Strona 1 z 1
nareszcie w domu
: sob mar 28, 2009 12:04
autor: Diana

od dzisiaj jest u mnie nareszcie !!!:-D "przylepka"(imie dopiero wybiorę) od Wojtka

,przywiózł mi ją jadąc na śląsk ,Grzegorz z Żoną

którym jeszcze raz gorąco dziękuję,pierwszy raz w życiu karmiłam paputkę łychą ,ale dałam radę, mlasneła parę razy z zadowoleniem i poszła spać ,grzeczna dziewczynka do rana nawet nie pisneła ,rano młoda podjadała sobie ziarenka bez żadnego stresu, popiskując cichutko inaczej niż Piotrek,ciekawa byłam jak mój pupil zareaguje na nowego pierzastego gościa,różnie to mogło być, początkowo z zaciekawieniem wsłuchwał się w nieznane inne dźwięki i gdy przysunełam klatkę z młodą bliżej od razu przeskoczył bliżej niej ,by się przywitać (mam nadzieje) i teraz cały czas do tej pory wydaje mi się ,że reakcja paputka jest pozytywna, to samiczka jest raczej mniej zainteresowana ,bo siedzi sobie spokojnie czyści piórka ,odpoczywa i czasami nawet zmruży oczka ,no ale ona przebywała do tej pory w towarzystwie braci i sióstr ,a Piotrek nie ,zobaczymy co będzie dalej,cierpliwie trzeba czekać i mieć nadzieję ,na pozytywne połączenie już we wspólnej klatce razem
trzymajcie kciuki!!!!
: sob mar 28, 2009 12:14
autor: wojtek
Diana pisze:mieć nadzieję ,na pozytywne połączenie już we wspólnej klatce razem
Byle nie za szybko i ostrożnie z rozwagą. Zbyt pośpieszne połączenie, może skończyć się niepowodzeniem. Ptaki muszą się dobrze poznać się ze sobą, narazie przez kraty. Wypuszczaj osobno na loty. Czekamy na dalsze relacje.
: sob mar 28, 2009 15:11
autor: Boguśka
O super! To się wkońcu zdecydowałaś i doczekałaś na malucha od Wojtka.Zrób jakieś zdjęcia tej piękności

niech ją wszyscy poznamy.Oj to teraz bedziesz miała co robić przez najbliższy czas.Pisz jak się układają relacje przez kraty
: sob mar 28, 2009 17:12
autor: Diana
to jest jeszcze taka mała dzidzia

, troszkę zje pobawi się i śpi,a gdy przyfruneła mi na ramie pochodziłyśmy po całym mieszkaniu i podeszłyśmy powoli do klatki Piotrka, paput z ciekawościa wspiął się by być bliżej małej ,ale z bliższym kontaktem jeszcze poczekam i to na dłużej ,nie ma co bo sądzę, że mogłoby dojść do podziobania ze strony paputka ,na razie kontakty wzrokowe wystarczą, jest rzeczywiście taką przytulanką ,siada na ramieniu i wtula się w szyje ,czuje się bezpiecznie, oczywiście nie zapominam o paputku , miziamy je

równocześnie jak bliźniaki

wieczorem czeka mnie karmienie i musze przyznać, że jest to bardzo przyjemne.
dobrze, że jutro niedziela bo więcej czasu będziemy razem

: sob mar 28, 2009 20:28
autor: Diana
ale się porobiło Piotrek się na mnie obraził ,chociaż cały czas zwracałam się też do niego,może podziałało to całe zamieszanie ,w końcu przez 2.5 roku był sam ,a tu teraz ogromna zmiana w jego życiu , a przecież zrobiłam to, by w końcu miał towarzyszkę życia ,lecz on na razie nie zdaje sobie z tego sprawy

mała domaga się zainteresowania jak to bywa z ptasim maluchem,cóż czas pokaże czy dobrze zrobiłam
: sob mar 28, 2009 20:31
autor: Figa
Diana, będę za WAS trzymać kciuki, na pewno będzie wszystko dobrze, w końcu to ten sam gatunek i na dodatek para, to miejmy nadzieję, że będzie super, ale tak jak pisze Wojtek musisz wykazać się cierpliwością , pośpiech w tej sytuacji jest nie wskazany.
: sob mar 28, 2009 20:32
autor: wojtek
To na zmianę noś te paputy na ramieniu.
: ndz mar 29, 2009 17:08
autor: Diana
Jak obiecałam wklejam zdjęcia i linki do filmików na YouTube małej Lusi
Na końcu również Piotrek
http://www.youtube.com/watch?v=1KqTihocP10
http://www.youtube.com/watch?v=QpiLuH5jlQU
: wt mar 31, 2009 11:26
autor: Diana

młoda aklimatyzuje się bez problemu ,bardzo przyjemne jest wieczorne karmienie łyżeczką i obserwacja jak się bawi zabawkami ,a w szczególności, gdy samiec podchodzi do prętów patrząc z zainteresowaniem na jej wyczyny,szkoda tylko, że wcześniej po kupnie senegalca nie zdecydowałam się szybko na samiczkę od Wojtka,ale lepiej późno niż wcale,to już tylko mogę mieć pretensje do siebie ,już wcześniej miałabym tyle radości co teraz,

: pn kwie 06, 2009 12:09
autor: Diana
młoda paputka jest u mnie ponad tydzień , czuje się bardzo dobrze , wczoraj wypuściliśmy paputy razem na loty, bacznie obserwując co będzie się działo, na początku Piotrek dziobał delikatnie piórka małej, lecz w następnej chwili robiło się trochę niebezpiecznie, widoczna była coraz większa agresja ze strony samca,i gdy siedziały obok siebie na drzwiach, w pewnej chwili Piotrek złapał samiczkę za łapkę i zaczął ciągnąć do siebie, nie wiem co to miało znaczyć ,ale napewno źle by się skończyło, a może nie skapowałam że to zaloty......... ,trochę jestem przerażona, pewnie nie będą parą i będą mieszkały w osobnych klatkach

: pn kwie 06, 2009 14:40
autor: Boguśka
Diana no co Ty po tygodniu bycia razem??!!Wszystko się może zdażyć.I tak wydaje mi się ,że za szybko je wypuściłaś razem i teraz na Twoim miejscu bym ich szybko razem nie wypuściła.Piotrek ma swoje lata i cały czas był sam więc nie dziwota ,że mu się rywalka nie podoba.Musi upłynąć troche czasu nim się obudzi w nim instykt i popatrzy na nią "innym"okiem

Diana więcej wiary i czasu.
: śr kwie 15, 2009 08:56
autor: Diana
młoda Wojtkowa samiczka czuje się coraz pewniej na lotach po całym mieszkaniu

,jest nadzieja ,że kiedyś będą parą,zainteresowanie samca nową koleżanką jest różne,musimy uważać nawet ,gdy mała siada na klatce senegalca ,by ten przez pręty dziobem nie skaleczył jej łapek,ale i ona już teraz robi się zadziora i sprytnie odlatuje unikając dziobnięcia,po takim lekkim zamieszaniu potrafią przez chwilę siedzieć cichutko i dotykać się dziobkami ,coś tam po swojemu świergocząc,fajnie to wygląda bo Piotrek wtedy nastawia łepek by mała go miziała,

,cały czas bacznie wszystko obserwuje, by w odpowiednim momencie szybko zareagować w razie agresji i tak pomalutku z dnia na dzień przyzwyczajają się do siebie,aż w końcu doczekam się ,że zamieszkają razem w jednej dużej klatce

: czw kwie 30, 2009 08:37
autor: Diana
Wojtkowa przylepka zadomowiła się na całego

czasami nie daje sobie w kaszę dmuchać i przegania Piotrka z różnych jego ulubionych miejsc ,ale i samiec broni swojego terytorium ,więc muszę bacznie pilnować ,gdy fruwają razem , bo wypuszczam je na loty wspólnie,ponieważ jest większa szansa ,by się bardziej zaakceptowały, a wzajemne poznawanie idzie im coraz lepiej ,lecz jeszcze trochę czasu minie, gdy będą mogły być razem w klatce,

są fajnymi paputkami ,dają dużo radości wszystkim moim domownikom ,a szczególnie córce ,bo nareszcie może papugę wziąć w ręce i pomiziać,czego z Piotrkiem nie mogła zrobić .
: czw maja 14, 2009 13:05
autor: Diana

wypuściłam wczoraj senegalce na wspólne loty i ku mojemu zdziwieniu, zachowywały się bardzo grzecznie, nie biły się, może idzie ku dobremu,siadały mi na ramionach i dopraszały się miziania,fajne przeżycie nareszcie się doczekałam i możliwe ,że wkrótce będą razem w klatce ,przyznam się ,że na chwilkę włożyłam samiczkę do paputa do klatki i nic się nie stało, obydwoje byli zaskoczeni, prawie się nie ruszali ,po chwili wyjełam Wojtkową przylepkę , nie chciałam dłużej ryzykować ,ale postępy są widoczne coraz bardziej

i to mnie cieszy
: pt maja 15, 2009 00:24
autor: Boguśka
U mnie najpierw zostały razem otworzone klatki i razem latały po pokoju, ale potem każda do swojej klatki wracała.Z czasem samiczka zaczeła zaglądać do samca ,a ten wtedy nie miał wstępu do własnego "domku" a do samiczki nie wchodził

i czasem musiałam go dokarmiać bo nie miał gdzie jeść.Dopiero po pewnym czasie zaczeły korzystać z jednej klatki,ale same się "dogadały"i zamieszkały w większej klatce

.Daj im Diana więcej czasu a wszystko się napewno ułoży.A może kiedyś doczekasz się jajka??
: śr cze 10, 2009 09:29
autor: Diana
przyszedł ten moment, by połączyć paputki

, zamierzam w ten weekend umieścić senegalki razem w jednej klatce,

po dłuższych obserwacjach, doszłam do wniosku, że mogę to zrobić, ponieważ niedawno zrobiłam próbę ,wkładając samiczkę do klatki samca ,pupilka od razu poszła zajrzeć, co gospodarz ma w paszniku i o dziwo paput nie przeganiał jej i nie był agresywny,raczej zachowywały się tak jakby zawsze były razem,muszę to zrobić bo zbliżają się wakacje czas wyjazdu ,a z dwoma klatkami nie pojadę, w ubiegłym roku senegal bardzo dobrze zniósł podróż, więc muszę działać żebym nie miała kłopotu,a w te wolne dni poobserwuje czy w którejś chwili nie będę musiała zareagować,troche się boję,(bo jednak czasami się tłuką) trzymajcie kciuki

: czw gru 03, 2009 08:07
autor: Diana
mineło trochę czasu od ostatniego mojego postu, paputy wiodą beztroskie życie na zabawie, jedzeniu, drzemce i od czasu do czasu zainteresowaniu sobą ,w sposób miły

dla siebie ,lub czasami raczej zadziorny,

ucze młodą mówić, może w końcu kiedyś załapie, o co mi chodzi,natomiast samiec postanowił zmienić swoje obyczaje i podczas gdy są wypuszczane ,na codzienne loty, postanowił nie fruwać tylko spacerować po podłodze ,może chce naśladować psa ,tylko teraz muszę pilnować by nie zaatakował czworonoga ,bo tak do końca jeszcze nie wiem ,o co mu chodzi

hi hi