Strona 1 z 1
Kupno drugiej papużki
: pt wrz 24, 2010 10:06
autor: qulek
Witam.
Posiadamy 3-letnią papużkę falistą (samiczka). Zwierzak jest oswojony (lata swobodnie po całym mieszkaniu, odgwizduje melodie, wcina wszystko) jednym słowem członek rodziny. Papużka jest na prawdę mądra, rozumie dużo rzeczy itd.
Od pewnego czasu pomyśleliśmy o zakupie przyjaciela dla naszej papużki. Moje pytanie brzmi czy możemy kupić drugą samiczkę (nie chcemy zakładać budki lęgowej), czy lepiej samca (również bez budki). Nie wiemy, czy nasz pupil zaakceptuje drugą dziewczynkę (czy nie będzie awantur i walki między sobą).
Kolejne pytanie: Zakupiliśmy drugą większą klatkę. Czy lepiej jest przyzwyczaić obydwa ptaszki do większej klatki, czy lepiej nie stresować naszej papużki i zostawić obydwie w starej klatce? (tylko czy przyjmie drugie do ptaszka do swojego królestwa?) Oczywiście o wszystkich regułach i zasadach tzw. kwarantanny wiemy. Dodam tylko, że nowy ptaszek jest już obserwowany od jakiegoś czasu (zachowanie, choroby).
Pozdrawiam, Michał.
: pt wrz 24, 2010 11:57
autor: garadiela
Powiem tak,ptak pradopodobnie szybko zaakceptuje towarzysza ale moze wybierac na poczatku Was a nie jego,bo wy dla niego jestescie stadem.
Wybor plci nie ma raczej znaczenia.
Faliste sa tolerancyjne
Najpierw to ja bym postawila nowa papuge w osobnym pokoju,niech sie slysza tylko.Po jakims czasie jak nowy ptak sie troche przyzwyczai do nowego srodowiska przenies go do pokoju gdzie jest wasz ptak.Najlepiej postawic klatki kolo siebie zeby ptaki sie widzialy i mogly sie zapoznac.Po reakcji zobaczysz jak bedzie.
Na pewno nie wkladaj nowego ptaka do klatki rezydenta.
Wtedy moga byc bojki.
Moje nimfy po tygodniu siedzialy juz razem w klatce.Nie zapomnij o wieszej ilosci karmidelek zeby nie bylo awantur o to

: pt wrz 24, 2010 18:50
autor: haaszek
Bójki mogą być i wtedy kiedy włożymy "starego" ptaka do nowego, ponieważ nowy tez może bronic swojej klatki.
Dobrym sposobem jest zapoznanie ptaków w czasie wypuszczania z klatki. Poza tym można przemeblować klatkę tak, żeby stara papużka czuła się jak w obcej klatce, nie bedzie jej tak bronić przed "intruzem"
garadiela pisze:Po jakims czasie jak nowy ptak sie troche przyzwyczai do nowego srodowiska przenies go do pokoju gdzie jest wasz ptak.
. W tym czasie (zalecane 2 tygodnie) trzeba obserwować papużkę, czy nie wykazuje objawów choroby. Dobrze jest też wtedy zrobić podstawowe badania.
Samiczki są bardziej zaczepne, samczyki zazwyczaj się im podporządkowują.
: ndz wrz 26, 2010 22:33
autor: martinii75
Hej Mam Aleksandrette obrożną samice oswojoną i dokupiłem samczyka nierozłączka czarnogłowa( zakup przez przypadek)(nierozłaczka weszła do klatki aleksandretty) paputki przez pierwsze 3 dni próbowały swoich sił kłótnie, były wyrównane BEZ KRWI ! Teraz jest wszystko gut ! Kochaja się i kłócą jak rodzeństwo ! Maly wszędzie lata za dużym i odwrotnie jednym słowem jest im raźniej :)
: ndz wrz 26, 2010 22:51
autor: haaszek
qulek, nie radzę stosowac się do rady
martinii75, - papużce falistej kup papużkę falistą, dowolnej płci. Zakup papugi innego gatunku to zły pomysł, kiedyś moze się to źle skończyć. Poza tym papugi mówią "róznymi językami"
Jeśli twoja samiczka jest tak oswojona i uczłowieczona, to może lepiej będzie kupić samczyka - być może papużka już "zapomniała" że jest ptakiem i w lepszym porozumieniu może pomóc róznica płci

Choć właściwie papużki faliste są tak towarzyskie, że i z samiczką pewno się dogada.
Ja do swojego samczyka (oswojona, gadająca papużka) po pół roku dołączałam samiczkę i na początku miałam pewne obawy, że ptaki się po prostu nie dogadają, bo Marian prawie nie cwierkał po papuziemu. Ale teraz, po sześciu latach wiem, że to był najlepszy z możliwych wyborów - papużki są ze sobą bardzo związane, Marian z powrotem zaczął ćwierkać po papuziemu, Irena choc nadal dzika nauczyła się od Mariana niby-ludzkiego gadania, a Marian wcale nie zdziczał i jest równie kontaktowy jak sześć lat temu.
A różnica w obserwowaniu jednej samotnej papużki a dwu radośnie szalejacych jest kolosalna. Tego nie da się porównać!
Życzę powodzenia

: pn wrz 27, 2010 10:46
autor: martinii75
haaszek pisze:qulek, nie radzę stosowac się do rady
martinii75, - papużce falistej kup papużkę falistą, dowolnej płci. Zakup papugi innego gatunku to zły pomysł, kiedyś moze się to źle skończyć. Poza tym papugi mówią "róznymi językami"
Jeśli twoja samiczka jest tak oswojona i uczłowieczona, to może lepiej będzie kupić samczyka - być może papużka już "zapomniała" że jest ptakiem i w lepszym porozumieniu może pomóc róznica płci

Choć właściwie papużki faliste są tak towarzyskie, że i z samiczką pewno się dogada.
Ja do swojego samczyka (oswojona, gadająca papużka) po pół roku dołączałam samiczkę i na początku miałam pewne obawy, że ptaki się po prostu nie dogadają, bo Marian prawie nie cwierkał po papuziemu. Ale teraz, po sześciu latach wiem, że to był najlepszy z możliwych wyborów - papużki są ze sobą bardzo związane, Marian z powrotem zaczął ćwierkać po papuziemu, Irena choc nadal dzika nauczyła się od Mariana niby-ludzkiego gadania, a Marian wcale nie zdziczał i jest równie kontaktowy jak sześć lat temu.
A różnica w obserwowaniu jednej samotnej papużki a dwu radośnie szalejacych jest kolosalna. Tego nie da się porównać!
Życzę powodzenia

Witaj Z całym szacunkiem ! Nic nie radzę, opisuję swój przypadek To tyle !
: pn wrz 27, 2010 11:29
autor: Małgosia
Witaj ja myslę że dobrze będzie kupić samczyka...jeżeli już kiedyś zachciało by Ci się założyć budkę...to była by parka...

.A jeżeli nie to fajnie będzie obserwować jak samczyk czyści i karmi samiczkę...

: pn wrz 27, 2010 17:58
autor: qulek
Witam. Dziękuję za porady. Mam jeszcze jedno pytanie czy niezakładanie budki lęgowej jest równoznaczne z nierozmnażaniem się parki (powie szczerze, że właśnie na tym mi zależy).
: pn wrz 27, 2010 18:22
autor: Al
Tak, aby mogły się rozmnożyć to muszą mieć gdzie

: pn wrz 27, 2010 19:15
autor: haaszek
Ale jeśli twoja samiczka jest tak wolnolatającą jak moje, to musisz jeszcze pomyśleć, czy nie znajdzie sobie gdzieś jakiejś dziury w zastępstwie budki.
Na Forum Papużki był przypadek papaużki, która zniosła jajka i odchowała młode w cholewce glana leżącego na szafie :D