Leonardo , Leo , Leon > Moja pierwsza papużka falista !

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#61

Post autor: haaszek » ndz maja 18, 2008 23:58

Maxel12, podajesz antybiotyk i Azulan po konsultacji z lekarzem? Lekarz go oglądał?
Papużki faliste rzadko się skubią. Może coś powoduje u niego uczulenie i świąd? Może zmieniłeś piasek w klatce? Znam przypadek papugi, która po zmianie piasku na inny zaczeła się bardzo drapać i dziobać - była uczulona na substancje zpachowe w piasku.
Czy Leon jest wypuszczany z klatki i na jak długo?
Czy papużka się pierzy? Może rosnace pióro źle rośnie, tworzy się cysta i swędzi ją w tym miejscu? Oglądałeś go dokładnie?
Czy nie ma pasożytów?

Maxel12
Posty: 31
Rejestracja: pt wrz 28, 2007 19:10
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Piła

#62

Post autor: Maxel12 » pn maja 19, 2008 15:54

1. Domyśliłem się , że coś nie tak z tym Matuszewskim więc zdecydowałem się zadzwonić do lekarza z Ujścia.
2. Lekarz zakazał stosować antybiotyk ( kasa na marne no ale nic ) dzisiaj o 18.00 jadę z Leonem do Ujścia , żeby lekarz go obejrzał.
3. Zmieniałem piasek jakieś 3 miesiące temu.
4. Raczej go nie wypuszczam , mieszkam w mieszkaniu i nie ma za bardzo warunków ... :-/
Mama powiedziała , że za rok jak będziemy mieli własny dom będzie mógł latać kiedy tylko będzie chciał , bo będę mieć własny pokój z własnymi drzwiami.
5.O ile wiem w tym miejscu nie rosną piórka to jest na skórze nie dokładnie pod skrzydełkiem tylko mocno po górnej-prawej stronie brzucha , na drugim skrzydełko ma tam bardzo mało piórek ale ma :( :shock:
6. Oglądałem go dokładnie i w tym miejscu od jakichś 2 tygodni ma czerwone ale wtedy było leciutko tylko troszeczkę. Nie wiedziałem , że może się z tego stać taka rana :(
7.Tego nie wiem raczej nie.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#63

Post autor: WOJTEKZ » pn maja 19, 2008 16:52

Gdzieś już był podobny przypadek , właśnie z papużką falistą. Przeprowadziłem nawet rozmowę telefoniczną z lekarzem z Salvetu , diagnoza postawiona telefonicznie. Na podstawie dokładnego opisu zachowania papużki lekarz stwierdził podłoże hormonalne , nawet podany był lek, jednak trudno mi to jest odszukać. Jeżeli jest to podłoże hormonalne to postaraj się szybko o partnerkę. Antybiotyk lekarz zalecił jako zabezpieczenie przed infekcją.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Maxel12
Posty: 31
Rejestracja: pt wrz 28, 2007 19:10
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Piła

#64

Post autor: Maxel12 » pn maja 19, 2008 20:15

Byłem u lekarza z Ujścia i powiedział , że to świerzb. Podał mu jakieś kropkę za głowę i posmarował ranę Gencjaną 1 %-procentową z alkoholem. Ten wet się zna , ponieważ ma hodowlę papug min. Żako , Ary , Nierozłączki , Rozelle.

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#65

Post autor: haaszek » pn maja 19, 2008 22:26

Papuga w ogóle nie jest wypuszczana?! A jak dużą masz klatkę? Ja tez mieszkam w mieszkaniu, a nie w pałacu ale moje ptaki latają.

