Nieznany powód "śmierci" pisklaka

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
Tosia12
Posty: 17
Rejestracja: czw maja 13, 2010 15:05
Ptaki które hoduję: kanarki, wróbliczki
Lokalizacja: Nakło

Nieznany powód "śmierci" pisklaka

#1

Post autor: Tosia12 » wt maja 25, 2010 15:31

Moja 2-letnia para nimf miała do dziś trzy pisklaki. Podobno w zeszłym roku (ich pierwszy lęg) odchowały 4 młode. Dzisiaj skontrolowałam budkę, żeby sprawdzić stan pisklaków. Niestety :-( Najstarszy z nich już nie żył. Nie wiem co jest nie tak. Papużka zdechła z pełnym wolem. Papugi karmią młode jak powinny. Obie prawie cały dzień przesiadują w budce. Nie wiem czy to istotne, ale nie widzę dużej różnicy pomiędzy drugim a trzecim pisklakiem. Więc pytanie: co zrobić? jaka była przyczyna "śmierci".?

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post autor: Krysia- » wt maja 25, 2010 18:14

Papużka miała pełne wole bo rodzice nakarmili tym, co Ty podajesz do jedzenia.
A co podajesz ? Może dałaś coś nowego, nieświeżego, może pleśń była ?
Naprawdę uważaj co ptakom podajesz bo o ile starsze organizmy rodziców jakoś zwalczą zatrucie, to pisklęta już absolutnie NIE.
Innym powodem mogło być również to, że jakieś organy wewnętrzne nie były w pełni wykształcone.
Najlepiej by było gdybyś to nimfie ciałko dała na sekcję zwłok, a wtedy Ty i my z Tobą poznamy przyczynę śmierci.

Awatar użytkownika
Tosia12
Posty: 17
Rejestracja: czw maja 13, 2010 15:05
Ptaki które hoduję: kanarki, wróbliczki
Lokalizacja: Nakło

#3

Post autor: Tosia12 » wt maja 25, 2010 19:09

Papugom podaję mieszankę (dla papug), sałatę, mlecz i oczywiście jajko. Wszystko jest świeże z ogródka nie pryskane. Może papugi zadusiły małego, kiedy się wystraszyły hałasu. (niedaleko była budowana woliera). Chociaż to wydaje mi się mało prawdopodobne.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4

Post autor: Krysia- » wt maja 25, 2010 19:26

Najprawdopodobniej zaszkodziła sałata (nie ma żadnych wartości odżywczych a wobec tego nie ma sensu podawać jej ptakom. Lepiej podać gwiazdnicę ) ewentualnie pomylić mogłaś mlecz. Tu http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=619 masz min. zdjęcie trującego mleczu.
Przejrzyj i dobrze powąchaj suchą mieszankę ziaren czy przypadkiem nie ma tam pleśni.

szkot
Posty: 308
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 13:24
Ptaki które hoduję: amadyny wspaniałe
Lokalizacja: radom
Kontakt:

#5

Post autor: szkot » wt maja 25, 2010 19:32

Wiele hodowców ma złe doświadczenie z podawaniem rodzicom karmiącym cokolwiek innego oprócz jajka i nasion.Odstaw mlecz,sałate i dawaj tylko ziarno i jajko.
Nawet z resztek świni powstaje pyszny hod dog!

Awatar użytkownika
Ali70
Posty: 16
Rejestracja: wt lut 09, 2010 12:53
Ptaki które hoduję: nimfy,jedwabiste,kurki sebrytki srebrne
Lokalizacja: Ząbki
Kontakt:

#6

Post autor: Ali70 » wt maja 25, 2010 20:59

Tosia12, tak się zdarza.Ja też miałem takie przypadki,że rano przy kontroli budki znajdowałem nieżywe młode i też miało pełne wole.Może przyczyną było wyziębienie młodego?

