Strona 1 z 5

Senegalki a inne papugi

: pn cze 22, 2009 16:55
autor: berylcollie
Kochani! Jestem na forum od niedawna, a już dowiedziałam się wielu mądrych rzeczy. Nie znalazłam jednak informacji na temat stosunku senegalek do papug innego gatunku.
Jeśli szczęście dopisze, niedługo stanę się szczęśliwą posiadaczką młodej senegalki. Posiadam też jednak inne ptaki. W ogóle mój dom to maleńka, radosna menażeria zwana przez przyjaciół Arką Noego. Jestem też zaangażowana w pomoc zwierzętom bezdomnym. Przez moje ręce przewija się sporo zwierząt potrzebujących pomocy. Działam na zasadzie domu tymczasowego i pośredniczę w adopcjach.

Mam kilka pytań do znawców i miłośników papug. Wiem, że senegalki są bardzo towarzyskie, ale bywają też bardzo terytorialne i zaborcze. Czy młodziutki ptak nie będzie miał problemu z zaakceptowaniem tak zróżnicowanego towarzystwa (ptaki, psy, koty)? Mam już przygotowaną przestronną klatkę, ale może weselej mu będzie w towarzystwie modrolotek, lub np aleksandretty większej? Oczywiście wiem, że ptaków nie należy łączyć od razu, ale czy w ogóle próbować? Do tej pory miałam szczęście trafiać na zwierzaki, które świetnie się ze sobą zgadzają. Moje psy nie polują na koty, a koty nie polują na ptaki, ale czy senegalka nie będzie polować na psy? :roll: Oto jest pytanie.

: pt cze 26, 2009 08:35
autor: Diana
berylcollie :-D senegalka jest bardzo terytorialna i raczej nie toleruje innego gatunku,trzymałabym ją osobno w klatce i ewentualnie dokupiła drugą do towarzystwa,jeżeli chodzi o psy i koty to bardziej pies jest neutralny wobec papug niż kot ,wiadomo nawet w najbardziej spokojnym kocurze ,gdzieś tam w głębi duszy, tkwi natura łowcy ,więc musisz pilnować , ja teraz oprócz dwóch senegalek mam psa i nie widzę specjalnego zainteresowania papug nowym lokatorem, spodziewałam się, że gdy będą fruwały, to zaatakują szczeniaka i będzie kłopot, ale nic się takiego na szczęście nie dzieje,za to senegalce potrafią byc zazdrosne gdy widzą ,gdy przytulam psa ,więc zaraz by im nie było przykro miziam je po łepkach :-D

: ndz cze 28, 2009 21:44
autor: berylcollie
Diano, dziękuję za odpowiedź. Przykro mi, że tylko Ty masz coś do powiedzenia na ten temat. Jestem ciekawa, jak to wygląda w innych domach.

: pn cze 29, 2009 16:26
autor: wojtek
Trzymam tylko senegalki. Wszystko zależy od ptaka i jak był wychowany. Nie powinno być z młodym, ręcznie karmonym kłopotów.

: ndz maja 22, 2011 13:07
autor: Sebobon
Hej,

dołączam się do pytania. Może nie że w jednej klatce, ale czy ktoś ma doświadczenia z trzymaniem RĘCZNIE WYCHOWANYCH senegalki i żako? Na youtubie jest taki filmik z Faunaplanet gdzie pan A. Kosiorowski mówi, że senegalka jest często trzymana jako ''ptak do towarzystwa'' jakkolwiek brzydko to brzmi. Podejrzewam, że tego nie da się generalizować i indywidualnie od przypadku zależy. Pytam, bo marzy mi się żako liberyjskie, gdybym miał jeszcze warunki i czas, ale nie chciałbym stwarzac żadnego zagrożenia, zwłaszcza dla mniejszej senegalki...
Pozdrowienia

: ndz maja 22, 2011 13:42
autor: jolly_mah
Ale żako to trudne papugi, więc z waleczną senegalką to chyba nie jest dobry pomysł? Chociaż obie papugi są chyba afrykańskie ;). No nic czekamy na wypowiedź kogoś kto się lepiej zna :)

: ndz maja 22, 2011 13:58
autor: Plaster
Podobno trzymanie ptaków różnych gatunków w jednej klatce, to nie najlepszy pomysł, ale pewnie zależy też sporo od konkretnych 'egzemplarzy'. ;)

Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz: kiedy najlepiej dołączyć 2 papugę do ręcznie wykarmionego senegalskiego singla (szybko póki młodziak, czekać aż dorośnie)?
Plastuś jest oczkiem w głowie i pieszczoszkiem, ale jednak trzeba chodzić do pracy, żeby zarabiać na ziarenka, a wtedy ptaszek jest sam. Ponadto mówimy o domowym pupilku, a nie hodowli, więc nie bardzo mogę sobie pozwolić na kupowanie ptaszków do skutku, licząc, że za którymś podejściem się polubią. Co z płcią? Koniecznie przeciwna?

: wt maja 24, 2011 16:29
autor: Sebobon
Wychodzi na to że rzeczywiscie senegalki są w mniejszości. Osobiście: jak poczytałem, że dwie papugi mogą sie NIGDY nie zaakceptować i nawet ich razem by wypuszczać nie można było to moje zapędy co do drugiego ptaka ostygły. Za duże ryzyko chyba.

: wt maja 24, 2011 16:49
autor: jolly_mah
Co do drugiego ptaszka tego samego gatunku to najlepiej je łączyć jak są jeszcze młode, im strasze tym chyba trudniej Plaster :)

: wt maja 24, 2011 18:40
autor: jolly_mah
Co do senegalki i psa, to mój senegalec atakuje psa ale TYLKO I WYŁĄCZNIE wtedy kiedy ja go głaszczę :) jest po prostu zazdrosny, a tak to nie zwraca na niego uwagi :)

: wt maja 24, 2011 19:11
autor: wojtek
Sebobon pisze: Osobiście: jak poczytałem, że dwie papugi mogą sie NIGDY nie zaakceptować i nawet ich razem by wypuszczać nie można było to moje zapędy co do drugiego ptaka ostygły.

Możesz spróbować. Dużo zależy od stopnia oswojenia pierwszej papugi i tak jak pisała jolly_mah,
jolly_mah pisze: im strsze tym chyba trudniej

Dogadaj się z hodowcą, że jak się nie zaakceptują to oddasz.

: wt maja 24, 2011 22:21
autor: Sebobon
wojtek pisze: Dogadaj się z hodowcą, że jak się nie zaakceptują to oddasz.


Dzięki wojtek, nawet nie wiedziałem, że tak się robi. Ale to i tak rzeczywistość bardzo alternatywna jak dla mnie. Aczkolwiek papugi rzeczywiście uzależniają.

Pisalem o Fauna Planet i p. Kosiorowskim. Widze teraz że to link do http://www.papugi.com.pl/. To nie kryptoreklama, sorry, po prostu zielony jestem, bardziej niż moja senegalka przed pierzeniem.

Pozdrawiam wszystkich papugofilów dobrej woli.

: śr cze 01, 2011 23:13
autor: Sebobon
jolly_mah piszes sie że masz również nimfy - jak wygląda ''współpraca'' senegalki z nimfami?

Jeszcze a'propos tematu senegalka vs. inne papugi - może ktos ma porównanie - na ile senegalka to ''duża'' papuga (oczywiście duchem)?

Pozdrowienia

: śr cze 01, 2011 23:55
autor: jolly_mah
Sebobon, nimf już nie mam są u PawelHH :) Nimfami opiekował się mój dziadek który trafił do szpitala dlatego byłam zmuszona je oddać, ale mają się chyba całkiem dobrze z tego co wiem ;) W porównaniu do nimf to senegalka jest zupełnie inna. Faktem jest to, że nimfy były dzikie (chociaż czasem siadały na głowie) to jednak tamtym ptakom było bardziej obojętne wszystko, a senegalec jest jak członek rodziny, zaborczy, bardzo charakterny :)

: pt lip 15, 2011 22:51
autor: Sebobon
[quote="jolly_mah senegalec jest jak członek rodziny, zaborczy, bardzo charakterny :)[/quote]
no u mnie podobnie, a że to chyba kura to jeszcze bardziej zaborcza (gdzies mi sie tak cos obiło o oczy).
Co chciałem rzec w temacie: byłem w takim sklepie w dublinie pt. bird jungle (facet miał żako, eclectusa i ary + rózne inne ptactwo) no i wyraził opinie że senegalek już nie trzyma bo nie są popularne, maja opinie że gryzą i nie mówią.

Myslę że ludzie kupuja papugi żeby gadały, potem se wyrywają pióra.

Narazie największe wrażenie zrobiła na mnie ara, to był naprawdę kontakt z rozumnym stworzeniem. brała zabawki w dziób chyba zeby sie razem pobawić, przypatrywała się... niedaleko mnie taki fryzjer trzyma are w zakładzie w klatce rodem z filmów o piratach z karaibów, pożal sie jesienny mały boże...

Senegalka a inne ptaki

: wt wrz 13, 2011 00:22
autor: xlukaszx
Mam pytanie jak to jest z Senegalkami i innymi ptakami? Moja ptaszyna jest przyzywyczajona do ptakow zawsze jak ja zabieram to jest spokoja.. ale wczoraj zaatakowala konure dziwi mnie skad ten rodzaj agresji? Zazdrosc ? Trzymalem konure na prawej dloni siedziala na palcu, moja paputa siedziala na ramieniu i nagle zbiegla i zaczela dziobac kunure troche mnie to obawia jak to bedzie jak beda w domu inne ptaki czy ona je zaakacpetuje? Ostatnio jej zachowanie jest dziwne czasami chodzi po klatce jak by czegos szukala ? Dodam jeszcze ze siedzi przy lusterku i strasznie cwiergoli czasami dotyka dziubkiem lustra mam ja ponad 3 miesiace i nigdy tak sie nie zachowywala bardzo duzo czasu spedza z nami jak tylko jestesmy w domu to jest znami w klatce tylko spi i je . takze z tym lusterkiem nie moze narzekac na brak towarzystwa.

: wt wrz 13, 2011 13:08
autor: Sebobon
Nie chcę sie mądrzyć bo sam jestem zielony (jak senegalka) ale te lusterko to może być problem:
[url=http://]www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=586[/url]
Z tego co czytałem to niebezpieczne, może np. zepsuć relacje ptaka z człowiekiem czy powodować frustracje i agresję.

: wt wrz 13, 2011 16:48
autor: Daninio
Samotna papuga według mnie to zły pomysł, ale samotna papuga z lusterkiem to już całkiem pomyłka.
Papuga "nie widzi" w lusterku swojego odbicia, tylko inną papugę. Więc stara się jej przypodobać: śpiewa do niej, karmi ją, czyści, broni ją przed intruzami itd. Jednak po jakiś czasie zauważa, że "ptak" zza szybki jest obojętny na jej zaloty. To właśnie doprowadza ją do flustracji, która może doprowadzić cdo samookaleczania się ptaka.

Powinieneś natychmiast zabrać lusterko dopóki nie jest jeszcze zbyt późno.

: wt wrz 13, 2011 17:22
autor: Sebobon
Daninio pisze:Samotna papuga według mnie to zły pomysł


Daninio wiem że to standardowy temat i pewnie jest niejeden taki wątek na forum, ale możesz rozwinąć?

Sprawa zaczyna mnie nurtować.

: wt wrz 13, 2011 18:14
autor: Daninio
Papugi to zwierzęta stadne i potrzebują osobnika swojego gatunku. Wymagają żeby poświęcać im bardzo dużą ilość czasu,a wiadomo, że większość ludzi pracuje albo uczy się. Poza tym człowiek choćby miał kontakt z papugą przez 24h (co i tak jest niemożliwe, np. pójście do toalety, czy do sklepu) to nie jest w stanie zaspokoić jej wszystkich potrzeb.

Jednak dużo ludzi trzyma papugi pojedynczo z bardzo wielu powodów. Jedni myślą, że jak kupią dwie papugi to się nie oswoją (co nie jest prawdą, bo papugi żyjące w stadach spokojnie przy odpowiednim oswajaniu zaakceptują człowieka jako członka stada). Inni, że druga papuga to większy kłopot, co również jest nieprawdą, ponieważ 2 papugi będą mogły zajmować się sobą i nie będzie trzeba poświęcać im tyle czasu co w przypadku jednego ptaka. Inni chcą nauczyć ptaka mówić, no i niestety tu już jest prawdą, że gdy są 2 papugi, to na 90% żadna z nich nie będzie naśladowała ludzkiej mowy. Ale według mnie jest to samlubne, bo lepiej żebyśmy my mieli gadającą zabawkę niż żeby papuga miała jak najlepsze warunki życia...

Jeszcze co innego to papugi ręcznie karmione, które w ogóle nie mają tożsamości, bo same nie wiedzą, czy są ptakami, czy ludźmi... Ale to już jest temat na osobną dyskusję.