
od dzisiaj jest u mnie nareszcie !!!:-D "przylepka"(imie dopiero wybiorę) od Wojtka

,przywiózł mi ją jadąc na śląsk ,Grzegorz z Żoną

którym jeszcze raz gorąco dziękuję,pierwszy raz w życiu karmiłam paputkę łychą ,ale dałam radę, mlasneła parę razy z zadowoleniem i poszła spać ,grzeczna dziewczynka do rana nawet nie pisneła ,rano młoda podjadała sobie ziarenka bez żadnego stresu, popiskując cichutko inaczej niż Piotrek,ciekawa byłam jak mój pupil zareaguje na nowego pierzastego gościa,różnie to mogło być, początkowo z zaciekawieniem wsłuchwał się w nieznane inne dźwięki i gdy przysunełam klatkę z młodą bliżej od razu przeskoczył bliżej niej ,by się przywitać (mam nadzieje) i teraz cały czas do tej pory wydaje mi się ,że reakcja paputka jest pozytywna, to samiczka jest raczej mniej zainteresowana ,bo siedzi sobie spokojnie czyści piórka ,odpoczywa i czasami nawet zmruży oczka ,no ale ona przebywała do tej pory w towarzystwie braci i sióstr ,a Piotrek nie ,zobaczymy co będzie dalej,cierpliwie trzeba czekać i mieć nadzieję ,na pozytywne połączenie już we wspólnej klatce razem
trzymajcie kciuki!!!!