pysia34

#7

Post autor: pysia34 » wt maja 25, 2010 22:59

to jak nagła śmierć łóżeczkowa niemowląt ...nikt nie wie co jest jej przyczyną :(
wracając do tematu
u mnie w ubiegłym tygodniu padłu w 2 dobie dwa kanarki i też sądziłąm, że to z powodu iż moje ptaki karmiły zieleniną którą mają pod dostatkiem bez mojego udziału..., ale druga kanarkowa karmi tym samym stale widzę ją na zieleninie , je wszystko i jajeczny i ziarna suche i skiełkowane i młode żyją i się rozwijają ... więc to jednak nie jest regółą z tym zielskiem
amadyny karmiły tak samo wszystkim i młode się wychowało

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#8

Post autor: Grzegorz » śr maja 26, 2010 00:00

U mnie również się tak zdarzyło mimo że podaję ten sam pokarm od samego początku. Ciężko teraz stwierdzić co mogło być przyczyną. Możemy jedynie na przyszłość podjąć większe środki ostrożności. W powietrzu jest mnóstwo zarazków, woda też pozostawia wiele do życzenia a i higiena klatek ma bardzo duże znaczenie, a młode zaraz po wykluciu są bardzo wrażliwe.
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Tosia12
Posty: 17
Rejestracja: czw maja 13, 2010 15:05
Ptaki które hoduję: kanarki, wróbliczki
Lokalizacja: Nakło

#9

Post autor: Tosia12 » śr maja 26, 2010 15:52

Mieszanka w porządku. Wyziębnięcie raczej nie możliwe (w budce była samiczka i samczyk, a rodzeństwo przeżyło). Z wodą rzeczywiście mogłoby być coś nie tak, jeżeli wymienia się ją codziennie. Moje kanarki też karmią młode zieleniną..itp. i nic im nie jest. Rodzeństwo małego żyje. Po prostu teraz bardziej uważam co daję moim papugom. Dziś dostały tylko mieszankę i jajko. Wymieniam często wodę na świeżą. W wolierce i tak było czysto. Chciałabym jeszcze podawać im jakieś owoce, warzywa... tylko co, żeby nie zaszkodziło młodym.? ;-)

szkot
Posty: 308
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 13:24
Ptaki które hoduję: amadyny wspaniałe
Lokalizacja: radom
Kontakt:

#10

Post autor: szkot » śr maja 26, 2010 16:03

Nie dawaj zadnych owoców i warzyw póki co.Dmuchaj na zimne!Poczytaj to co napisał gdzies WojtekZ.On tez miał straty w legach gdy karmił innym pokarmem.Ja sam mam dwóch hodowców znajomych którzy tez stracili młode.Jak juz wujda z budek to wtedy dawaj owoce,warzywa i zieleninke.
Nawet z resztek świni powstaje pyszny hod dog!

Awatar użytkownika
Tosia12
Posty: 17
Rejestracja: czw maja 13, 2010 15:05
Ptaki które hoduję: kanarki, wróbliczki
Lokalizacja: Nakło

#11

Post autor: Tosia12 » czw maja 27, 2010 15:29

Dziś już 3 pisklaki w budce.. :-) nie dostają nic innego, tylko mieszankę i jajko...

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#12

Post autor: wojtek » czw maja 27, 2010 19:52

Jajko podawaj rano i po południu. Mieszanki nie może zabraknąć.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
Tosia12
Posty: 17
Rejestracja: czw maja 13, 2010 15:05
Ptaki które hoduję: kanarki, wróbliczki
Lokalizacja: Nakło

#13

Post autor: Tosia12 » czw lip 01, 2010 15:30

Witam. Długo nie pisałam, ponieważ wyjechałam i nie miałam dostępu do komputera. Z młodych zostały 2, które kilka dni temu opuściły budkę i zaczynają same jeść. :-) dwa zdechły, a jeden wcale się nie wykluł (jajko było zalężone), czyli jednak powodem mogło być zaziębienie. Teraz pytanie czy to wina budki? Co zrobić żeby to się nie powtórzyło?

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości