Kupno drugiej aleksy

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

SeBeK
Posty: 17
Rejestracja: sob lut 28, 2009 10:44
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ruda Śl.

Kupno drugiej aleksy

#1

Post autor: SeBeK » sob sie 08, 2009 13:39

Witam,

Zastanawiam się nad kupnem samiczki dla mojego Aleksa w zwiazku z tym mam dwa pytania:
-Obecna papużka samiec ma ponad rok jest koloru zielonego czy jest istotne jaki kolor i w jakim wieku samiczkę zakupię?

-Aleks w ogóle nie siedzi w klatce i nie jest jeszcze oswojony jakie może byc jego zachowanie gdy trafi się samiczka która będzie oswojona i spała w klatce?

Drugą papugę chcę zakupic z myślą o obecnej ponieważ wydaje mi się że brak Aleksowi towarzystwa :) Proszę o porady i ewentualne plusy i minusy zakupu.

Dziękuję i pozdrawiam

witek20
Posty: 26
Rejestracja: śr wrz 17, 2008 16:21
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, wróbliczki, rozelle białolice, aleksadrety, nimfy i ryżowce
Lokalizacja: otwock
Kontakt:

#2

Post autor: witek20 » sob sie 08, 2009 23:33

Mam pytanko a skąd wiesz że to samczyk moja ma ponad półtora roku i jak dotąd nie mam pojęcia co to jest. Z tego co wiem to pewnym tego można być dopiero wtedy jak się samiec wybarwi???

abika88
Posty: 29
Rejestracja: śr mar 25, 2009 10:23
Ptaki które hoduję: aleksandratta obrożna, kanarki,
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

#3

Post autor: abika88 » ndz sie 09, 2009 15:57

witaj SeBeK! twój opis to dokładnie mój problem, też mam Alexa zielonego i chcę mu dokupic samiczkę lutino. mój ma niecały rok, nie mam 100% pewności że to samiec ale tak mówił sprzedawca, a poza tym, ponoć młode samce mają turkusowe piórka w ogonie i mój takie ma i są dość spokojne i ciche i mój też taki jest więc łudzę się że to samiec. podobnie jak twój, mój też jest dziki, wypuszczam go nie raz ale do klatki tez wracać nie chce, widzę że brakuje mu towarzystwa i podobnie jak ty chcę kupić recznie karmioną samicę, tak mi też doradzał hodowca-mówił że przy ręcznie karmionej Alex szybciej się oswoi, bo będzi brał z niej przykład i ja mam taka nadzieję, tylko teraz mam problem z samym kupnem tej papugi, bo nie mogę znaleźć takiej co by spełniała moje kryteria-lutino, samica, ręcznie wykarmiona, więc tak przy okazji może ktoś ma namiary... SeBek jak chcesz pogawędzić to mój nr gg 299816
abi

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#4

Post autor: dzem3 » ndz lis 15, 2009 21:36

Witam serdecznie!

Dzisiaj do naszego DZIUBASA (chyba samiczka ma około 7m-cy tak zapewniał hodowca) dołączył 7 letni samiec TYTUS (Kochany ptaszek!!!!) Narazie aby się do siebie przyzwyczaiły są obie zamknięte w klatkach, które stoją obok siebie. Obserwują się, coś świergolą.
Mam dwa pytanka.
Pierwsze:
Czy taka różnica wieku nie będzie przeszkodą we wspólnej akceptacji i zaprzyjaźnieniu się?
I drugie pytanie:
Którą pierwszą wypuścić na loty po mieszkaniu. Czy Dziubasa, która jest u siebie, czy "nowego" Tytuska? A może oba razem?
Proszę o szybką odpowiedź i z góry dzięki za wszelkie wskazówki i pomoc!
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!!!
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
wacek667
Posty: 95
Rejestracja: czw gru 25, 2008 10:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, nimfy
Lokalizacja: Puławy, Lublin
Kontakt:

#5

Post autor: wacek667 » ndz lis 15, 2009 22:14

Witam ja do mojego Giby który jest ze stycznia b.r dokupiłem 2 letnią samiczkę Gibę puściłem na loty po mieszkaniu a ona została wpuszczona do klatki ptaszorki się akceptują choć zgranego związku nie tworzą dziś lolka po ponad 2 miesiącach oswajania przyleciała do mnie i usiadła mi na bark sukces :-D PS. Giba oswoił się w 3 dni :lol:
Mawiano mi albo rybki albo akwarium. No cóż wybrałem papugi.

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#6

Post autor: dzem3 » śr lis 18, 2009 19:41

mam jeszcze jedno pytanko ponieważ zaczynam się niepokoić czy przez towarzystwo nowego ptaszka obok w drugiej klatce paput który był wcześniej może odstresowywać się ciągłym jedzeniem. Wcześniej nie jadła tak dużo pojemnik wystarczał jej na 2 a nawet czasem 3 dni a teraz potrafi w ciągu dnia wyczyścić go do pustego. Czy nie zaszkodzi jej tyle jedzenia?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#7

Post autor: Krysia- » czw lis 19, 2009 04:59

dzem3 pisze:.......... Wcześniej nie jadła tak dużo pojemnik wystarczał jej na 2 a nawet czasem 3 dni .........

No żartujesz chyba :!: :?:
Ptak co dzień powinien otrzymywać świeżą porcję mieszanki a nie wyszukiwać wśród plewów czegoś , co nadałoby się do jedzenia. Nie oszczędzaj na karmie skoro chcesz by papugi żyły i zdrowo się chowały.
Nie obawiaj się, nie zaszkodzi. Ptak je tyle, ile mu w danej chwili trzeba i na pewno się nie przeje. Jedzenie to nie odstresowywanie się jak mają niektórzy ludzie lecz zwykła potrzeba organizmu.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#8

Post autor: Boguśka » czw lis 19, 2009 15:36

Papuga która nie jest regularnie wypuszczana codziennie na loty zawsze bedzie jeść więcej niż te wypuszczane.Jak zaczął więcej jeść to dlatego ,że w towarzystwie bardziej smakuje i to jest pewne bo sami też nie lubimy jeść sami :mrgreen: Moje papugi mają różne ziarna i za każdym razem daje im inne i dlatego sypie mniej a częściej bo wiele z nich wrzuca łupinki do środka co dla mało doświadczonych może być mylne bo myślą że papuga nic nie je :cry: Nie może być tak że nasypiesz pełną miche i hura 3 dni wolnego :evil: Wode trzeba zmieniać codziennie,codziennie warzywa i owoce i suchy pokarm też codziennie tylko granulat u mnie jest stale bo go mało jedzą.No i trzeba zacząć wypuszczać na loty...A ciekawe jak z kąpielą?Teraz to ważne bo w mieszkaniu suche powietrze?Czy Twoje papugi się kąpią czy może je spryskujesz?
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#9

Post autor: dzem3 » czw lis 19, 2009 18:55

jeśli chodzi o kąpiel to dziubas bardzo lubi spryskiwanie czasami rozkłada skrzydła i tak siedzi aż z niej kapie zaś Tytus (nowy domownik) prawdopodobnie nie lubi spryskiwania ale za to przepada za kąpielą ale to dopiero jutro bo mamy zamiar jutro wypuścić je na loty. A ztym jedzeniem to dlatego pytałem ponieważ Dziubas nigdy tak nie jadł czy był zamknięty czy nie to jadł o połowę mniej i zawsze mu to starczało teraz je jak "przerwana" dlatego się zaniepokoiliśmy! Teraz właśnie dostali po pół kiwi Tytus zjadł 1/3 tego a Dziubas wciąż wcina wczoraj banan tak samo a ziarno to młuci do samego dna, mieszanki owocowo warzywne wcześniej jej nie szły teraz wcina do pustego dlatego się pytałem czy to jest normalne??? Za wszelkie rady podpowiedzi i sugestie dzięki. Czekam!
Pozdrawiam

SeBeK
Posty: 17
Rejestracja: sob lut 28, 2009 10:44
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ruda Śl.

#10

Post autor: SeBeK » czw lis 19, 2009 20:18

Pozwolę dołączyc się do rozmowy ponieważ interesuje mnie wątek kąpieli.Mój chyba Aleks :) bo dokładnie nie jestem pewien czy to samiec czy samica,nie przejawia zainteresowania pojemnikiem z wodą do kąpieli a gdy go próbowałem spryskac wodą to strasznie wrzeszczał i bardzo się płoszył :(.Póki co zaniechałem pryskania papużki.......

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#11

Post autor: Boguśka » pt lis 20, 2009 14:07

dzem3 niektórzy są chytrzy i wolą się objeść niż podzielić i może Twoja aleksa też się boi że kolega nowy wyje mu z misek :-P
SeBeK ja mojego uczyłam pryskania stopniowo-co każdy raz chwile dłużej i nie pryskaj po papudze tylko nad nią by woda raczej opadała niż w nią waliła.Daj słaby strumień bo jak dasz duży i z bliska to może ją to boleć
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#12

Post autor: dzem3 » pt lis 20, 2009 19:05

Dzisiaj wypuściliśmy ptaki z klatek. Bardzo szybko wyleciały z nich i zaczęło się. Dziubas (nasza pierwsza papuga chyba samiczka niecały rok) zaczęla szybko podchodzić do Tytusa (nowa papuga - samiec 7 lat). On zaczął od niej oddalać się i nastawiać do niej dziób. potrwało to kilka minut po czym Tytus zaczął chdzić i latać za Dziubasem i zachowuje się tak jakby chciał ją udziobać przy czym jego źrenice robią się bardzo malutkie i coś pod nosem skrzeczy wtedy.
Proszę powiedzcie czy takie zachowanie to naturalne czy to minie czy muszą się do siebie przyzwyczaić. Nie chcemy zestawić z nich pary chodowlanej tylko aby miały towarzystwo swojego gatunku. Doradzcie co możemy zrobić by ułatwić im wspólną akceptację.
Pozdrawiamy wszystkich forumowiczów a przede wszystkim byłych właścicieli Tytusa.
Pozdrawiam

bubs
Posty: 14
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 20:34
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

#13

Post autor: bubs » pt lis 20, 2009 19:24

Może to nie są próby udziobania, ponieważ Tytus na wiosnę miał szał karmienia co mu tylko podpadło pod dziób, teraz jesienią też karmił swój drążek w klatce. Wydaje mi się, że wtedy brakowało mu damskiego towarzystwa. Ja wiem, że ona jest za młoda ale może to jego sposób zalecania się :-).
My również pozdrawiamy i czekamy na dalszy rozwój sytuacji.

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#14

Post autor: dzem3 » pt lis 20, 2009 19:34

właśnie Tytus jest po kąpieli a nasza Dziubas po raz pierwszy próbuje wejśc do wody chyba go naśladuje martwi mnie tylko to że Tytus ugryzł ją w ogon tak ostro z impetem ale sądzę że to przejdzie.
Pozdrawiam

bubs
Posty: 14
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 20:34
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

#15

Post autor: bubs » pt lis 20, 2009 19:39

On musi się przyzwyczaić, że nie jest sam i nie wszystko należy tylko do niego. Trzeba poczekać trochę i myślę, że powinien się przyzwyczaić do tego, że należy się podzielić wszystkim z drugą papugą.

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#16

Post autor: dzem3 » pt lis 20, 2009 19:48

na bierząco będziemy informować o postępach teraz się myją na jednej gałęzi po jeden na jednym końcu drugi na drugim
Pozdrawiam

bubs
Posty: 14
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 20:34
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

#17

Post autor: bubs » pt lis 20, 2009 20:02

Chyba przy jego kąpieli w pojemniku zabawa była przednia, gdyby był rybą to by w nim nurkował:-)

Awatar użytkownika
dzem3
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 15:53
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne zielona i niebieska
Lokalizacja: Chełm

#18

Post autor: dzem3 » pt lis 20, 2009 20:12

może i TYTUS jest rybą (hi hi) bo nurkował w czasie kąpieli zamaczał całą głowę i sam cały sie namaczał a Dziubas zaczął po nim papugować! teraz znów się nawzajem obserwują Dziubas próbuje znów podchodów do Tytusa lecz on jak narazie nie jest skory do bliskości. A prosze powiedzcie gdzie on lubi spać bo nasz dziubas lubi na huśtawce na zewnątrz klatki lub w klatece.
Pozdrawiam

bubs
Posty: 14
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 20:34
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

#19

Post autor: bubs » pt lis 20, 2009 20:50

Spał zazwyczaj na klatce z tyłu albo na gałązkach na swojej półce.

Awatar użytkownika
wacek667
Posty: 95
Rejestracja: czw gru 25, 2008 10:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, nimfy
Lokalizacja: Puławy, Lublin
Kontakt:

#20

Post autor: wacek667 » pt lis 20, 2009 21:45

U mnie dziś Lolka 1 raz się kompała tak jak Giba tzn rozłożyła skrzydełka itp., również 1 raz dziś do mnie przyleciała, ot tak nie miałem żadnego owoca ani nic. Robi postępy. A co do zachowań to mój Giba też skubie Lolkę nie robi jej krzywdy więc się nie przejmuję. I tak rozkłada skrzydełka coś tam się wydziera i źrenice ma wtedy małe myślę, że to może być podryw :lol:
Mawiano mi albo rybki albo akwarium. No cóż wybrałem papugi.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości