Dobry wieczór; byłem dziś światkiem uderzenia przez samochód przelatującego jerzyka. Samochód odjechał jakby nigdy nic, prędkość była na prawdę duża i byłem pewien że jerzyk nie przeżył.
Podszedłem do leżącego na jezdni ptaka i okazało się że żyje, niestety jest w "krytycznym stanie". Mam go od kilku godzin, opatulonego w kocyk pod lampą -> żyje, ale się nie rusza i ma ciągle zamknięte oczy. Dobra wiadomość jest taka że napił się wody, i że potrafi jeść ( po 15 minutach w deszczu udało mi się znaleźć i złapać jakąkolwiek muchę, którą zjadł..).
Teraz pytanie do Was drodzy miłośnicy ptaków. Jaką ilość owadów (sztuk), lub ile gram mięsa muszę mu podawać w ciągu doby żeby było optymalnie? Może ktoś będzie wiedział.
Bardzo zależy mi na odpowiedzi gdyż ptak jest piękny i stosunkowo rzadki jak na moje okolice
Jerzyk zwyczajny
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Można usunąć/zamknąć temat -> ptak nie przeżył nocy, ale przynajmniej miał ciepło i najadł się przed śmiercią. pozdrawiam
- haaszek
- Posty: 473
- Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
- Ptaki które hoduję: papużki faliste
- Lokalizacja: Jarosław
- Kontakt:
http://www.mto-kr.pl/index.php/jak-pomo ... nkami.html - to tak na przyszłość, może się komuś przyda.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości