Strona 1 z 1
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: pt gru 27, 2013 20:37
autor: Meg
Witam...przyszłam do Was z
innego forum... zostałam po prostu
tam bardzo przykro potraktowana,
nie wiem czy sens jest pisać o tym.
Tutaj tylko w skrócie.
Od kilku dni mam nimfola - Rico.
Bardzo długo zastanawiałam się
nad pierzastym przyjacielem.
Przygotowalam się tak jak
potrafilam. Powiem od razu coś co
wywołało burzę na poprzednim
forum - mam koty. Oczywiście
papuga jest zabezpieczona, kicie
nie mają do niej dostępu bez
mojego nadzoru. (proszę, nie
rozgrzebujcie tego tematu kot-
papuga bo wiem że muszę bardzo
uważać). I mam nadzieję że chociaż
Wy zrozumiecie to że mimo tego że
jestem nowicjuszka umiem zadbać
o bezpieczeństwo ptaka.
Poszerzam swoją wiedzę ale też
potrzebuje kontaktu z kimś kto się
zna, z którym mogę normalnie
porozmawiać i nie być traktowana
jak dziecko...
Rico już przyzwyczaił się do mojej
obecności i wręcz żąda uwagi :)
Już otwieram klatkę ale jeszcze jej
nie opuszcza. Oczywiście wszystko
zabezpieczone jak trzeba, koty nie
mają wstępu.
Może trochę o mnie...
Kocham ptaki, interesuję się
ornitologia, fotografią,
psychologią... Mam 20 lat.
Zawsze marzylam o nimfie.
Marzenie spelnilam.
Szkoda że po tamtym forum żałuję
w ogóle że mam ptaka.. Zostałam
osadzona o katowanie kotów przez
moderatorke bo źle zrozumiała mój
slogan "plaskacz" (jeszcze Wam
wyjasnie :) ).
Ogólnie staram się
być uhahana 24/7 bo wtedy
każdemu się to udziela :)
pozdrawiam! i błagam bardziej
wyrozumiali i jak macie
wątpliwości to pytajcie....nie osadzajcie.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: pt gru 27, 2013 23:07
autor: apol
Witaj tutaj jest napewno lepiej niz na tamtym forum pozdrawiam
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 02:16
autor: haaszek
To może dokładnie napisz, jaką masz klatkę, ile czasu papuga spędza sama, co to znaczy "plaskacz" i dlaczego zdecydowałas się mieć papugę mając koty.
Problemy są takie same niezależnie od forum.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 02:59
autor: wojtek
Witaj na forum
Meg pisze:Bardzo długo zastanawiałam się nad pierzastym przyjacielem. Przygotowalam się tak jak potrafilam.
To bardzo dobrze i rozsądnie. Najpierw trzeba się zastanowić i przygotować na przyjęcie pupila.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 09:11
autor: Meg
Witam witam :) Haaszek my się chyba znamy....?
Wiadomo forum jak forum ale mam nadzieje że tu będzie inna atmosfera. Co do klatki to napiszę później jakie ma wymiary itp. bo teraz jadę do pracy. Powiem tylko że została dokładnie wyparzona, żerdki też (one są do wymiany), pojemniki wymienione. Chwilowo ma tylko dwie z racji że ucieka gdy wymieniam pokarm i nie chcę by sobie coś zrobiła. Oczywiście zmienię to. Nabylam w zoologicznym więc wielkosciowo jest raczej na jednego ptaka. Kupiłam ją gdy byłam totalnie zielona, ale po rozmowie z forumowiczami doszlam do tego samego wniosku co oni, czyli paputowi wypuszczanemu wystarczy. Raczej nastawilam się na jednego samca, przebywam dużo w domu, praca co drugi dzień. Gdy mnie nie ma zawsze ktoś jest w pobliżu ptaka. BYĆ MOŻE zdecyduję się na drugiego ale to nie jest pewne. Jestem poczatkujaca i muszę nauczyć się obcować chociaż z jednym...
Rico nie czuje się pewnie przy otwartej klatce więc na razie nie naciskam i poczekam z pierwszymi lotami. Staram się mu nie narzucać i widzę że w pelni akceptuje moją obecność.
Co do kotów - dluuuugo myślałam czy mieć ptaka. Jednak zdecydowałam się. I uważam że paput jest bezpieczny. Jestem świadoma co mogłoby się stać gdyby.......
AMEN
Plaskacz-delikatne klepanie po główce. Miałam problem z wyjadaniem ze stołu przez kicie. Całe te pozytywne wzmocnienie niestety nie działało. Mimo że karme mają cacy i suchą i mokra talerze dalej wylizywane jakby były glodzone.. Łapie takiego na gorącym uczynku, i pytam "co tu robisz?, nie-wol-no (poklepujac) jeść z talerzy!" Podzialalo. Reagują też na pstryk palcami (pstryk bez niczego) i nie wiem skąd tego się nauczyli

Jestem bardzo silnie emocjonalna z nimi związana a oni ze mną. Gdy czytam że jestem jak kat.... Grr. Krew zalewa.
Ok nawet jeżeli miałam coś jeszcze napisać to zapomnialam.
Wojtku nie jestem z białego ale okolic. Dobrze wiedzieć że jest ktoś niedaleko kto się na tym zna :)
Sorki za błędy typu kropka w środku zdania piszę z telefonu i same tylko problemy z nim :(
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 09:18
autor: coco39
Nie widzę nic złego w tym iż osoba mająca kota/y posiada i papugę czy kanarka.
Mam kilku znajomych którzy oprucz kota mają ptaka w domu a nawet jeden ma 3 koty i hodowlę kanarków i nie słyszałem aby kiedykolwiek jeden posłuzył drugiemu jako obiad.Ważne iz wiesz że trzeba "dmuchać na zimne" w takich przypadkach.
Co do plaskacza też mnie to nie napawa złościa ot normalny system wychowawczy wazne że skuteczny nie powodujący uszczerbku na zdrowiu.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 09:45
autor: Meg
Brzydze się przemocą nawet słowna... przykład - ojciec wydarl się na kota bo zjadł mu kanapkę (w sumie to zabawne jak szybko potrafią zjeść coś czego nie mogą, a nad karma się modlą xD), przez to poklocilam sie z nim i nie odzywalismy się do Wigilii. Dlatego zagotowalo mnie gdy przeczytałam że jestem jakas nienormalna, a w rzeczywistości wszystko co kocham bronię jak lwica. Ładnie to tak oceniać ludzi?
Też mam 3 koty... Pozwolę sobie krótko powiedzieć coś o nich

Najstarszy Cici, ma prawie 10lat, i dwa młodsze kilkumiesięczne Maja i Gucio. Sama je karmilam specjalnym mlekiem, gdy miały niecałe 2tyg moja najukochansza Kica odeszła straszną śmiercią... Przyniosła.w mordce.swoje dzieci pod moje łóżko, później znalazłam ją martwa...(trutka). Strasznie to przeżyłam. Miałam nawet sen że Kicia przyszła się ze mna pożegnać z takimi smutnymi oczkami. Po tym jakoś lepiej było. Zarywalam nocki i robiłam za kocią mamę. Dlatego tak dobrze je znam bo potrafimy wspólnie porozumieć się bez słów. To ja je uczylam wszystkiego. Są częścią mnie. Oczywiście nie ufam im jeżeli chodzi o ptaka.
Wojtku mam do Ciebie kilka pytań :)
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 12:13
autor: wojtek
coco39 pisze:Wojtku mam do Ciebie kilka pytań
BIA
Czyli Białystok I Akalice zamieniam się w słuch.

Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 12:29
autor: Meg
Miałam problem niemały...nie mogłam znaleźć prywatnego hodowcy od którego zakupilabym bezpośrednio ptaka. No ale już mam więc nieważne.
Pytanko - skąd nabywasz Wojtku pokarm? Jakiś zoologiczny, giełda? Jaką firmę polecasz? W sumie co by w niej nie było i tak zostanie zjedzone tylko proso....
Czy robisz sam zabawki, żerdki? Chętnie zapłacę za zrobienie czegoś ciekawego, manualnie może i zrobilabym coś ale po prostu brak pomysłów, z resztą obróbka drewna to coś na czym się nie znam. Tak samo wszystkie żerdki chciałabym zamienić na naturalne, albo przynajmniej część... Oglaszalam się w tej sprawie nawet w ogłoszeniach ale zero odzewu.
Wiesz, zrobić to jedno a to, by było bezpieczne i ciekawe dla ptaka to drugie.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 15:29
autor: apol
myślę że Wojtek pokarm kupuje na tej stronie
http://hodowlapapug.pl/?co=shop&act=dzial&m1=1#products. A co do pokarmu to najlepiej Deli Nature
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 16:25
autor: wojtek
Meg pisze:Wiesz, zrobić to jedno a to, by było bezpieczne i ciekawe dla ptaka to drugie.
Poczytaj dokładnie tematy na forum nie tylko o nimfach, a znajdziesz dużo interesujących Cię spraw.
apol pisze:myślę że Wojtek pokarm kupuje na tej stronie
Dokładnie
W niedzielę rano na giełdzie przy ul Andersa odbywa się rynek ptasi, przeważają gołębie, ale mżono kupić rożne rodzaje ziaren na wagę, proso w kłosach itp.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 17:14
autor: Meg
Do której godziny coś na giełdzie się znajdzie? (o której się zawijaja, tak mniej więcej)
Co do pokarmu-też będę tam zamawiala. Widzę dobra karma do tego cena atrakcyjna, tylko proszę powiedzcie mi jak z dostawą, ile kosztuje? Muszę korzystać z telefonu i niestety po dodaniu do koszyka próbuje mnie przekierowac a nie może (opera mini)...
Zapomnialam - mam pytanie z ciekawości. Kupiłam nawilzacz powietrza i ma takie coś do którego można dać kropelke olejkow eterycznych. Czy można ich w ogóle przy ptaku używać? Tak mi się przypomniało że gdzieś mam - wolę spytać niż użyć i później się zastanawiać... Czy mogą wywołać jakieś choroby, alergie?
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 17:26
autor: wojtek
Meg pisze:Do której godziny coś na giełdzie się znajdzie? (o której się zawijaja, tak mniej więcej)
do 9 rano.
Meg pisze:Zapomnialam - mam pytanie z ciekawości. Kupiłam nawilzacz powietrza i ma takie coś do którego można dać kropelke olejkow eterycznych. Czy można ich w ogóle przy ptaku używać? Tak mi się przypomniało że gdzieś mam - wolę spytać niż użyć i później się zastanawiać... Czy mogą wywołać jakieś choroby, alergie?
nie stosuję olejków, sam nawilżacz nie zaszkodzi.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 18:50
autor: apol
Wojtku a da się zaszkodzić ptaszkowi jeśli nawilżacz będzie za bardzo "nawilżał" powietrze, czy po prostu im większa wilgotność powietrza tym lepiej ?

Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 19:09
autor: wojtek
Nie da się zaszkodzić. W naturze też są wahania temperatur i wilgotności, tak można stymulować do lęgów.
Witam...i proszę o wyrozumiałość :(
: sob gru 28, 2013 19:19
autor: Meg
Akurat u mnie jest zbyt suche powietrze i musi trochę popracować nawilzacz. Chodzi od 2 godzin i zupełnie inaczej się oddycha.