Witam,
Miałam parkę nimf, jak się okazało dwa samczyki. Właśnie po 15 latach odszedł starszy z nich. Wcześniej, za każdym razem kiedy umierała jedna z papug, kupowałam jej towarzysza. Teraz nie wiem co robić. Były to dwa samczyki. Ten młodszy dokuczał starszemu, przeganiał go, dziobał, lecz nie do krwi. Kiedy jednak zabierałam jednego z nich, drugi zaraz za nim wołał.
Obawiam się powtórzenia sytuacji, że nowa papuga zdominuje tę starszą. Z drugiej strony nie chcę, żeby papug był samotny. Ma około 10 lat.
Poradźcie proszę co robić. Kupować nową, albo postarać się zaadoptować jakąś leciwą papugę, dla której ktoś szuka nowego domu? A może jest szansa, że papug będzie szczęśliwy mając za towarzysza tylko człowieka?
Z góry dziękuję za pomoc.
Śmierć jednej z dwóch papug
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
minerwa85, zdecydowanie dokupić drugą nimfe i to samiczkę. Parka lepiej się chowa, nimfy dużo czasu poświęcają dla wzajemnego układania piórek, nie ma miedzy nimi agresji ....... Samotna papużka NIGDY nie ,,będzie szczęśliwa " z człowiekiem bo po prostu go nie zrozumie. Człowiek nigdy nie poświęci jej tyle czasu co papuzi partner, nie poczesze dziobem piórek, nie będzie spał na żerdzi przytulony do papuziego skrzydła........
Możesz też zaadoptować drugiego osobnika.
Możesz też zaadoptować drugiego osobnika.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość