Apel o zimowe dokarmianie

Boguśka · #61

GoldAngelo to przyjedż do Krakowa to zobaczysz mewe :lol:

tam gdzie karmie osiedlowe ptactwo jest ich kilka sztuk

#62

Boguśka, może jak będę to mi się uda wypatrzeć;-) U mnie pojawił się niedawno nowy koneser.... A mianowicie... Wiewiórka ;-)

Dosypuję łyskanych owoców i nie łuskanych, to przychodzi cwaniara i zbiera;-)

monia77 · #63

Krysia jak masz ta szarańcze(mazurki i wróble) to szybko sobie radza z słonecznikiem,zbożami tak jak u mnie w tej chwili kończę drugi worek słonecznika.dobrze że trochę odwilży było to ptaki nie przylatywały ale teraz znowu naloty na karmniki.
W lesie tez szybko znika słonecznik i smalec z łuskanym słonecznikiem nawet pełzacze chetnie korzystaja z smalcu.

#64

No to znów mamy zimę, pfuuuuj .....
Co prawda później przyszła niż zwykle, ale jednak ją przygnało .....
Sniegiem sypnęło wszędzie . Ptaki a szczególnie ziarnojady mają utrudnione żerowanie . Sypnijcie do karmników choćby płatki owsiane, jakąś drobną kaszę, niedożerki papuzie. Pomóżcie im przetrwać tę ,,głodną" i chłodną porę roku .
Jakiś kawałeczek surowej słoniny ze skórką dla sikor zawieście :-D

U mnie w zaokiennych dwóch karmnikach ruch od bladego świtu niczym na lotnisku w Amsterdamie czy innym Heathrow :-D

Sikory pałaszują orzechy włoskie i łuskany słonecznik ..... wróble i czyżyki też mają smaczności mieszankowe ....

#65

Krysia-, mi juz poszło 15 kg mieszanki czarnego słonecznika,konopia,lnu oraz 10 pyzów 800g.Dziś muszę po następna partię karmy pojechać :mrgreen:

#66

Nie ma szans bo przez szybę cięzko zrobić a zanim otworzysz okno wszystko idzie w powietrze.Teraz szczygłow nie ma. za mało śniegu i mrozu.W pobliżu mnie są tereny leśne zieleń miejska oraz zapuszczone ogrody mają gdzie buszować ale jak zasypie wszystko to się zjawią całym stadem,ale zdjęc niestety ni hu,hu.Nawet kiedyś próbowałem jak grubodzioby i gile przychodziły ale niestety nic nie wyszło kiepskaa jakość

Boguśka · #67

Może trzeba z zewnątrz się zaczaić? :mrgreen:

monia77 · #68

to mozej sie pochwale fotkami.robiłam w czatowni,która postawiłam w lesie za zgoda własciciela.U mnie poszło juz 60kg pszenicy,prawie 100kg kukurydzy,tylez samo słonecznika,nie licze smalcu,słnecznika łuskanego,płatków owsianych,mieszanek traw:)ale dla mnie to radość podglądania przyrody.w tym sezonie miałam przyjemność dokarmiac też sarny(marchewka,buraki,kartofle,jabłka,zboża,żołędzie)i dwa razy udało mi sie przyłapac stołujace sie sarny:)

monia77 · #69

Grubodziobów było z 20osobników,odlgłość to ok 1,5m od tylu ostrzy mój obiektyw czasem podchodziły bliżej na wyciągniecie ręki,szkoda ze tak rzadko była ładna pogoda do fotografowania.w domowym karmniku krolowały trznadle(kidys sporadycznie przylatywał 1 ) teraz było z 30os.Uwielbiam takie widoki przyroda jest piekna tylko czemu człowiek ja tak niszczy :cry:

Boguśka · #70

Bo głupi jest :evil:

ja nie mieszkam blisko lasu ale odpukać jest troche drobnych ptaszków na osiedlu.Uwielbiam spacery z Melisą i obserwować ich w krzakach.

#71

Jeszcze zima, ptaki chudną,
chudym ptakom głosu brak.
W krótkie popołudnia grudnia
w białej chmurze milczy ptak.
Jeszcze zima .........
To słowa piosenki Kasi Nosowskiej . całość http://www.tekstowo.pl/piosenka,kasia_n ... _zima.html
Śniegiem co dnia okrutnie sypie. Sypnijcie i Wy ale ziarnami dla ptaków :-D

Jakieś jabłko zawieszone na drzewie też nie zawadzi, a będzie pożywieniem dla kosów, szpaków (nie wszystkie odleciały) drozdów, kwiczołów a nawet sikorek, które z owocu płyn czerpią.

#72

Dokarmiamy Krysiu dokarmiamy u mnie już kilkadziesiąt kilogramówm różnego rodzaju ziarna poszło o pyzach nie wspomnę

#73

Dokarmianie dokarmianiem, u mnie kilka sikorek trafiło na kilka dni do starej miejscówki cukrówek, bo nie były wstanie odfrunąć, a na skrzydłach miały lód. Gołębie tak samo, trzeba było je do gołębnika wynieść, a kury nie były wstanie wejść do kurnika.

Za to wszelkiego rodzaju jedzenie znika w mgnieniu oka :-P

#74

U mnie w ogródku są dwa karmniczki na pozostałościach z drzew wiśni. Regularnie ptaszki dostają ziarenka oraz jabłuszka :)

#75

mój papug "zaopatruje" dwa karmniki. ale właśnie się dowiedziałam, że w jednym jest pewne niezadowolenie sikorek :-)

wcześniej miały mniej, ale tylko duże ziarna, a teraz tworzą się ogromne kolejki do jedzenia :mrgreen:

misia458 · #76

Od kilku dni mój balkon wygląda właśnie tak ;))

niebawem pojawi się normalny karmnik...

#77

No ja już też kilka dni temu słoninkę wywiesiłem:)

Tutuś · #78

Ja też dokarmiam całą zimę ptaki. Mieszkam w centrum Elbląga :) Najwięcej przylatuje dzwońców, sikorek i kosów. Przylatują też 2 grubodzioby :)
Zdjęcie z zeszłgo roku :

#79

Tylko

Wam bić i odznaczać medalami za zasługi <luzik>

U mnie już od dwóch tygodni dwa karmniki za oknem i cztery na działce.
W ciepłym domeczku miło jest popatrzeć na skrzydlatą brać pałaszującą ziarna. Niestety przez firanki <fotka>

nie można zrobić by ptaków nie straszyć.
W jednym zaokiennym karmniku jest łuskany słonecznik a w większe mrozy dojdą orzechy włoskie. W drugim karmniku ( na działce również) jest mieszanka :
- papuzie niedojadki gromadzone od wiosny do zimy, różne nasiona nie zjadane przez moje wybredne papuły <mruga>

- kasza jaglana,
- płatki owsiane,
- kanar,
- mieszanka dla dzikich ptaków kupowana u Justyny http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=678 i http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=677
Nigdy nie dokarmiam chlebem ani niczym innym co mogłoby ptakom zaszkodzić.

Misiu, dwa dni temu na Hali Mirowskiej w stoisku z gospodarstwem domowym widziałam piękne i funkcjonalne (śniegu nie napada) karmniki po 35 zł. Natomiast w necie nic poniżej 50 zł nie kupisz. Wiem, bo szukałam.

#80

spadaj!

PAPUGI FORUM