Mnicha nizinna
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Mnicha nizinna
Poszukuje informacji na temat Mnichy nizinnej gdyż kupiłem taką parke. Przeczytałem wszystko co znalazłem przez google.pl. Ale czuje że jeszcze mało wiem o tych ptakach. Mile widzane zdjęcia gniazd, par i wolier dla tych papug.
- wojtek
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1586
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Po czesku http://www.ifauna.cz/rubriky/mdiskuse/s ... +%9Aed%FD+ Jak nie znasz to się ucz
i jeszcze http://www.ifauna.cz/rubriky/diskuse/se ... page=1&r=4
Wpisz w google Mníšek šedý

i jeszcze http://www.ifauna.cz/rubriky/diskuse/se ... page=1&r=4
Wpisz w google Mníšek šedý
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.
Odswieze temat.Dawno temu mialem parke mnich-legowa.Odchowaly 5mlodych,ja jednego.Do klatki 70cm na ok.2m wsadzilem skrzynke drewniana,taka na warzywa,cebule(w czasie legu skrzynke zmienilem 3 razy).Ptaki byly prawdopodobnie z odlowu-bardzo agresywne ,zuchwale.Jak wsadzalem reke do klatki to tylko w dlugiej rekawicy skorzanej,atak od razu.Halasliwe wyjatkowo,mialem z nimi spory klopot,niszczyly klatke(drewniane ramy).Samica zniosla 6 jajek,myslalem ze nie dadza rady,ale 5ka ladnie sie odchowala.Nigdy nie zapomne tych zacieklych atakow samca w obronie samicy siedzacej na jajkach-otwarte skrzydla,nienawisc w oczkach i jak by mnie dorwal to chyba by mnie zjadl
Bylo to w 1986r.stare czasy.Oswojony natomiast to bardzo fajny,madry,gadal ze 2-3 slowka,To byl taki maly zadziora,zaczepial,pociagnol za wlosy,za rekaw.Maly i silny.Uwarzam do dnia dzisiejszego ze mnichy sa bardziej inteligentniejsze od aleksandret obr.(sorry wlasciciele aleks)Moglem to stwierdzic-mialem oba gatunki,aleksy ladniejsze.




Pozdrawiam. Artur
-
- Posty: 12
- Rejestracja: pn mar 23, 2009 20:22
- Ptaki które hoduję: mnicha, nimfa
- Lokalizacja: lublin
ja posiadam takiego małego łobuza. to prawda co piszecie wyżej.
Moj mowi kilka słów: diesel, kto to, ha ha ha (smiech). poza tym gwiżdże, daje buzi (odgłos)
ale martwie sie o niego. powyrywał sobie ostatnio wszystkie pióra na brzuchu i na grzbiecie bez powodu. jest bardzo zywiołowy i nic nie wskazuje na to ze cos jest nie tak.
O problemie z wyrywaniem piór proszę pisać, doradzać tu : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 0bb4#20846
Moj mowi kilka słów: diesel, kto to, ha ha ha (smiech). poza tym gwiżdże, daje buzi (odgłos)
ale martwie sie o niego. powyrywał sobie ostatnio wszystkie pióra na brzuchu i na grzbiecie bez powodu. jest bardzo zywiołowy i nic nie wskazuje na to ze cos jest nie tak.
O problemie z wyrywaniem piór proszę pisać, doradzać tu : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 0bb4#20846
Ostatnio zmieniony wt mar 24, 2009 05:07 przez goniak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: pn mar 23, 2009 20:22
- Ptaki które hoduję: mnicha, nimfa
- Lokalizacja: lublin
ok, jestem nowa i spróbuje sie dostosowac do forum jak sie polapie co gdzie. Papuziek juz zdrowy i mówi coraz wiecej a jak ładnie i wyraźnie
. Jest inteligentny, wystarczy ze pogroze palcem a wie o co chodzi i ze nie wolno tego robic a z zaczepianiem.. on to uwielbia po prostu. polecam tylko ptaki maja swoje humory jak kazdy czlowiek
, sa glosne i nie kazdy moze to zniesc. Ja uwielbiam mojego łobuza


