Strona 1 z 2

dźwięki

: pn sty 15, 2007 14:35
autor: Boguśka
Mam pytanie-ja wprawdzie nie mam falistki ale znajoma kupiła samiczke i mówi ,że nie śpiewa-czy samiczki falistki też nie śpiewają tak jak u nimf?

: pn sty 15, 2007 14:37
autor: ewa
Moja falista ćwierka i się wydziera czasami - tym bardziej teraz kiedy ma dzieci... :)

: pn sty 15, 2007 14:43
autor: Boguśka
Czyli rozumiem ,że może jeszcze zacznie śpiewać?podobno jest młoda i zmieniła otoczenie więc może dlatego?dzięki pożyjemy zobaczymy

: pn sty 15, 2007 14:54
autor: ewa
Moim falistym sie dzioby nie zamykaja-mam dwie samiczki i obydwie cos stale ćwierkaja i nadaja jak szalone-to jedne z najbardziej niezmordowanych w "dzwięczeniu"papug zaraz po aleksach i nierozłaczkach.

: pn sty 15, 2007 15:58
autor: haaszek
Moja Irenka nadaje prawie bez przerwy - tylko jakos tak delikatniej niż Marian. Za to wrzeszczy za dwoje, jak tylko Marian wyjdzie z pokoju. Jesli jest krótko, to dopiero musi poznać otoczenie, żeby się odważyć ćwierkać. Poza tym jak jest cicho (jesli to pojedyncza papużka) to nie ma motywacji do otwierania dzioba. Dobrze robi cicha muzyka (ale broń Boże nagrane odgłosy ptaków).

: pn sty 15, 2007 16:34
autor: ewa
Tak to prawda-im "głośniej" w domu tym one głośniej "nadają"

: sob sty 20, 2007 21:11
autor: Tomasz
Moje paugi nimfy tak się drą rano o 6 rano jak chca jeść że mnie zrywają na równe nogi

: wt lut 06, 2007 13:47
autor: Patryk
Samice nimf sa ciche, zanim kupilem sobie samca, to samica byla cichutka, co jedynie nieraz cos cwierknela i to wszystko. A samiec jest demonem w tych sprawach, drze sie bez przerwy, nadaje swoje trele, nawet jak je, to musi nadawac.
Pamietam, ze jak mialem faliste, to nawet jak "drzemaly" to potrafily cos "pod dziobem" nucic.

: śr lut 07, 2007 08:18
autor: musia
Jak rozmawiam przez telefon - to znajomi pytaja - co za ptaszarnię mam - a to 2 faliste tylko. Senegalek to przy nich niemy jest.

A wieczorami jedyny sposób na nie to wyłaczyć światło, bo nic nie obejrzysz i nie usłuisłyszysz.

Świrgola non stop.

: śr lut 07, 2007 09:16
autor: Boguśka
No to pięknie,a ja mam zamiar dokupić samca,żeby wreszcie zaczął śpiewać,bo moj paput prawdopodobnie samiczka to prawie nic się nie odzywa oprócz tego,że rano się drze i teraz musze się zastanowić,bo jak piszecie ,że samce to takie krzykacze...może jednak kupie sobie Rozelle? :?: :roll:

: śr lut 07, 2007 11:45
autor: Frida84
Nie łączyłabym dwóch samotnych papug - każda innego gatunku. Chyba lepiej dokupić jemu/jej partnera/kę.

: śr lut 07, 2007 18:34
autor: Figa
Mój samczyk nimfy wcale się nie wydziera, jak zostanie zaczepiony przezemnie to zaczyna mnie naśladować i gwiżdże, a samiczka to nawet przy nim jest spokojniejsza, bo samotne papugi to mają prawo nawoływać partnera, moja tak właśnie robiła jak odszedł jej poprzedni partner.

: ndz mar 18, 2007 12:22
autor: Tomasz
Figa ja też tak mam jak zagwiżdze to samiec się odezwie i mnie naśladuje ale pięknie gwiżdze serio ;-)

: ndz mar 18, 2007 15:57
autor: Boguśka
No i juz jest piękny samczyk :lol: nadaje od samego przybycia i czasem aż za bardzo,ale lepsze to niż całkowita cisza ,panienka wydaję się być zadowolona chociaż troche ją przegania i poddziubuje :roll:

: pn mar 19, 2007 08:33
autor: Boguśka
Jak narazie to próbuje go" rozpracować"bo pierwszy dzień jak go przywiozłam to pogwizdywał,trele -morele do panny a od wczoraj panna poszła w kąt ,"bez noża" do niego nie podchodż bo ją dziobie i piszczy co wlezie-najlepiej to stać koło niego i gadać,ale ile można-panna dziś jadła z podłogi bo coś nie pozwala jej dojść :-( musze chyba dokupić karmniczek,ale tak po zatym jest oki.może poprostu tęskni za swoim towarzystwem :roll:

: czw sty 22, 2009 19:20
autor: HaniaJ
Mam pytanie, moje papużki kiedyś śpiewały przepieknie ale ostatnio (od około 2 m-cy) zupełnie zamilkły. Nic się nie zdarzyło, wyglądaja teraz na zdrowe. Co się moglo stać? Smutno jak tak cicho w domu. :cry:

: pt sty 23, 2009 05:15
autor: Krysia-
Może tak bez przasady, słońca było i to dużo na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy :-D Jesli papużki ucichły i naprawdę przez tak długi czas nie wydają z siebie żadnego dźwięku, to wystąpił jakiś problem.
Napisz coś więcej o ich zachowaniu. Czy siedzą całymi dniami osowiałe, czy interesują się zabawkami, czy jedzą zieleninę, jakiej konsystencji są ich odchody, czy kąpią się choć czasami, czy w ich otoczeniu coś się zmieniło, czy wogóle choć troszeczkę gaworzą w ciągu dnia ???
Opisz proszę jak wyglada ich dzień ,,roboczy" :-D Odpowiedzi na pytania pozwolą nam na zorientowanie się w czym tkwi problem.

: pt sty 23, 2009 12:21
autor: HaniaJ
Nie kąpią się, czasami siedzą na krawędzi pojemnika z wodą ale nigdy do niego nie wchodzą. Przytulają sie do siebie często, spią razem. Zabrałam im domek (zgodnie z zaleceniem na forum) bo z niego nie chciały wogóle wychodzić. To trwało sporo czasu, gdzieś 2 m-ce. Tak myśle, że przestały spiewać odkąd zaczęły chować sie w domku. Jajek nie składały. To zdecydowanie parka, mają ok 2 lata. Wychodza z klatki tylko po jedzenie, kt zawiesiłam w pojemniku na zewnątrz klatki. Może brakuje im witamin? Jaką zieleninę im dawać. Mają kolby, suchą karmę, jajko, makaron, marczew gotowaną. Co jeszcze moge im dać? Piórka maja zdrowe. Apetyt też. Pozwalają wkładać rękę do klatki ale nie mogę ich dotknąć, bo całe drżą ze strachu i uciekają. Liczę na pomoc i radę. Hania : :-(

: pt sty 23, 2009 12:29
autor: HaniaJ
Jeszcze odnośnie zachowania moich papużek, odchody mają prawidłowe, apetyt też. Nie odzywają sie prawie wcale, mam wrażenie, że sobie coś tam szepczą ale to nie te areie, które nie dawały rozmawiac przez telefon! i to było miłe. Zmieniłam im miejsce, przeniosłam z kuchni do pokoju ,ale zachowanie takie obserwowałam juz w kuchni. Nie chcą latać po pomieszczeniu, i nigdy nie chciały. Hania

: pt sty 23, 2009 12:52
autor: Krysia-
Kolby są złym pomysłem bo są tuczące i nic wartościowego ptakom nie dają. Jeśli już, to tylko i wyłącznie możesz dać wapniowe.
Jajka nie podawaj co dzień. Wystarczy całkowicie raz w tygodniu.
Spróbuj wymienić pojemnik do kąpieli bo może jest za głęboki a może kolor nie odpowiada.
Gdzie i na jakiej mniej więcej wysokości stoi klatka ? Jeśli nisko - postaw wyżej. Przynajmniej jedna strona klatki powinna stać przy ścianie (najlepiej dwie ścianki klatki przykryte.)
Napisz jaki kolor woskówek mają nad dziobem bo może nie masz parki.
Koniecznie przeczytaj te tematy związane z zywieniem. :
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=405 - kiełkowanie i moczenie ziaren. Wspaniała rzecz bo kiełki to dosłowne bomby witamin.
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1034 - rośliny które sama możesz wyhodowac w domu a to cenna rzecz zwłaszcza zimą.
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=125 - smakołyki naszych podopiecznych
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=599 - sałatki owocowo warzywne.

Generalnie przyjeta jest zasada by podawać surowe owoce i warzywa bowiem nie tracą witamin w procesie gotowania.
Gdybyś miała pytania związane z zywieniem pisz proszę w odpowiednich tematach :-D
Dobrze, że przeniosłaś je do pokoju bo kuchnia to nie miejsce dla ptaków. Postaraj się o zwiększenie wilgotności powietrza w pokoju np poprzez wieszanie mokrych ręczników na kaloryferach.