Strona 1 z 4

Leonardo , Leo , Leon > Moja pierwsza papużka falista !

: śr paź 03, 2007 20:04
autor: Maxel12
Witam wszystkich jutro sa moje urodziny i kupiłem dzisiaj z mamą około godziny 17 : 30 papużkę falistą nazwałem ją Leon. Narazie nie dotyka jedzonka ani wody w klatce ma 2 żerdki drewniane , 1 kolbę truskawkową mieszankę ziaren oraz wodę mineralną. Od 17 do 20 nic nie zjadła ani nie wypiła co prawda siedzi przy kolbie i się nie odzywa czasami mama wydmucha nos i jest troche głośno ale to trwa przez 20 sekund. mógłbym prosić o rady na przyszłość ? Bardzo mi zależy na oswojeniu tego młodego samczyka.

: śr paź 03, 2007 20:16
autor: WOJTEKZ
Ptak jest teraz zestresowany nowym otoczeniem. Pozwól mu się zaaklimatyzować , co zaś się tyczy oswajania to może to Ci trochę pomoże http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=11

: śr paź 03, 2007 20:41
autor: rozi
Nic się nie martw, moja Pestka siedziała parę godzin na prętach klatki i myślałam, że ten szok nie minie, a teraz roznosi ją energia, niczego się nie boi :)
Oswoi się prędzej, niż myślisz, falki są bardzo kontaktowe. Wypuszczaj ją tak często, jak tylko możesz.

: śr paź 03, 2007 22:51
autor: qbass
O Falkę się nie martw to są bardzo ruchliwe i radosne ptaki... daj Papużce kilka dni spokoju niech sie oswoi z nowym otoczeniem i przyzwyczai do domowników...

: czw paź 04, 2007 07:33
autor: Maxel12
Kilka dni ? Ja chciałem dziś po południu zacząć bo widziałę jak skubie kolbę i raz nawet piórka czesała. Kilka dni czyli ile ?

: czw paź 04, 2007 07:43
autor: rozi
Papużka musi przyzwyczaić się do klatki. Jeśli wypuścisz ją od razu, to jest niebezpieczeństwo, że do klatki nie wróci i musiałbyś ją łapać. Po kilku dniach będzie już wiedziała, że tam ma jedzenie, poza tym obejrzy sobie całe otoczenie, nie będzie płoszyć się byle czym. Ja trzymałam zamkniętą przez dwa tygodnie, ale są tacy, którzy wypuszczają wcześniej :)

: czw paź 04, 2007 07:45
autor: Maxel12
Z wypuszczeniem jej to raczej mowy nie ma jak już to może w listopadzie na godzinkę - 2 ma strasznie duzą klatkę i myślę , że to jej wystarczy teraz siedzi obrócona do mnie tyłem i nic nie mówi ...

: czw paź 04, 2007 08:31
autor: Boguśka
I tak oto Maxel12 przeczytał na forum tylko to co było wygodne-teraz jedna samotna papużka będzie siędzieć całymi dniami sama w klatce :-/ i założe się ,że nie wróży to szybkiemu oswojeniu :!: Skoro klatka jest duża to dlaczego nie mogły być dwie papużki :?: :?:

: czw paź 04, 2007 09:04
autor: Iwona346
Napisz nam uprzejmie jakie wymiary ma ta duuuuuża klatka...
Jestes na najlepszej drodze do popełnienia wszystkich elementarnych błędów, które tylko unieszczęśliwią Twojego pupila... To nie jest zabawka - to maleńka i bardzo wrażliwa istotka... W tej chwili przerażona, samotna i nic nie rozumiejąca...
Nie wtykaj rąk do klatki, nie wgapiaj się w nią bez przerwy - staraj się zapewnić jej jak najwięcej spokoju i staraj sie nie zwracać uwagi na ptaszka jesli chcesz aby kiedyś Ci zaufał i Cię pokochał...

Pozdrawiam

: czw paź 04, 2007 17:45
autor: Maxel12
Oto zdjęcie mojej papugi :
Obrazek

A to zdjęcie rośliny której nie znam nazwy :
Obrazek

Leon czuje się coraz lepiej i więcej gryzie :-P Pozdrawiam

: czw paź 04, 2007 18:45
autor: haaszek
Klatka za mała i zła, bo okragła. Z takiej klatki papuga MUSI być KONIECZNIE CODZIENNIE wypuszczana (najlepiej byłoby w ogóle zmienić klatkę na normalną).
A kwiatek to scinadapsus. Trujący.

