Strona 1 z 1

nie polecam

: czw kwie 01, 2010 13:09
autor: Małgosia
Szwagier był w okolicy ul.Toruńskiej w Bydgoszczy jest tam hodowca ptaków...porozmawiałam z nim telefonicznie zapytałam czy ma roczną falistą zdolną do rozrodu.Odpowiedział ze ma zapytałam kiedy je odrobaczał odpowiedział ze 25 stycznia powiedział że koszt takiej papugi to 20 zł więc poprosiłam o jedną.Facet nie pozwolił wejsc i zobaczyc wybrać papugi szwagrowi tylko sam poszedł zapakował falke w pudełko po telefonie i szwagier ją przywiózł.Samiczka jest u mnie już miesiąc i czały czas jest napuszona jak sowa...Je normalnie ale nic jej nie ineresuje ciągle śpi....już mi rece opadają bo ktoś nazywa sie hodowcą a sprzedaje chore papugi jak tak można...
Poradzcie co mam zrobić...powinnam pojechac do niego z tą papugą...????Skoro reszta stada jest zdrowa to nie ja popełniłam błąd w karmieniu tylko papuga musiała być sprzedana chora... :-?

: czw kwie 01, 2010 18:44
autor: Krysia-
Małgosia, skoro papuga jest u Ciebie już miesiąc, to za późno na jazdę do hodowcy bo za długi czas upłynął i może zwalić winę na Ciebie, że źle karmisz lub coś w tym stylu.......
Skoro nie pozwolił wejśc i wybrać już wtedy trzeba się było zastanowić nad kupnem bo sprawa podejrzana ...... ale trudno, stało się.
Ile sztuk liczy Twoje stadko ? Co dajesz do jedzenia ? Czy ptaki mają mozliwość kapieli ? Czy mają zabawki, patyki, itd. Opisz jak to u Ciebie wygląda a wtedy mając więcej informacji może nam się uda Ci pomóc doprowadzić falistkę do ,,stanu używalności"

: czw kwie 01, 2010 22:55
autor: JC
Czyli kupiłaś "przysłowiowego "kota w worku". Radzę jak najszybciej oddać tego ptaka "hodowcy" i miec nadzieję, że to nie choroba zakaźna tylko np. miał samicę co miała zaparcie jaja i wcisnął ją "frajerowi". Za naukę się płaci. To są Twoje koszty. Ale myślę, że wszyscy mieli podobne przygody, ja też :-D

: pt kwie 02, 2010 10:53
autor: Małgosia
Krysia- pisze:skoro papuga jest u Ciebie już miesiąc, to za późno na jazdę do hodowcy bo za długi czas upłynął i może zwalić winę na Ciebie, że źle karmisz lub coś w tym stylu.......


No tak miesiąc to za długo a dwa tygodnie to za krótko bo wcześniej pisząć ze znajomymo hodowcami mówili że papuga musi sie przyzwyczaić do nowego otoczenia i stadka :-/ Papugi(2 parki) mają teraz dużą klatkę lotną bujawke i zabawki z drewna którymi sie zajmują.Mogą się kąpać mają postawioną codziennie nową wodę w pojemniku na dnie klatki ale nie chętnie do niej zlatują...Dostają marchew,buraczki jabłko wszystko potarte na tarce o dużych oczkach.Poza tym mieszankę prosa kg.kosztował 6.80 to nie z tych tanich...Mają sepię którą chętnie zajadają a co trzeci dzień dostają gotowane jajko,gotowany ryż...Wszystkie falki są ruchliwe i ciekwskie wszędzie ich pełno..jedna parka sie ładnie dobrała czekam na jajeczko... :mrgreen: .Nigdy juz nie kupię papugi od takich cwaniaków...no ale trudno powinna mi sie zapalić czerwona lampka gdy nie pozwolił wybrać falki... :-?
POZDRAWIAM GORĄCO I ŻYCZĘ WESOŁYCH ŚWIĄT :-D

: pt kwie 02, 2010 15:08
autor: Krysia-
Czyli z opieką wszystko dobrze ...... dodaj jeszcze zieleninę, teraz jest młoda gwiazdnica, mniszek (mlecz) liście babki, krwawnik, gałązki brzozy wierzby jabłoni z pączkami, ..... Wypuszczaj ptaki na loty dla rozprostowania skrzydeł przez co mięśnie nie zwiotczeją..
A może jednak warto spróbować podjechać do hodowcy ?? Może wymieni ptaka ? Niczym nie ryzykujesz a zyskac możesz .......
Postrasz go troche że opinię ,,odpowiednią" mu wyrobisz , może zmięknie :-D

: sob kwie 03, 2010 09:30
autor: Małgosia
No tak wiedziałam że zapomniałam o czymś...dostają kiełki pszenicy strasznie je lubią :-D .Też myślę że z mojej strony jest wszystko ok :-D Miejsce do latania mają bo są w dużej klatce 140wys. 140 szer.także skrzydełka prostują bez przerwy...wczoraj zauważyłam że moja parka ta która się dobrała kopuluje :mrgreen: .Podjade do "hodowcy" zobaczymy czy wymieni na zdrowego ptaka...

: sob kwie 03, 2010 12:18
autor: JC
Ja bym mu zostawił tego ptaka niezaleznie czy wymieni czy nie :!:

: ndz kwie 04, 2010 11:33
autor: DINA
Może oddaj tego ptaka komuś kto go odratuje. Jak jest chory to umrze w męczarniach :-/

Albo odizoluj go i zabierz do weta. Szkoda papużki

: pn kwie 05, 2010 20:29
autor: Małgosia
Niestety nie zdążyłam ani zamienić ptaka ani jechać do weta co planowałam zrobić po świętach gdyby"hodowca" go nie przyjął...Znalazłam ją dziś na dnie klatki :cry:

: wt kwie 06, 2010 08:09
autor: Krysia-
Przykre to ....... :cry:
Teraz bacznie obserwuj zdrowie pozostałych papużek bo tak do końca nieznany jest powód smierci tej samiczki. Dobrze by było gdyby wet zrobił sekcję..... poznałabyś powód a i byłabyś spokojniejsza czy ta samiczka nie zaraziła jakimś paskudztwem pozostałych Twoich ptaków.