No dobra tylko żółty barwnik nic nie robi mojemu glosterowi szczerze mówiąc to nawet lubi ten barwnik a jakby co to jest świeży niedawno kupiony ze sklepu i podaję mu go od czasu do czasu i nie w az tak dużej ilości...
a jak juz mówiłam to jest tak poukładane bo ładnie wygląda (ewentualnie jak nie bede miała juz co z tym zrobic to wyrzucę

) a czerwonego oczywiście glosterowi nie podaje... a jak widać czerwony nawet nie ruszony bo kupiłam nic o tym nie wiedząc i ledwo zaczęłam podawac kanarkowi barwnik to juz zdechl...

A taki czerwony był już w sklepie zoologicznym (też raził po oczach) i miałam wybrać innego ale ostatecznie powiedziałam ze czerwony ptaszek (a tak po cichu sobie myślałam że przecież nie ocenia się książki po okładce...) No ale cóż człowiek uczy sie na błędach... :)
Dzięki za info bo do dziś byłam w niepewności... :)
POZDRO...
#SP