomni o pannach, może będzie spokój wreszcie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości