Jarzębina

Pamiętajmy, że papuga ma dostęp tylko do tego, co jej podamy. Niezwykle ważny jest urozmaicony jadłospis.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

kosa.seba
Posty: 2
Rejestracja: pt paź 17, 2008 18:50
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: Łomża

Jarzębina

#1

Post autor: kosa.seba » wt paź 21, 2008 16:28

Witam wszystkich zastanawiam sie czy mozna dac Aleksie jarzębine (owoc wraz z gałązka ) ?

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#2

Post autor: WOJTEKZ » wt paź 21, 2008 16:35

Możesz podawać całe ''kiście '' jarzębiny, po wcześniejszym dokładnym umyciu i przemrożeniu.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

kosa.seba
Posty: 2
Rejestracja: pt paź 17, 2008 18:50
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: Łomża

#3

Post autor: kosa.seba » wt paź 21, 2008 16:48

Dzieki za szybka odpowiedz ... po co sie mrozi ? długo zamrazac?

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#4

Post autor: wojtek » wt paź 21, 2008 16:59

Po to się mrozi aby była słodsza. Mam 50litrów namrozonej na zimę i wiosnę.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#5

Post autor: WOJTEKZ » wt paź 21, 2008 17:15

Można też podawać taką po pierwszych przymrozkach.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

sajga
Posty: 89
Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
Lokalizacja: wielkopolska

#6

Post autor: sajga » pt paź 24, 2008 16:49

Będąc na grzybach , znudziło mnie ich zbieranie i postanowiłem dozbierać właśnie jarzębiny. Przywiozłem jej ponad dwa wiadra i mam problem. W związku z tym mam pytanie czy opcja wysuszenia jej w suszarce do grzybów i owoców jest dobrym pomysłem. Pytam , ponieważ jeszcze tyle owoców jarzębiny nie udało mi się w poprzednich latach zebrać a nie chcę jej zmarnować.
sajga

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#7

Post autor: Boguśka » pt paź 24, 2008 16:57

Jak wysuszysz to nic z niej nie będzie.Lepiej i zdrowiej jest ją zamrozić.Póżniej wystarczy na noc wyciągnąć jedną kiść i położyć na sitku lub ręczniku papierowym i na rano odmarznie

Gerard
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 439
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 22:05
Ptaki które hoduję:

#8

Post autor: Gerard » pt paź 24, 2008 18:39

Odnośnie suszonej jarzębiny to wiem że wielu hodowców ją suszy i papugi rozdzibując to zawsze coś skorzystają.

Moim zdaniem mrożona jest wartościowsza więc jak jest mozliwość to lepiej zamrozić.

Jeżeli jednak mamy jej bardzo dużo ,to po prostu zamrozić tyle ile pozwalają warunki( miejsce) a resztę zamiast wyrzucać ususzyć . Pozdrawiam

sajga
Posty: 89
Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
Lokalizacja: wielkopolska

#9

Post autor: sajga » pt paź 24, 2008 20:13

Tylko taką ilość zamrozić ? Samej zamrażalki nie mam. A te dwie szuflady w lodówce są ciągle pełne. Chyba zrobię porządek w niej.
sajga

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#10

Post autor: wojtek » ndz paź 26, 2008 05:49

sajga, Ja mroże całe kiście, nastempnie wyjmuję i szybko obrywam same owoce i znowy mroże. Zajmują wtedy mniej miejsca niż z całymi gronami. Nie suszyłem to nie wiem jak to jest, ale czytałem że trzeba przed podaniem ptakom namoczyć .
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
azurus
Posty: 12
Rejestracja: ndz paź 12, 2008 10:02
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Bytom

#11

Post autor: azurus » ndz paź 26, 2008 10:10

Ja już też nazbierałem jarzębinki dla swojego ptaszora. Ostatnio je mi z ręki poza klatką! :mrgreen: Jestem z siebie dumny :-P
Lepiej zrozumieć mało niż zrozumieć źle.

sajga
Posty: 89
Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
Lokalizacja: wielkopolska

#12

Post autor: sajga » pn paź 27, 2008 08:32

Wojtek - zrobiłem jak radziłeś i ...jeszcze raz okazało się że proste sposoby są najbardziej skuteczne. Wielkie dzięki. Towaru weszło znacznie, znacznie więcej.
sajga

Diana
Posty: 162
Rejestracja: czw sie 02, 2007 21:34
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

#13

Post autor: Diana » pn paź 27, 2008 10:15

macie szczęście ja nie mogę w swoim rejonie znależć jarzębiny niezaczyszczonej spalinami ,na krańcach miasta nie ma, w lasach nie ma, ale za to przed moim blokiem rośnie piękny okaz,ma przepiękne czerwone owoce ,mogłabym zerwać, ale jak powalczyć ze szkodliwymi składnikami ??? :-/

sajga
Posty: 89
Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
Lokalizacja: wielkopolska

#14

Post autor: sajga » pn paź 27, 2008 10:44

Musisz się pytać ludzi o jarzębinę. Pytać w pracy, wśród znajomych to napewno ktoś Cię naprowadzi na nieskażone drzewo, Chociaż przy bloku jeżeli ulica przebiega kilkadziesiąt metrów od drzewka to już nie jest tak bardzo żle. Musisz ocenić sama.Oczywiście najlepsze owoce są z drzew rosnących na uboczu, w parkach czy lasach.
sajga

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#15

Post autor: wojtek » pn paź 27, 2008 16:31

sajga, To jeszcze napiszę jak najszybciej rozdzielić owoce od galązek.
Zarożone całe kiście kładę na sicie z siatki 12mmx12mm oprawionej w ramki i przecieram. Owoce spadają do miski, która jest pod sitem, a gałązki zostają na wierzchu. Próbowałem tak robić z nie zamrożonymi, ale rozgniatały się i sok traciły, dlatego najpierw zamrażam.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

sajga
Posty: 89
Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
Lokalizacja: wielkopolska

#16

Post autor: sajga » wt paź 28, 2008 12:18

Tą metodę sprawdzę chyba w następnym roku. Ale już teraz coś mi się wydaje że może być bardzo skuteczna.
sajga

Awatar użytkownika
Natka
Posty: 11
Rejestracja: sob sie 29, 2009 12:21
Ptaki które hoduję: Aleksandretty śliwogłowe
Lokalizacja: Dolny Śląsk

#17

Post autor: Natka » śr wrz 02, 2009 18:16

Od hodowcy z 40-stoletnim stażem dowiedziałam się, że jarzębina jest dobra na odrobaczanie!

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#18

Post autor: WOJTEKZ » śr wrz 02, 2009 18:27

Mnie trochę brakuje do 40-letniego stażu ale muszę przyznać że pierwszy raz to słyszę. To jest może na zasadzie''że czerwone buraki działają na odrobaczanie psów''. Po prostu w czerwonych psich odchodach lepiej widać pasożyty.
Wracając do jarzębiny , też kiedyś słyszałem że jarzębina działa negatywnie na płodność ptaków (informacja pochodziła od hodowcy z 40-letnim stażem). Też się z tym nie zgadzam.
Ludzie wymyślają różne dziwne rzeczy chcąc ''uchodzić za prawdziwych fachowców''.
Taka teoria o jarzębinie powinna być podparta jakimiś publikacjami weterynaryjnymi a nawet sami weterynarze o tym nie wiedzą , bo przecież nie przepisywali by popularnych środków chemicznych na odrobaczanie.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
Sachia
Posty: 16
Rejestracja: pt lut 27, 2009 20:52
Ptaki które hoduję: Zielona aleksandretta obrożna o imieniu Aroko.
Lokalizacja: Strzeszyce
Kontakt:

#19

Post autor: Sachia » ndz wrz 20, 2009 12:23

Czy można podawać surową jarzębinę?

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2026
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#20

Post autor: Al » ndz wrz 20, 2009 13:43

Sachia, Nie bo zawiera trujące związki, tylko po przemrożeniu lub ususzoną

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pokarmy i żywienie Aleksandrett-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości