Choroba Lokomocyjna
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Choroba Lokomocyjna
Czy wasze Paputy "chorują" w czasie podróży i jak radzicie sobie z tym problemem?
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Wymiotuje (Wacek) , Kaśka znosi podróż bez problemu. ...
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Nie Alicjo nie musi :) ptaki też chorują na chorobę lokomocyjną i ja zwyczajnie niektórym przed podróżą nie daję jeść na 3-4 godziny przed wyjazdem. Można też podać leki przeciw wymiotne.
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Pysia34 mozesz polecić coś sprawdzonego?
- seti
- Posty: 47
- Rejestracja: pn lut 27, 2012 03:24
- Ptaki które hoduję: rudosterka hypoxantha
- Lokalizacja: Kraków
fotorobart, to wygląda na rodzinne...! (mój Hurin i Wacek to rodzeństwo
)
początkowo byłam zachwycona, że papuga tak lubi wyjazdy, ale to było tylko w obrębie miasta...
okazało się, że na dłuższych trasach (góry i zakręty), wciąż wymiotuje
pysia34, dzięki że wspomniałaś o możliwościach farmakologicznych, bo od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiałam, tylko nie byłam pewna czy weterynarz nie będzie zbyt zaskoczony pytaniem! zwłaszcza przy tak małym ptaszku... odkąd pojawił się problem, robiłam jak wspomniałaś - nie podawałam jej przed wyjazdem pokarmu, ale i tak się męczył i wymiotował pianą... niestety są takie sytuacje, że muszę papuzia zabrać ze sobą (święta) i ciężko patrzeć jak się męczy... mam nadzieję, że wet skutecznie pomoże
fotorobart, nie stosowałam jeszcze środków farmakologicznych, ale odkryłam, że mojemu paputowi pomaga nieco, jeśli jest powyżej linii okien, i najlepiej z przodu gdzie pasażer, zupełnie jak u nas

początkowo byłam zachwycona, że papuga tak lubi wyjazdy, ale to było tylko w obrębie miasta...
okazało się, że na dłuższych trasach (góry i zakręty), wciąż wymiotuje

pysia34, dzięki że wspomniałaś o możliwościach farmakologicznych, bo od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiałam, tylko nie byłam pewna czy weterynarz nie będzie zbyt zaskoczony pytaniem! zwłaszcza przy tak małym ptaszku... odkąd pojawił się problem, robiłam jak wspomniałaś - nie podawałam jej przed wyjazdem pokarmu, ale i tak się męczył i wymiotował pianą... niestety są takie sytuacje, że muszę papuzia zabrać ze sobą (święta) i ciężko patrzeć jak się męczy... mam nadzieję, że wet skutecznie pomoże

fotorobart, nie stosowałam jeszcze środków farmakologicznych, ale odkryłam, że mojemu paputowi pomaga nieco, jeśli jest powyżej linii okien, i najlepiej z przodu gdzie pasażer, zupełnie jak u nas

- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
odobyłem dwie 7 godzinne podróże samochodem z moimi paputami.... Wacek wymitował tylko na początku każdej z podróży, a później było Ok, nawet jadł jabko i pił wodę :)
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
wojtek pisze:Spróbujcie podać imbir przed wyjazdem,(ponoć pomaga)....
Ponoć, to pojęcie względne i nie sprawdzone. Raczej plotka lub domysł .......
Choć imbir u człowieka działa korzystnie na procesy trawienne i układ krążenia. Łagodzi bóle żołądkowe , wzmaga apetyt. Pobudza układ odpornościowy organizmu. Pomaga przy przeziębieniach, to nie wiadomo do końca jak działa na ptasi organizm.
W przypadku przedawkowania imbiru (herbaty, nalewki, tabletek, surowego imbiru) można odczuć zawroty głowy, senność, nudności oraz nieregularny rytm bicia serca.
Uczenie jedzenia imbiru w okresie upałów, wogóle wysokich temperatur otoczenia, totalnie może papugom zaszkodzić z uwagi na imbirze właściwości silnego rozgrzewania organizmów, a takie działanie na organizm nie koniecznie jest zdrowe dla papugi w stresie w czasie podróży.
- seti
- Posty: 47
- Rejestracja: pn lut 27, 2012 03:24
- Ptaki które hoduję: rudosterka hypoxantha
- Lokalizacja: Kraków
ja jednak imbiru nie zastosuję, bo z biegiem lat coraz bardziej doceniam jego "moc"!
sama bardzo lubię, ale wiem jak działa nawet na niektórych ludzi (druga część odpowiedzi Krysi -> potwierdzam z autopsji), więc się nie odważę przy tak małym ptaszku...

sama bardzo lubię, ale wiem jak działa nawet na niektórych ludzi (druga część odpowiedzi Krysi -> potwierdzam z autopsji), więc się nie odważę przy tak małym ptaszku...

- seti
- Posty: 47
- Rejestracja: pn lut 27, 2012 03:24
- Ptaki które hoduję: rudosterka hypoxantha
- Lokalizacja: Kraków
oj, to ja Cię zupełnie inaczej zrozumiałam...
to sformułowanie: "ponoć pomaga" -> pomyślałam że słyszałeś, ale nie wiadomo jaki ma wpływ na ptaki (chodzi mi o ogólne samopoczucie i ewentualne skutki uboczne)
teraz to brzmi zupełnie inaczej
teraz już wiem że twoim ptakom nie szkodzi

to sformułowanie: "ponoć pomaga" -> pomyślałam że słyszałeś, ale nie wiadomo jaki ma wpływ na ptaki (chodzi mi o ogólne samopoczucie i ewentualne skutki uboczne)
teraz to brzmi zupełnie inaczej

teraz już wiem że twoim ptakom nie szkodzi

- wojtek
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1586
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Podaję 2-3 razy w roku po misce, senegalki jedzą jedne lepiej inne gorzej. Rudosterkom nie podawałem to nie wiem. Pisklaki które wyjmuje do ręcznego karmienia jeżdżą ze mną codziennie samochodem i nie zauważyłem takiej choroby.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
moje Paputy nie chciały imbiru ani "surowego" ani zmielonego w wodzie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość