Tak, bo teraz jak się daje lajka to wrzuca do lubianych filmów :) To z Tobą byłoby to samo
ja pewnie mam Zenka głównie, trochę muzyki i "świat gosi"
A jak już tu weszłam to napiszę co tam u nas. W sumie nic się nie dzieje ciekawego oprócz tego, że Ruffi testuje co raz to nowe dźwięki wydawane... są takie dziwne, że zastanawiamy się co naśladuje. Nie wiem czy Wam już pisałam, że naśladuje naszą świnkę morską
Kilka dni temu pojawił się taki krótki gardłowy gwizd (to chyba jest mój gwizd ) i tak fajnie przy tym wyciąga szyję jak kogucik do piania i otwiera dziobek :) Od wczoraj rana znowuż pojawił się dłuugi , przeciągły gwizd, świst..pisk nie wiem jak to nazwać, może uda mi się nagrać filmik z ukrycia to wrzucę.
Filmików na YT ostatnio nie ma, bo o czym tu kręcić, wakacje, nuda....leci dzień za dniem :)
Jak już Wam wspominałam Ruffi na wakacje ostatecznie zostaje w domu, teściowa przyjedzie do niego co 2 dzień. Sądzę , że nic wielkiego się nie wydarzy - najwyżej trochę się obrazi na nas - to mu przejdzie. Ale ja nasłuchuję go jak on się zachowuje jak zdarzają się dni, że jest sporo sam w pokoju... i uwierzcie mi, jest wtedy aktywny, ćwierka, zajmuje się zabawkami, słychać jak szaleje, trzaska się i dzwoni dzwoneczkami. Z reguły wtedy jakaś zabawka zostaje zniszczona ( i o to chodzi) - więc mam plan włożyć mu na wyjazd kilka nowych , ciekawych zabawek , żeby miał zajęcie... jestem pewna , że sobie poradzi i będzie OK :) Kupiłam poidła zewnętrzne do klatki, miskę z wodą zabiorę, bo się szybko brudzi, dostanie dużo jedzonka i już
Szybciej można obstawiać albo zbieg okoliczności, albo po prostu uznał, że poleci tam gdzie była ta lalka
ale za to jest bardzo zdolna w 2 dni nauczyłem jej sztuczki. Na hasło ,,obrót,, robi obrót wokół własnej osi, a dzisiaj w 20 minut na hasło ,,łapka,, daje mi jedną łapkę na palca ( wygląda to troche jakby dawała mi pione lub żółwia) 
gdy ja np kucam ona się slchyla, gdy ja idę ona idzie za mną,gdy ja skacze na skakance ona podskakuje. Agatko być może jednak jest to prawda że samce lepiej mówią w przypadku Rudosterek, tylko ciekawe kim to naprawdę jest Frania, badań nie mam i teraz trochę żałuję ...
, nie było go 2 dni i 2 noce... 
Ruffi oczywiście dostał możliwość pobuszować ze mną na dole domu :D (hihihi) Oj jak mu się podobało fruwanie po salonie , siadanie na kuchennych szafkach, zrobił mi dziury w firankach w kuchni pazurami :) Było szaleństwo :) To było fajne...ja coś tam robiłam, a on zerkał na mnie siedząc na blacie kuchennym.... pił wodę prosto z kranu ...ale mąż by się wkurzył jakby wiedział... 
Dopiero jak weszliśmy do pokoju, zerwał się z miejsca i ukradkiem lecąc do mnie zbadał plecy męża...:)
Pamiętam, że oba mi się spodobały ale to na to miałam ochotę kilka razy kliknąć serduszko 
szkoda że nie dałaś na grupę konurki na konkurs bo to jest świetne zdjęcie 
A jak zareagował mąż ja ruufiego 
Mama to się śmieje, że czasami nie wie który gwizd jest Zenka