Maxel12
Posty: 31
Rejestracja: pt wrz 28, 2007 19:10
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Piła

#66

Post autor: Maxel12 » wt cze 03, 2008 22:30

Weterynarza nie było smarowaliśmy z mamą Leonowi rany Gencjaną codziennie. Dzisiaj był w cięstanie weterynarz wrócił pojechaliśmy z Leonem do niego. Dał następna trochę większą dawkę lekarstwa na świerzb. Około godziny 20 : 00 Leon umarł ... :cry: :cry: :cry: :cry:

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#67

Post autor: haaszek » śr cze 04, 2008 00:18

Przykro mi... Ale jakoś nie mam przekoniania co do wiedzy lekarza. Choćby to, że gencjanę stosuje się jako roztwór wodny, nie alkoholowy.
Pietr, ma rację, chociaz na pewno jest ci bardzo smutno powinno się zbadać, co było powodem śmierci i jaka to na prawdę była choroba.

Diana
Posty: 162
Rejestracja: czw sie 02, 2007 21:34
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

#68

Post autor: Diana » śr cze 04, 2008 06:59

Maxel12 :-( wiem co czujesz po stracie kochanego pupila, też niedawno straciłam paputka, który umarł na moich rękach,ale wiesz co, po jakimś czasie kupiłam drugiego pupila ,bo się okazało, że nie mogę żyć bez papugi ,więc może po wyjaśnieniu przyczyny odejścia Twojego paputka ,Ty też tak zrobisz ,życzę Ci tego z całego serca
pozdrawiam

Maxel12
Posty: 31
Rejestracja: pt wrz 28, 2007 19:10
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Piła

#69

Post autor: Maxel12 » śr cze 04, 2008 09:22

Właśnie siedzę tutaj przed komputerem i rozmyślam o tym jak tu cicho. Wiem tylko , że Leonek umarł z powodu za dużej straty krwi :( tak się dziobał , że kilka razy się wykrwawił i biedak był tak zmęczony , że umarł :(.

PS. Leon umarł mi na rękach ostatnie co zrobił to machanie skrzydełkami :cry: :cry: :cry:
PS. Nie mogę tego znieść mama powiedziała , że MOŻE kupimy Mnicha od pana Soleckiego :( Ale nie sądze by zastąpił Leonka ...

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#70

Post autor: Figa » śr cze 04, 2008 11:10

Maxel12 bardzo Ci współczuję, łezka sie w oczach kręci jak czytam o Leonku, ale to prawda, że powinieneś kupić nowego przyjaciela, na pewno nie zastąpi Leonka, ale złagodzi ból po jego stracie. Będziesz musiał się nowym przyjacielem zaopiekować, myśleć nad jadłospisem, wszystko zorganizować i to cię zajmnie, odciągnie myśli. Ja za długo rozpaczałam po stracie Oskarka, dopiero Kika i Figa sprawiły, że przestałam w samotności płakać.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#71

Post autor: Boguśka » śr cze 04, 2008 12:07

Takie sytuacje są nieuniknione w życiu i każdy z nas się smuci jak go to spotka.Maxel 12 ból będzie Ci towarzyszył jakiś czas i żadna papuzka już nie będzie taka jak Leonek ale teraz wybierz taką papuge żebyś mógł zapewnić jej to co najlepsze.Zanim kupisz jakąś papuge poczytaj dokładnie o jej wymaganiach ,czy jest głośna,czy lubi niszzczy i musisz zapewnić jej codzienne loty.Papuga samotna zamknięta w klatce nigdy nie będzie szczęśliwa więc historia mogła by się powtórzyć,a tego zapewne już nie chcesz.Pozdrawiam
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Maxel12
Posty: 31
Rejestracja: pt wrz 28, 2007 19:10
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Piła

#72

Post autor: Maxel12 » śr cze 04, 2008 14:00

Dziękuje wszystkim za słowa otuchy codziennych lotów raczej nie mogę nowej papużce zapewnić chociaż w tajemnicy przed mamą na pół godzinki - dwie godzinki. Kiedy mamy nie ma. Za kilka-kilkanaście miesięcy przenoszę się do domu w Trzciance więc myślę , że w tym domu będę mógł wypuszczać papugę na cały dzień (tak powiedziała mama). Spróbuję mamę przekonać do kupienia mnicha , sam nie mogę znieść tej ciszy a z opisu Justyny jest on :

Mnicha [Myiopsitta Monachus]
Występowanie: Boliwia, Brazylia, Argetyna, Urugwaj.
Karmienie podobnie jak innych średniej wielkości papug południowoamerykańskich:
mieszanka prosa, kanaru, konopi, owsa i różnych odmian słonecznika.
Oczywiście owoce i warzywa, kiełkowane nasiona, pokarm jajeczny.
Mnichy dzięki swojemu niepowtarzalnemu charakterowi i długości życia (25-30 lat),
zdobywają coraz większą popularność. Mnicha to mała papuga z wielką osobowością,
miła i zabawna. Szybko się uczą, należą do najlepiej mówiących
wśród małych papug. Słyną z poczucia humoru i zabawy, są akrobatami,
potrafią bawić się kilkoma zabawkami jednocześnie.


Zastanawiam się na jej kupno ... Tylko nie wiem czy zmieści się w mojej klatce :cry:
Chciałbym kupić dwie , ale wiem , że dwie się raczej nie zmieszczą i zrobiłbym im krzywdę. Mógłbym też zrobić tak , że kupiłbym samca w tym roku i samiczkę kiedy już wybudujemy dom. Co wy na to ?

Pozdrawiam
Olek :-(

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#73

Post autor: haaszek » śr cze 04, 2008 15:05

Jessli to ciągle ta sama okragła klatka, kótrą miałeś dla Leona to na razie nawet nie myśl o papudze. Jakiejkolwiek! Nawet dla falistej jest za mała, zwłaszcza nie wypuszczanej - już o tym pisaliśmy. Poczekaj z tym do momentu przeprowadzki. Mnicha jest dużo większa od papużki falistej i jeśli przez kilka-kilkanaście miesięcy miałbyś ją wypuszczać tylko wtedy kiedy mama nie widzi byłoby to dręczeniem zwierzęcia przez kilka-kilkanaście miesięcy.
A potem dodatkowy stres związany z przeprowadzką.
Poczekaj, poucz się o tym gatunku, przemyśl. Może nazbieraj na większą, bardziej proporcjonajną klatkę. I próbuj przekoanć mamę, że papugi TRZEBA wypuszczać - chyba, że trzyma się je w duzych wolierach.

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#74

Post autor: haaszek » śr cze 04, 2008 21:14

Jeszcze jedną rzecz chce napisać - masz fajną mamę. Ile razy już czytalam, że w przypadku choroby papuzki falistej rodzice wzruszają ramionami i mówią, że nie ma sensu iść z papugą do lekarza, że szkoda pieniędzy, że to "tylko papużka" i można kupic nową. Twoja mama zabrała papużke do lekarza, pomagała ci ją leczyć. Myślę, że też lubi ptaki. Może zaprosisz ją na Forum?

Awatar użytkownika
Pietr
Posty: 107
Rejestracja: śr mar 05, 2008 11:18
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Wieksza, Zeberki Czarnopierśne
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

#75

Post autor: Pietr » śr cze 04, 2008 23:57

tez o tym myslalem by Twoja mama poczytala troche z Toba na forum...
nawet nie zdaje sobie sprawy ze tacy ludzie jak my istnieja....
zobaczyla by jak to jest naprawde miec papuge/gi...

jesli chodzi o klatke, przeprowadzke i kupno papugi to...
klatka oczywiscie wieeekkszaaaaaa
przeprowadzka- poczekaj na nia i wtedy kup papuge/gi...
do tego czasu tyle sie naczytasz i zdobedziesz taka wiedze na temat wielu ptakow ze pozwoli Ci to na dokonanie odpowiedniego wyboru jesli chodzi o kupno papugi....

Pozdrawiam
Piotr
SWIAT NALEZY DO ZWIERZAT! NIE DO LUDZI!

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#76

Post autor: Krysia- » pt cze 06, 2008 14:56

Pozostałe wpisy zostały wydzielone i znajdują się tu się http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1313

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące papużek falistych”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości