ja myślę, że nic nie zastąpi kontaktu z człowiekiem w nauce mówienia. Papuga "mówi" bo w ten sposób próbuje skupić na sobie uwagę, czuje, że to jest fajne i podoba się właścicielowi. Pewnie coś tam wskórasz, ale ogólnie papugi wybierają z potoku słów te które im najłatwiej powtórzyc, albo słyszą często. Nie każda papuga będzie też mówić. Ja z kilkunastu falistych, które miałam - tylko jedna gadała. Stała w kuchni na lodówce , można powiedzieć w centralnym miejscu domu ( salon był połączony z kuchnią i toczyło się tam całe życie domowników ) Mówiła swoje imię "Gucio " i powtarzała sformułowanie " cześć Gucio, pójdziesz ze mną do szkoły

" , które zwykle padało rankiem przy szykowaniu śniadania :)