PAPUGI FORUM

Witam, jestem posiadaczem dwóch papug falistych, obie mają niecałe 2 lata, są bardzo nieufne, nieoswojone. Od około tygodnia jedna z nich ma ewidentny problem z prawą łapką. Gdy jest w klatce zawsze siedzi na jednej a drugą ma nisko opuszczoną, często wręcz leży na żerdzi. Gdy podchodzę do klatki próbuje ją podnieść, ale ciężko jej to idzie i ostatecznie zapewne z wielkim bólem daje rade, ale po chwili znowu ją opuszcza. Dodam, że żerdki mają wszystkie różnej grubości. Podejrzewam, że ma odcisk, bo łapka nie jest spuchnięta, obrączka jest luźna więc z nią problem też raczej wykluczam. Jak sobie z tym poradzić, czy należałoby udać się do weta, a jak tak to jak zrobić to w najmniej stresujący dla niej sposób, przy każdej próbie zbliżenia panikuje i oddycha jakby jej zaraz serce miało przebić klatkę piersiową

Nie wiem co z lapka, ale reakcja jak podchodzisz do klatki, jest normalna. Ptaki starają się jak najdłużej ukrywać objawy i udawać , że wszystko jest ok. to naturalna strategia przetrwania. Tydzień temu byle w sklepie zoologicznym i widziałem chorą papugę siedziała osobno nastroszona, ale gdy tylko podszedłem zaraz sie wyprostowała i udawala, ze wszystko ok. moja dobra rada zawsze po cichu w ukryciu obserwuj swoje ptaki i kontrolowac odchody. moja papuga byla chora i zeby kontrolowac odchody rozłożyłem papier do drukarki, tak odkrylem, ze jeden samczyk ma problem z nerkami.. jedz do weta