zapalenie spojowek i napuchniete oczy u papuzki falistej
: ndz lis 12, 2017 20:07
Witam. Tosie kupilam w marcu tego roku poniewaz Zosia uciekla przez okno a Pablo ktorego mam od 8 lat nie mogl byc sam tak wiec kupilam Tosie ktora w Stycznie 2018 ma miec 1 rok i ktora miala byc dziewczynka ale jest ponoc chlopcem a Pablo ktorego uwazalam za chlopca przez 8 lat jest ponoc dziewczynka. Tosia kiedy ja kupilam miala problem z lataniem do dzisiaj ma posklejane skrzydla i wyglada jakby miala depresje.Tosia to bardzo mila papuzka a teraz opisze co wydarzylo sie przez ostatni miesiac.Mieszkam w londynie, TOSIA miala bardzo spuchniete powieki i zaropiale oczy przez 2 miesiae przemywalam jej oczy rumiankiem potem kiedy zaczely jej pekac powieki bo pod powiekami pewnie byla ropa zaczela leciec jej krew i zabralam ja do szpitala.SZpital byl glownie dla psow i kotow ale ptaki tez tam mieli i inne zwierzeta.Przez pierwszy tydzien podawalam jej lek w plynie przecie bolowy i antybiotyk ale na drugi tydzien zostawilam Tosie i Pabla w szpitalu na 10 dni ale Tosia byla tylko leczona.Przez pobyt szpitalu Tosia miala podawny antybiotyk Baytril 2.5% 1ml 2 razy dziennie i Metacam przeciwbolowy 3ml 2 razy dziennie i Exocin 5ml krople do oczu z antybiotykiem przeciwzapalne ale wyniki leczenia byly mizerne i po 7 dniach kazalam odstawic antybiotyk i Tosia byla tylko na leku przeciwbolowym.Te leki raczej byly przezznaczone dla psow i kotow ale inne zwierzeta tez nimi lecza.Po 7 dniach lekarze prosili zebym uspila Tosie bo jej zachowanie jest nienormalne i nie wiedza jak ja wyleczyc.Po 5 dniach pobytu w szpitalu Tosia byla w inkubatorze 3 dni bo miala problem z oddychaniem.Po 10 dniach zabralam Tosie do domu i powiedzialm ze TOSI NIE USPIE i bede walczyc o jej zycie,dzisiaj mija miesiac 12.11.2017 a ja dalej walcze.Jak zabralam Tosie ze szpitala to po 2 dniach odstawilam jej lek przeciwbolowy bo piszczala stasznie poza tym przemywalam jej 4 ray dziennie potem 2 razy dziennie a teraz 1 raz dziennie oczy kwasem borowym.Kwas borowy sztypte zorpuszczam w 50 ml wody mieszam i zakrapiam, co pare dni rozrabiam nowy rotwor.TOSIA wazy pomiedzy 35 a 32 gramy i codziennie ja waze.TOSI oczy dalej sa chore zaropiale a ja nie wiem jak jej pomoc poza tym Tosia wiekszosc czasu siedzi i patrzy w jedno miejsce lub jest nie obecna i bardzo cichutka lub ziewa i lubi duzo spac.Kupilam na wszelki wypadek KAYTEE EXACT do recznego karmienia,oczywiscie nie mam doswiadczenie w karmieniu ale jesli nie bedzie jadla i waga bedzie spadac to nie bede miala wyjscia i musze sie nauczyc ja karmic .OSOBICIE nie znam histori Tosi jak sie urodzila ale podejrzewam zaniedbanie ktore teraz sie odbija.CHcialam takze zrobic Tosi przeswietlenie oczu i test krwi ale trzeba by bylo ja uspic na 20 minut a prawopodobienstwo ze Tosia sie obudzi jest 99% poza tym chce jeszcze zawiesc jaj kal do badania,bo moze ma jakas bakterie.Jesli ktos mial podobna historie lub ma prosze mi poradzic co robic. Iwka