PAPUGI FORUM

Witam mam papugi faliste od jakiegos miesiącą są one u mnie w domu gdyż jak narazie na zewnątrz jest jeszcze za zimno. Ale wracając do pytania mam pare 100% ale samiec od samicy jest młodszy o prawie 8 msc. Samica jest juz w pełni dojrzała a co do samca to nie mam pewności czy mogłabym puścić papugi w lęgi. Są one niespokrewnione. Może poczekać do przyszłych wakacji i wtedy próbować. Budkę mam ale nie chce narażać ich zdrowia. Doradzicie coś?
Samica jest od hodowcy który cały czas trzymał ją samą. Nie przepadała za innymi papugami z klatki ale mojego samca akceptuje i nie atakuje go nawet pozwala mu czyścić sobie głowe zreszta on też. Wiem tez że zadziobała dwie inne samice u jeszcze innego właściciela który gotów był ją wypuścić bo jak stwierdził miał dość jej zachowania. Nie była ona nigdy sparowana z żadnym samcem. Chociaż miała taką możliwość, potem stwierdziłam ze ją wezmę bo szkoda było mi ptaka zeby miała umrzec z głodu.

to gdzie ty mieszkasz, jezeli na zew. jest zimno w połowie lipca ? to ile ma samiec ? jezeli jest młodszy od samiczki o 8 m-cy

Na wsi mieszkam

ja pytałam o kraj, u w Polsce czy w miescie czy na wsi temp. jest podobna, mamy polowe lipca, i na pewno nie jest za zimno, masz ptaki od m-ca, wiec poczekaj z legami do przyszlego roku,najpierw odp. dieta, ptaki trzeba do legow przygotować

polska

no to jakim cudem jest zimno w nocy ?

Kiedyś też latem miałam papugi na zewnątrz i wszystkie mi padły a było lato.

Pewnie nie od temp. padły ...

wszystko mały więc nwm co mogłow to powodowac. miały dotep do jedzenia picia

może jedzenie było nie takie jak powinno, może woda brudna, może wirus, bakteria, może zjadly cos czego nie powinny, może staly w pełnym słońcu i dostały porażenia słonecznego, przyczyn moze byc wiele

jeszcze takie pytanko mam bo chciałabym je oswoić co juz trwa ale są do mnie sceptycznie nastawione kiedy tylko wkładam rekę do klatki zaczynaja szalec. Więc wyjmuje rekę aby ich juz nie męczyć. Moze jezeli uda mi sie odchowac od nich młode to one bedą bardziej chętne. Jak myślicie?.

Gdybyś ręcznie je dokarmiła to wtedy na pewno. Ja rozmnażam lilianki, rodzice również się nas boją, natomiast młode po opuszczeniu budki normalnie dają się nosić rękach, ale muszę odczekać jakieś 2 tygodnie, żeby były samodzielne a w międzyczasie uczą się od dorosłych uciekania Kiedyś raz udało się mi rozmnożyć papużki faliste, był wtedy to jedynak, to dopóki był u mnie się nie nauczył ani uciekać ani mocno gryźć. Tylko że jego rodzice przynajmniej nie bali się jeść z ręki (ale też uciekali i gryźli). Ale zawsze jest możliwość, że młode będą bardziej chętne Do tej pory rozmnożyliśmy 10 lilianek to jedna taka się trafiła, co wciąż jest noszona na rękach plus do tego ta jedna p. falista co pisałam

mlode faliste oswajamy gdy sa w budce, można wyjmować, kilka razy dziennie na kilka chwil,, nawet gdy nie maja jeszcze pior, przyzwyczajćc je do ludzi,ale nie wolno młodych wynosic z pokoju, rodzice muszą widzieć co się z nimi dzieje

ja własnie bym chciała ich potmstwo oswoić ale czekam az im lotki odrosną :D.To wtedy romnoże.

lotki odrosną ? nie maja lotek ? czyli ptaki sa chore, maja wirusa czyli francuskie pierzenie, takich ptaków nie rozmnażamy

nie ptaki sa zdrowe tylko u własciele poprzedni zdecydowali ze bez lotek bedzie im piej i je scięli nozyczkami

Witam,mam parkę papużek falistych,moja około 2 lata.
Niedawno postanowiłem je rozmnożyć,papużki przebywają ze sobą cały czas,czyszczą sobie piórka itp.
Od czasu kiedy włożyłem budkę lęgową do klatki samica od razu się nią zainteresowała i teraz przesiaduje w niej większość dnia.
Problem w tym ze praktycznie nic nie je,ma do dyspozycji różnego rodzaju pokarmy,jajko,warzywa,owoce,sucha karma,zielenina,kiełki,proso.
Je tylko to czym samiec ją nakarmi a robi to cały czas.Więc moje pytanie,czy to prawidłowe zachowanie podczas lęgów?

To jest normalne u papug w okresie lęgowym, więc nie martw się niepotrzebnie.

I są pierwsze jajka

Super! Gratuluje :)