Nie wiem, jak to jest z podawaniem linków do innych stron (proszę w razie czego moderatorów o ew. zmiany) ale poczytaj sobie www.papuzka.netax.pl

: czw paź 04, 2007 23:22
autor: Boguśka
Ja mam dokładnie taką samą klatke i mam w niej dwie falki,ale klatka jest otwarta cały czas(z wyjątkim nocy jak się uda zamknąć ptaki :mrgreen: )i tymczasowa.Zmień rzerdki na drewniane patyki/gałazki i ja bym jeszcze zmieniła ich rozmieszczenie.Jak nie chcesz by paputek uciekł to pojemniczki z jednego boku owiń gumką recepturką bo to tylko kwestia czasu jak to rozpracuje i ucieknie.Zrób lub kup mu również jakąś małą zabawke bo On się tam zanudzi na śmierć i podawaj również gałązki do obdziobywania...

: pt paź 05, 2007 08:33
autor: Iwona346
Najlepiej o ile nie znasz nazwy kwiatka traktować wszystkie te nieznajome jako trujące... Jest dużo kwiatków doniczkowych bardzo niebezpiecznych dla papugi...Powinienieś wszystkie wynieśc z pokoju w którym mieszka papuga.Bezpieczna jest np. paprotka domowa i trzykrotka ale papuga potrafi takiego kwiatka zsiekać w moment i pewnie Mamie się to nie spodoba...
W doniczce mozna wysiać owies, mieszankę ziaren - roiśnie sliczny trawniczek i to podawać papużce do gryzienia...

Z dnia na dzień tez ptaszek będzie czuł się bezpieczniej... Pamietaj, żeby na razie go nie stresować i nie straszyć - na oswajanie i bliskie kontakty przyjdzie czas...

Jak czegoś nie wiesz - smiało pytaj... Lepiej sto razy zapytać niż raz popełnić błąd... Kazdy bład może kosztować zdrowie papugi albo efekt opóźniający oswojenie...

Mniej więcej po 10 -14 dni powinieneś papużkę wypuścić na loty po pokoju... Jesli papuga jest wyjątkowo spokojna i odważna czas ten można skrócić do około 7 dni...

Pozdrawiam

: pt paź 05, 2007 16:34
autor: Maxel12
Mam dobre wieści oto one :

Dzień 2 ( Czwartek 04.10.07) :
W tym dniu papużka była przestraszona kiedy przechodziliśmy zmieniała pozycje ... W czwartek wyjąłem jej kolbę strasznie się odsunęła. Ale nie zaczęła wariować. Nie dotykała karmnika.

Dzień 3 ( Piątek 05.10.07 godzina 8-16:30 ) :
Około 8 : 00 powiesiłem papużce proso senegalskie czerwone. Z początku się go bała ale później spróbowała i jej zasmakowało. Zdjąłem je i podałem na rączce wyglądało to tak :
Obrazek
Bawiłem się z nią chwilę i poszedłem do szkoły. Wróciłem około 13 dałem jej troszeczkę prosa i pogłaskałem ją po brzuszku ! Wogóle się nie boi kiedy otwieram klatkę wkładam rękę i ją delikatnie głaszczę ale niepokoi mnie taka kreska od połowy brzuszka do ogonka :-( Aha 20 minut temu próbowałem włożyć jej huśtawkę z dzwoneczkami 2 tak się przestraszyła , że musiałem ją zdjąć no trudno już nic jej nie włożę a oto zdjęcie :
Obrazek
/\ Czyż nie jest słodziutki :-) ?

Pozdrawiam Olek.

: pt paź 05, 2007 18:12
autor: Boguśka
W mojej klatce pojemniczki są troche bliżej siebie(przynajmniej tak mi się wydaje)i jedna żerdka jest pod nimi,druga jest wyżej i tyle.Mają powieszoną taką małą zabawke ale nią się nie bawią bo w klatce tylko jedzą-nawet teraz rzadko śpią :lol: Zdjęcie wkleje jak moi panowie sobie przypomną gdzie posiali kabel od aparatu :-(

: pt paź 05, 2007 20:05
autor: haaszek
Nie głaszcz papużki kiedy jest w klatce - może się wydawać, że jest oswojona, ale to tylko przez to, że nie ma gdzie uciec.
Klatka powinna stać w spokojnym miejscu, tak, żeby ciągle ktoś koło niej nie przechodził. I nie na środku np, stołu czy biurka ale zaraz przy ścianie.

: pt paź 05, 2007 20:37
autor: Maxel12
Moja stoi przy zielonej ścianie a papuga jest najlepsza na świecie i najspokojniejsza skrzeczy tylkorano i wieczorem z 2-3 razy dziennie

: pt paź 05, 2007 21:51
autor: haaszek
Maxel12 pisze:papuga jest najlepsza na świecie i najspokojniejsza skrzeczy tylkorano i wieczorem z 2-3 razy dziennie
Poczekaj jeszcze z tydzień :) :) :) Zobaczysz, co naprawdę potrafi jedna papużka. Na razie się bardzo boi i dlatego się nie odzywa. Czytałeś stronę, do której dałam link?

: pt paź 05, 2007 21:57
autor: Boguśka

: sob paź 06, 2007 12:38
autor: qbass
Papużka śliczna, teraz troszkę cierpliwości... dużo do niej mów... ale rąk staraj się nie wkładać do klatki.