Śpiaca Nimfa Help

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

Śpiaca Nimfa Help

#1

Post autor: ŻABA08 » ndz sty 06, 2019 14:58

Czesc. Prośba o porade. Mam samca Nimfy z czerwca Jest u nas od wrzesnia. Do tej pory krzyczal, jadl, byl bardzo zywy. 27 grudnia otworzyla sie nam klatka i wylecial. Zrobil kilka kolek i usiadl na w jednym.miejscu. posiedzial tam z 2 godziny. Potem jeszcze okrazenie skonczylo sie uderzeniem w okno. Ale podlecial do klatki. Zodtal zlapany rekami i wlozony do klatki. Od tamtej pory ... Caly dzien spi. Oczywiscie budzi sie na jedzenie. Spi u gory ale w wiekszosci na dole w rogu klatki z lapkiem wtulonymw piorka. Jest strasznie anemiczny i w ogole nie krzyczy. No tak jakby go nie bylo. Dodam jeszcze ze jest ciagle napuszony.
Załączniki
15467829657551664550503.jpg
154678290840412633435.jpg

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#2

Post autor: Agata82 » ndz sty 06, 2019 15:05

prawdopodobnie sobie coś potłukł, oglądaliście go z bliska, czy nie ma urazu łapki, skrzydła ?? U mnie z Tofikiem tak było, coś go drążyło i zderzał się z przedmiotami w pokoju, za pierwszym razem pozbierał się po kilku godzinach i wrócił na żerdki, za drugim razem niestety odszedł po takim zderzeniu.
Na pewno to, że pta jest napuszony i siedzi na dnie klatki świadczy na 100% że jest coś nie tak. Wizyta u weterynarza, ale u takiego co zna się na ptakach i leczy małe zwierzęta. Pytanie czy nie czuł się źle juz wczesniej a uderzenie było tylko wynikiem słabości organizmu ( jak u mnie z falistą dokładnie tak było)

i jeszcze jedno "27 grudnia otworzyła się nam klatka i wyleciał....."

chcesz powiedzieć, że posiadając go od września nigdy nie opuścił klatki ?? bo można wywnioskować z tego zdania, że to był jego pierwszy lot po pomieszczeniu ??

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#3

Post autor: ŻABA08 » ndz sty 06, 2019 15:16

Drugi lot...otwieralam mu jlatke ale nie chcial wychodzic. Nie robilam nic na sile. Skrzydelka caly przeciaga sie i nimi poruszal. Nozki cale bo wspina sie na klatke bez problemu. Kolor lapek bez zmian. Duzo je.. . Pomyslalam ze moze przestraszony.. i odczekalam ale dzzisiaj caly dzien spi w rogu klatki.

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#4

Post autor: ŻABA08 » ndz sty 06, 2019 15:45

Wyciagnelam go z klatki zrobil kilka kolek i wyladowal na stole. Posiedzial chwilke i polecial na choinke. Tam.znalazl sobie miejsce i spi.

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#5

Post autor: Figa » wt sty 08, 2019 15:22

Najwyraźniej jest chora, ja bym się udała z nią do ptasiego weterynarza i zrobiła badania.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2037
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#6

Post autor: Al » wt sty 08, 2019 16:55

jak w czasie lotu o coś walnął, to może mieć uraz wew.i może tego nie przeżyć i nic z tym nie da sie zrobić, zapewnić mu spokój, nie wyjmować z klatki

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#7

Post autor: ŻABA08 » śr sty 09, 2019 22:01

Moze wina lezy po stonie jedzenie. Od 27 dostal nowy pokarm.. znalazlam w kupkach niestrawione ziarna.
Jutro jade do weterynarza.

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#8

Post autor: ŻABA08 » sob sty 12, 2019 10:15

Byłam u weterynarza. Sprawdzil i wszystko wporzadku jesli chodzi o skrzydelka i nozki. Kupka tez bez zastrzeżeń. Stwierdzil ze jest niedożywiony. Jednak zmiana jarmy mogla tu wplynac i ze jest slaby. Dostal antybiotyk..

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#9

Post autor: fotorobart » sob sty 12, 2019 11:50

jak zdrowy to po co antybiotyk? <zdziwko> jeśli jest nie dożywiony to daj mu więcej różnorodnego jedzenia..... Jak zgłodnieje zje wszystko co dostanie, a jeśli nie chce jest tzn. że jest chory.... Nie poszedłbym ze swoimi paputami do tego weta

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#10

Post autor: Agata82 » sob sty 12, 2019 12:01

jak na mój gust - jak podasz niedożywionej papudze antybiotyk skończy się to jego śmiercią. Dokarmiaj - może pokarm do ręcznego karmienia jesli nie potrafi jeść twardego.

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#11

Post autor: ŻABA08 » sob sty 12, 2019 12:05

Czym recznie go karmic??

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#12

Post autor: fotorobart » sob sty 12, 2019 12:52

zacznij od owoców ( np. jabłko) .... sam jedz mlaskaj i podstawiaj mu pod dziób .. a jak to nie pomorze to trzeba chyba karmić jak pisklaka... ale na dłuższą metę mz to działanie bez sensu

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#13

Post autor: ŻABA08 » sob sty 12, 2019 20:30

Weterynarz stwierdzila ze ma zapadnieta klatke piersiowa i wystajacy mostek... i ze jest chudy.. Dzisiaj wymiotowal to co zjadl dopiero o 17:00 !! Dzwonilam do innego hodowcy i pierwsze co zapytal o klatke piersiowa i mostek. Powiedzislam mu co stwierdzil weterynarz i od razu powierdzial ze nie na juz dla niego ratunku ze to wirus i ze juz mu nie pomozemy.

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#14

Post autor: Agata82 » ndz sty 13, 2019 08:57

ja tak przypuszczałam od początku - bo objawy jak u moich dwóch falistych ostatnich. Przykre, ale też wydaje mi się, że finał będzie taki. Nie popełnij tylko mojego błędu i nie biegnij potem od razu po nowego ptaka - trzeba zrobić kwarantannę, wyszorować wszystko porządnie, a co zbędne i nie nadaje się do mycia - wyrzucić i wymienić na nowe. To jest jakiś wredny wirus. i nie kupuj absolutnie u tej samej osoby.

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#15

Post autor: ŻABA08 » ndz sty 13, 2019 09:27

Juz mnie ten hodowca do ktorego dzwonilam przestrzegl zeby tak zrobic. Wiesz co ale jeszcze walcze. Wczoraj wieczorem zerowal do 23.00 i nawet jajko zjadl. Dzisiaj siedzi u gory i nawet nie jest ospaly.. ale ma czobek polozony i lekko cofnieta glowe do tylu. Jest tez mniej napuszony.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2037
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#16

Post autor: Al » śr sty 16, 2019 17:37

jezeli ma w odchodach niestrawione ziarno, to znaczy ze nie trawi i chyba niestety to nieuleczalna grzybica zwana megabakteriozą, na to antybiotyk nie pomoże - lepiej by bylo zrobić posiew, choć jezeli to faktycznie megabakterioza to i tak leku na to nie ma, jezeli to zakazenie bakteryjne układu pokarmowego to abntybiotyk może pomóc - jak dobrze dobrany to poprawa powinn abyc widoczna po 3 dniach/ ale lek podajemy dalej/

ŻABA08
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 06, 2019 14:41
Ptaki które hoduję: Nimfa

#17

Post autor: ŻABA08 » ndz sty 20, 2019 21:21

Czesc. Moj RS chyba uratowany. Byl juz slaby na tyle ze jadl raz dziennie bo na to nie mial nawet sil. Zaczelam rozmiekczac ziarno i reczni karmic i poic. Do 15.01 mial antybiotyk.... . Karmilam go ryzem... marchewka i witaminami. Dzisiaj juz wszystkich podgryza jest silniejszy.. zjada wszystko co mu wloze do klatki.. pierwszy lot po chorobie tez zaliczony. Widze jed ak ze kupki jeszcze maja ziarenka... przypomne ze mial badana kupke i nic tam nie bylo.

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#18

Post autor: fotorobart » ndz sty 20, 2019 21:29

<brawo>

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#19

Post autor: Agata82 » pn sty 21, 2019 09:11

ale fajowo !!!!!! trzymam kciuki żeby wszystko wróciło do normy :)

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#20

Post autor: WOJTEKZ » pn sty 21, 2019 09:47

Jeżeli chcesz aby ptak był zdrowy to przez jakiś czas nie pozwalaj mu na swobodne loty po mieszkaniu. Na takie latanie przyjdzie jeszcze czas ,papużka musi najpierw dojść do siebie i nabrać kondycji. Teraz ptak jest bardzo osłabiony a loty jeszcze więcej go osłabią.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości