Zakup papugi Żako

[Morana]

Na pytanie o duże papugi dość łatwo w moim przypadku odpowiedzieć. Po prostu lubię duże zwierzęta. Wolałabym, zeby nie były ciężkie, ale te większe takie są, niestety. Są wspaniałe, piękne...

Dobra. Może zapytam się inaczej; duże papugi, ale nie tak trudne jak żakulce?

Z własnego doświadczenia powiem, ze miłość mi nigdy nie przejdzie. Kiedy trzymałam szczury, wyszłam do sklepu, zostawiając je same w pokoju, wróciłam po około dwudziestu minutach i w całym pokoju nie było kwiatka z ziemią w doniczce, a za to nie było też kawałka podłogi, ni mebli gdzieby ziemi nie było. Do tego nadal nie wiem jakim cudem ukradły kotleta z szafki, na jaką na zdrowy rozum nie miały możliwości wejść i schowały go pod kołdrę na kanapie. Jak zaczęłam ich szukać to zobaczyłam, że siedzą pod kołdrą zajadając mój obiadek.... A ja nadal nie potrafiłam się pogniewać. Nigdy i na żadne zwierze. Nie odechce mi się, ja to wiem. O nimfach wiele myślałam, ale razem z żako i kakadu mają jeden wielki minus- wytwarzają zastraszające ilości pudru, z tego co czytałam. Na 99 % nie mam alergii na ptaki (niedługo się dowiem na pewno), ale wolałabym nie kusić losu.

[Eliza]

Witam wszystkich serdecznie :) Mam pytanie odnośnie żako czytałam forum wiele razy z resztą nie tylko to, ale nadal mam problem, gdyż niektórzy twierdzą, że lepiej jest kupić młode, a inni, że już trochę starsze. Czy mogłabym prosić Państwa o zdanie na ten temat? co do czasu poświęconego papudze mamy go mnóstwo w zasadzie cały dzień będzie z kimś, więc nie będzie siedzieć osamotniona, nie zamierzam jej też trzymać całe dnie w klatce, chce, aby była członkiem rodziny. Nad kupnem zastanawiałam się dwa lata - tzn zasadniczo zawsze wiedziałam, że chciałabym mieć tą konkretnie papugę, ale dwa lata czytałam, dowiadywałam się, zbierałam itp.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[GoldAngelo]

Witaj Eliza Cieszę się, że zbierasz informacje przed zakupem i niech Twoi następcy się od Ciebie tego uczą Moje zdanie jest na ten temat takie:

-kupując młodziutką papugę musisz ją wychować. Nauczyć co jest dobre a co złe. No i minus jest taki, że nie wiesz czego się po takiej papudze spodziewać.
-kupując starszą papugę nie masz 100 % wpływu na jej wychowanie (np. naukę przekleństw czy naukę załatwiania się na chusteczce, ale to nawet jak nie Ty to ktoś inny młodzika nauczy-syn, chłopak, mąż, mama, tata, brat czy siostra) ale za to wiesz czego się po niej spodziewać.

Ja osobiście starałbym się kupić trochę starszego osobnika(co nie znaczy, że nie mógłbym zmienić zdania gdyby mnie jakiś młodzieniec zauroczył magicznymi oczkami )

[Eliza]

No właśnie szukałam dość długo i albo są młodziaczki, niestety za daleko mnie, albo chcą mi wcisnąć bez niczego tzn bez obrączki badań itp i to w dodatku na giełdzie dla zwierząt. Znalazłam papużkę dwuletnią z opisu i rozmowy z właścicielem wszystko jest ok, mam tylko obawy o to czy nie będzie się wyskubywać :( a co do magicznych oczek to mi się wszystkie podobają bez wyjątku jestem zauroczona

[essex1]

Jeśli myślisz o żako kilkuletnim to dobrze jest znać opiekuna tego ptaka,bo na ogłoszeniach to piszą straszne bzdury ,żeby tylko ptaka sprzedać-wszystko je,bawi się z dziećmi,nie gryzie ,nie przeklina(papugi powtarzają słowa,ale też i zapominają jeśli opiekun ich nie używa).Chyba jednak młodziak taki ok.roku lub nieco młodszy jest łatwiejszy do ułożenia.

[Eliza]

Wiem, że ogłoszeniami nie ma się co sugerować- tam każdy ptak jest idealny bez wad, wiem, że wciskają kity. Tak samo jak i z cenami. Tylko, że u mnie polega problem na tym, że jestem z Łodzi nie znam żadnego hodowcy żako z okolic chociażby i ciężko mi jest, a bardzo bym chciała i to nie chodzi o to, że już natychmiast, nie mam kogoś u kogo mogłabym choć ją zamówić, albo liczyć, że za jakiś czas będzie. Nie chcę jeździć też nie wiem jak daleko ze względu na ptaka nie chcę, żeby się umęczył :(
Także mam cięzki dylemat.

[glizda177]

heh .. ja 11 lat sie szykowlama na żako :) zdecydowanie prościej jak się ma przygotowanie teoretyczne przy żako łatwo popełnic gafe.
Jestem przykładem kogoś kto kupił dorosłe żako -parkę 6 latków.
Jestem zdania że to świetny pomysł bo daje się dom papudze która go potrzebuje.
Ja mam moje skarby już od lipca i nie żałuje wyboru .
Papużki owszem mają swoje zachowania ale dla mnie nie jest to dyskwalifikujące że kuba i koko lubią sobie poklnąć :) czy że nie są nauczone załątwiać się w 1 docelowym miejscu .:)
Jestem za wykupem ptaków z drugiej ręki ze względu na to że nie tylko my ich potrzebujemy ,,,one też zazwyczaj potrzebują dobrego domu .
Moje skarby są przekochane bardzo mądre duzo mówią i zdecydowanie z nawiązką zwracaja to co cżłowiek im daje odrobina cierpliwosci , zrowumienia i dużo miłości daje gwarantowany sukces z żakiem choć to specyficzny gatunek

[Eliza]

I jeszcze mam jedno pytanie, wiem, że są wątki o żywieniu, internet też przeszukałam, ale wolałabym się dowiedzieć jakie waszym zdaniem są najlepsze karmy dla Żako? Bo wciąż mnie to nurtuje chodzi mi o firmę, bo na rynku tego tyle jest w tej chwili, a wolałabym dowiedzieć się od kogoś kto ma ową papużkę i od razu mówię, że nie chodzi o cenę - chcę, żeby miał jak najlepiej. I czy mogę dawać i granulat i taką karmę np?

[essex1]

najlepszą markę pokarmu bardzo trudno określić,ale cenowo to już łatwiej.Dobre pokarmy cechuje idealne zamknięcie,takie prawie że hermetyczne.Napewno Harrison jest bardzo dobrym granulatem,ale i chyba najdroższym na polskim rynku.Ja podaję np.harrisona i pretty bird http://www.prettybird.com/ .Mogę polecić te pokarmy. Jeszcze istotna sprawa -to musisz patrzeć dając dany pokarm,czy smakuje twojemu żaczkowi,bo różnie z tym bywa...

[Eliza]

jestem na to przygotowana, że będzie jadł to, co jemu się podoba, a nie to, co ja bym chciała :) dlatego na początku będę próbować. I jeszcze mam takie pytanie będąc na giełdzie pan powiedział mi, że lepiej jest kupić(oczywiście jak już wyczuję, co lubi Żakuś)worek karmy, które są pakowane po 10 15kg. tylko ja się tak zastanawiam nad sensem dla jednej papugi? Jak myślicie, bo mi się to wydaje nie za dobrym pomysłem, ale nigdy tak dużej ilości karmy dla jednego zwierzątka nie kupowałam, no może dla psa, ale on je jak świnka :D:D:D

[wojtek]

jestem na to przygotowana, że będzie jadł to, co jemu się podoba, a nie to, co ja bym chciała

Trzeba uczyć ptaka zdrowego jedzenia, a nie pozwalać żeby jadł co mu się podoba.
Deli Nature 60 bedzie dobrym pokarmem.

[glizda177]

ja kupuje worek 15 kg karmy i trzymam w takim wielkim wiaderku metalowym (jakis czas temu w promocji do karmy dla moich psiakow dawali taki gratis jak kupilam 15 kg karmy psiej:).Ja kupuje deli i dobrze sie spisuje dodatkowo w miseczce mają granulat bo raz na jakis czas pochrupiom granulat są raczej zwolenikami innego pokarmu.

[Eliza]

O to w razie czego poszukam takiego wiaderka i granulat też kupię :) Panie Wojtku wiem, że mam jej podawać tylko to, co może jeść - chodziło mi raczej o to, co może lubić mniej, a co bardziej :)

[Krysia-]

Eliza, z zasady wszystkie gatunki papug uwielbiają i najchętniej w pierwszej kolejności zjadają to, co niestety podane w nadmiarze niezbyt dobrze wpływa na ich zdrowie bo wszystko odkłada się w organach wewnętrznych, co na przestrzeni czasu niekorzystnie wpływa na działanie przede wszystkim wydolności wątroby i nerek.
Papugi, które mają zbyt mało ruchu szybko się otłuszczają. Mam tu na myśli nadmiar słonecznika i wszelkie odmiany orzechów, a więc najbardziej tłuste i kaloryczne pożywienie.
Oczywiście w/w tłustości też muszą być w zasięgu dzioba bo zawierają cenne minerały, ale nie za dużo i nie w nadmiarze. Lepiej jest w okresie zimowym i na przednówku podać więcej nieprzetworzonych zielenin, warzyw, owoców bo to i zdrowsze, i zawierają więcej różnorakich witamin jak również makro i mikroelementów. Np migdały zawierające bardzo dużo wapnia możesz po 1 szt podać co drugi dzień.
Możesz podawać rozmrożone o temperaturze pokojowej mieszanki warzywne lub owocowe.
Z suchej mieszanki możesz wybrać słonecznik (nie całkowicie ) i go skiełkować przez co zawartość tłuszczu się zmniejszy na rzecz wytworzenia innych cennych witamin. Nadmienię tylko, że biały słonecznik jest najmniej kaloryczny, paskowany więcej, a zupełnie czarny - najwiecej.
Przestrzegam przed kupowaniem na wagę orzeszków ziemnych w łupinach bo bardzo często są porażone przez pleśń, która jest wręcz zabójcza dla zdrowia papug kazdego gatunku,

[Eliza]

Witam to znowu ja :) Żakuś już jest u mnie :) Cieszymy się jak cholercia :) Podróż była spokojna, oprócz tego, że troszkę nam powarczał :) Teraz już jest w swojej klatce, nawet raz wziął ode mnie mandarynkę :) gada jak najęty i bawi się dzwoneczkiem. Jadł już i pił. Jak się w pełni zaaklimatyzuje myślę, że będę mogła przedstawić go Wam :) Pozdrawiam serdecznie :)

[Eliza]