Dodam coś od siebie.
Mamy takiego łobuza od 1,5 roku ;)
Dzień rozpoczyna się czekaniem aż ktoś wstanie z łóżka. Kiedy tylko ktoś położy nogę na podłodze zaczyna się niecierpliwe czekanie na poranne uściski.
Ptaszek chciałby być dzień i noc na zewnątrz klatki. Niestety to niemożliwe gdyż robi z dzioba użytek cały czas i gryzie co popadnie.
Poza tym woła swoje imię gdy chce wyjść z klatki. Mlaska kiedy ja jem, kiedy jest głodny wydaje odgłos młynka do pieprzu (czy to możliwe, że skojarzył fakt przygotowywania jedzenia dla nas?)
Tak sam kochany jak nieznośny.
Mamy takiego łobuza od 1,5 roku ;)
Dzień rozpoczyna się czekaniem aż ktoś wstanie z łóżka. Kiedy tylko ktoś położy nogę na podłodze zaczyna się niecierpliwe czekanie na poranne uściski.
Ptaszek chciałby być dzień i noc na zewnątrz klatki. Niestety to niemożliwe gdyż robi z dzioba użytek cały czas i gryzie co popadnie.
Poza tym woła swoje imię gdy chce wyjść z klatki. Mlaska kiedy ja jem, kiedy jest głodny wydaje odgłos młynka do pieprzu (czy to możliwe, że skojarzył fakt przygotowywania jedzenia dla nas?)
Tak sam kochany jak nieznośny.
roxer
witam od ponad 3tygodni jestem posiadaczem mnichy nizinnej papużka chyba się za klimatyzowała ale nie daje się bliżej podejść nie ma mowy żeby wzięła coś z ręki czy nawet z patyczka.wypuszczam ją z klatki żeby sobie polatała , zrobi parę kółek po pokoju po czym siada na klatce i siedzi. Jak ją oswoić ? a może jeszcze dać jej czas????? co robić
??





chodzi o to że podobno jest urodzona w marcu 2014r, i czy czasem nie jest za stara żeby ją oswoić i czy wogóle dobrze robię że ją wypuszczam ?
witam... co do oswojenia tego mojego 10cio miesięcznego dzikuska zastanawiam się czy jest to w ogóle możliwe bo gdzieś wyczytałem że starsze papugi są nie do oswojenia . Hmmm.. tylko gdzie jest ta granica wieku
a może 10 miesięcy to nie tak wiele







- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Daj papudze trochę czasu. 10 miesięcy to jest też dobry wiek do oswajania. Po prostu musisz uzbroić się w cierpliwość.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- Etna
- Posty: 64
- Rejestracja: pt wrz 12, 2014 15:20
- Ptaki które hoduję: kanarki, papugi katarzynki
- Lokalizacja: Łomianki
Moje katarzynki mam od września. Strasznie panikowały jak zmieniałam jedzenie w klatce.
Dopiero od dwóch dni zauważyłam, że siedzą cicho i patrzą na to co robię. Już nie uciekają.
Wcześniej zawsze uciekały w drugą stronę. Zmieniałam wodę w poidełku po prawej, to one były po lewej itd.
Czasu potrzeba dużo, ale widzą, że im się krzywda nie dzieje i zaczynają się przyzwyczajać.
Wszystkie czynności w klatce, staram się robić bardzo powoli, nie wykonuję żadnych szybkich ruchów.
Podobno są z marca 2014, czyli niby miały 6 miesięcy, jak do mnie trafiły.
Piszę "niby" bo obrączki mają czarne z 2013r. i dlatego myślę, że są dużo starsze.
Dopiero od dwóch dni zauważyłam, że siedzą cicho i patrzą na to co robię. Już nie uciekają.
Wcześniej zawsze uciekały w drugą stronę. Zmieniałam wodę w poidełku po prawej, to one były po lewej itd.
Czasu potrzeba dużo, ale widzą, że im się krzywda nie dzieje i zaczynają się przyzwyczajać.
Wszystkie czynności w klatce, staram się robić bardzo powoli, nie wykonuję żadnych szybkich ruchów.
Podobno są z marca 2014, czyli niby miały 6 miesięcy, jak do mnie trafiły.
Piszę "niby" bo obrączki mają czarne z 2013r. i dlatego myślę, że są dużo starsze.
czyli kolor obrączek też coś oznacza ? obrączka mojej jest srebrna , nie wiem co to oznacza,no i jakieś numery 

- Etna
- Posty: 64
- Rejestracja: pt wrz 12, 2014 15:20
- Ptaki które hoduję: kanarki, papugi katarzynki
- Lokalizacja: Łomianki
Zobacz, jaki masz na niej numer?
Hodowca, który należy do Związku, oznacza swoje ptaki odpowiednimi obrączkami na dany rok i swoim numerem identyfikacyjnym (tzw. CIH) więcej, na ten temat przeczytasz tutaj: http://www.pfo.info.pl/index.php?option ... mitstart=6
Hodowca, który należy do Związku, oznacza swoje ptaki odpowiednimi obrączkami na dany rok i swoim numerem identyfikacyjnym (tzw. CIH) więcej, na ten temat przeczytasz tutaj: http://www.pfo.info.pl/index.php?option ... mitstart=6
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości