- Papuga ma się dobrze, interesuje się już tym, co jej powieszę w klatce, wchodzi na kółko.
- Zjada, tak jak pisaliście, wszystkiego po troszku. Staram się jej urozmaicać jedzonko. Zauważyłam, że jedne rzeczy zjada lepiej, np. jabłko, a inne gorzej np. cukinię. Bardzo lubi obgryzać gałązki.
- Jest cicha, prawie się nie odzywa. Mało lata. Wypuszczona głównie siedzi na drążku nad klatką i tam bawi się gałązkami lub siada na mężu i tak sobie siedzi. Boi się jeszcze przylecieć na podłogę czy na biurko. Czy Wasze papużki też mało latają?
- No i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że ma mnie głęboko gdzieś.



Pomyślałam sobie też, że skoro ona za mną nie przepada, to trudno będzie mi nauczyć ją mówić i robić jakieś triki, szkoda.

- A tak w ogóle to mam bzika na jej punkcie i po pracy od razu do niej biegnę, a nawet wpadałam do domu na 10 min., jadąc z pracy do pracy.
