Słonecznika nie dostają za dużo a kukurydza jest zielona w młynki jednak zaczęłam ja podawać dopiero od kilku dni i nie chce też dawać jej za dużo co do nasion dyni to nie jestem pewna bo czasem jak dam ich kilka to raz są chyba zjedzone a raz leżą na ziemi.
A z drzewkiem to też nie wiem ptaki moim zdaniem i tak mają o wiele więcej swobody niż w tych małych klatkach jest kilka małych żerdzi które są bezpośrednio przymocowane do ściany woliery jednak ptaki i tak żwawo skaczą i latają. Len postaram się więc ograniczyć ale wszystko jednak z mojej obawy czy przetrwają zimę dlatego chcę je stopniowo przyzwyczajać do tłustszych pokarmów kiedyś przeczytałam że można ptakom dawać troszkę słoninki spróbowałam im dać kawałeczek jednak zignorowały to. A do tematu kanarków i falistych to moje ptaki raczej zajmują się sobą papugi siedzą razem i kanarki też są razem ich relacje są bardziej olewcze a kiedy wymieniam im jedzenie to nie atakują się (no może tylko jeden kanarek bardzo długo był sam w jednej klatce i dlatego pewnie jest zazdrosny o jedzenie ale powoli to się zmienia i już tak się nie kłócą) jedynie jeśli jakiś ptak chce dołączyć do jedzenia to po prostu się doskakuje do miski nawet jeśli obok są papugi to atmosfera jest dosyć łagodna... No chyba że chodziło o okres lęgowy wtedy może mogłabym się z tym zgodzić ponieważ podczas lęgów ptaki stają się bardziej terytorialne ale myślę że woliera jest na tyle duża żeby każdy ptak znalazł swoje miejsce np teraz jak zauważyłam papugi mają trzy ulubione miejsca: obok budki, całkiem na górze i po środku z tyłu.
A kanarki gdzie chcą. Ale myślę że papuzki na wiosnę może przystąpią do lęgów już teraz trochę zalotuja i często zaglądają do budki. Czasem nawet na noc niektóre ptaszki mi znikają co może świadczyć o tym że są w budkach.
Zastosuje się do tych rad dziękuję i pozdrawiam