Witam piszę w tym wątku, ponieważ nie chce zaśmiecać forum, a mam pewien problem. Otóż Żakuś jest z nami już prawie 3 tygodnie. Myślę, że się do nas przyzwyczaja, ale chciałabym zasięgnąć waszej rady. : Jak jest w klatce wszystko jest ok gada, wariuje bierze od nas jedzenie z ręki itp, tylko mi daje się miziać, próbuje mnie karmić i jakoś tak dziwnie do mnie piszczy jakby- nie wiecie, co to może oznaczać? i Druga rzecz jak go wypuszczamy niby wszystko jest ok - nie próbujemy go brać na siłe na rękę z resztą i tak na razie nie chce, tylko pytanie jak mogę go zachęcić do tego? Jedzenie niestety odpada jako forma przekupstwa bo on jak jest wypuszczony na wszystko reaguje agresywnie tzn strzela dziobem i atakuje, nie da rady dać mu czegoś z ręki np chociaż w klatce to bierze. Tak samo jak na np poduszkę no cokolwiek. Dziwi mnie jednak, że się nie płoszy nie widać żeby się bał jest ciekawski wręcz. Nie wiem czy napisałam to składnie :( nie chcę nic robić na siłę - dlatego proszę o rady!!!!!!!!!!!!!! dodam jeszcze że nikt z domowników nie jest na niego zły nikt nie krzyczy, nikt go nie straszy. Z góry dziękuję za wszelką pomoc

[GoldAngelo]

Spróbuj dawać mu proso senegalskie w kłosach kiedy jest poza klatką i próbujesz go zachęcić do ręki. Nawet gdyby zareagował agresywnie to zaatakuje końcówkę prosa, a nie Ciebie. Spróbuj też używać klickera-kiedy zrobi coś tak jak powinien kliknij, a następnie daj mu to co najbardziej lubi(przysmak). Nie pomoże Ci to w oswojeniu, ale będzie mógł jakoś ukierunkować swoją energię i w przyszłości łatwiej będzie Ci go nauczyć różnych sztuczek.

Osobiście nie pozwalałbym mu na karmienie, a przy próbach delikatnie bym go zganiał z ramienia. Nie piszesz nic o wieku ptaka, prócz tego że jest u Ciebie 3 tygodnie? Staraj się kierować jego zachowania na takie jakie Tobie odpowiadają, w ten sposób unikniesz problemów w przyszłości.

PS. Nie pozwól mu się zdominować, ale nie strasz go też. Niech spędza czas ze wszystkimi członkami rodziny, jeśli Ciebie lubi najbardziej a kogoś atakuje to niech ta osoba jest u niego odrobinę częściej niż Ty. Starajcie się rozkładać czas jaki mu poświęcacie aby był taki sam, niech też nie przebywa cały czas z człowiekiem-powinien się nauczyć, że czasem może zostawać sam.

[Eliza]

Ma dwa latka. I co do karmienia - on chce mnie karmić tak jak drugą papugę, oczywiście jak jest w klatce. Jak jest poza nią to do nikogo nie pójdzie- nie rzuca się, nie straszy do innych domowników, generalnie jest spokojny, tylko nie wiem co się dzieje na przedmioty itp bo jego zachowanie w klatce a poza nią zupełnie się różni. Podam przykład: w klatce od każdego weźmie mandarynkę, a jak był wypuszczony mama trzymała kawałek w ręku nie ma chałą nią nic takie a on zaatakował- nie udziobał nic takiego ale tak jakby nie wiedział co to, no nie umiem tego wytłumaczyć. I właśnie chodzi o to, że on nie chce jak jet wypuszczony dochodzić ani nic brać nie wiem czemu no ale go nei zmuszam. :( poza tym wszystko jest ok

[essex1]

jak nie chce jeść poza klatką to w zasadzie dobrze,ale jeśli chcesz tak bardzo,to najpierw spróbuj w klatce przy otwartych drzwiczkach,potem na klatce,a potem jeszcze dalej...ale oczywiście ptak powinien jeść w klatce.

[Eliza]

Nie chodzi mi koniecznie, żeby jadł poza klatką - chodzi mi bardziej o to, żeby do mnie przyszedł - myślałam, że przez smakołyki bardziej go zachęce - nie wiem jak mogę zrobić to inaczej po prostu - a nie chce go do siebie zrazić tym bardziej, że jak jest w klatce jest wszystko ok. Chciałabym, żeby poza klatką nie próbował atakować każdej rzeczy oraz wiedział, że może do nas przyjść, bo mu krzywdy nie zrobimy