
czy to zaparcie jaja ?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 08, 2011 22:12
- Ptaki które hoduję: papuga falista
- Lokalizacja: Warszawa
czy to zaparcie jaja ?
Cześć . Dzisiaj rano umarła mi papuga falista(samczyk). Dalej nie wiem co mu mogło być
.Jednak nie o to chodzi . Zostala mi jeszcze samiczka , tylko że ona chyba ma jajo... Ma duży brzuch , taką czerwoną skórę na nim , dotknęłam jej tam to jest to twarde . Przeczytałam w internecie że trzeba kupić jej budkę legową , więc ok , kupilam ,ale ona nawet nie chce do niej wchodzić.Ma to wybrzuszenie od około pól miesiąca . Nie wiem co mam zrobić, czy to może być zaparcie jaja ? I czy mam dokupić jej samczyka ? Czy moze lepiej narazie nie bo go nie zaakceptuje ?Proszę pomóżcie, bo u mnie w mieście nie ma weterynarza ,który zna się na papużkach !:-(

- haaszek
- Posty: 473
- Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
- Ptaki które hoduję: papużki faliste
- Lokalizacja: Jarosław
- Kontakt:
Jak jesteś z Warszawy to weterynarzy masz na pęczki. Przez internet papuzki nie wyleczysz.
Papużka nie nosi jaja jak w ciąży, więc to nie jajko. To prawdopodobnie jakiś guz. Tylko lekarz może cos powiedzieć.
Zabierz budkę, zupełnie nie ma sensu żeby wisiała.
Papużka nie nosi jaja jak w ciąży, więc to nie jajko. To prawdopodobnie jakiś guz. Tylko lekarz może cos powiedzieć.
Zabierz budkę, zupełnie nie ma sensu żeby wisiała.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ankaa166, nie rozumiem dlaczego miałabyś nie móc dojechać do weta w Warszawie .... ?
Jeśli są jakieś inne okoliczności, to może jak najszybciej napisz mejla z opisem choroby do Salvetu - salvet@salvet.com.pl
tu http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=103 masz adresy i telefony do warszawskich wetów.
Osobiście radzę jak najszybciej jednak pojechać bo guz rośnie, ptak się męczy, a Ty możesz utracić następną papużkę .......
Tak jak napisała Haaszek - przez internet ptaka nikt Ci nie wyleczy. Możemy jedynie wskazać metody postępowania, udzielić porady.
Jeśli są jakieś inne okoliczności, to może jak najszybciej napisz mejla z opisem choroby do Salvetu - salvet@salvet.com.pl
tu http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=103 masz adresy i telefony do warszawskich wetów.
Osobiście radzę jak najszybciej jednak pojechać bo guz rośnie, ptak się męczy, a Ty możesz utracić następną papużkę .......
Tak jak napisała Haaszek - przez internet ptaka nikt Ci nie wyleczy. Możemy jedynie wskazać metody postępowania, udzielić porady.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 08, 2011 22:12
- Ptaki które hoduję: papuga falista
- Lokalizacja: Warszawa
Jestem z Zabrodzia. Wiem że przez internet ptaka nie wyleczę , ale przynajmniej teraz wiem że to nie jajo . Mówilam o tym mamie ,ale ona twierdzi żeby nic z tym nie robić , bo weterynarz jak zacznie coś z tym robić to może tylko pogorszyć sprawę niby i że może się papuzka zestresować transportem;/.Teraz to sama nie wiem , niby papużka nic nie okazuje że ją coś boli, wczoraj tylko byla taka cicha ale wiadomo , straciła przyjaciela.Dzisiaj zachowuje sie już normalnie , ćwierka , wychodzi z klatki ..
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Pietrek pisze:w sumie... faktycznie, racja, jeszcze popsuje ptaka. Jeszcze pieniądze weźmieNie pomogę, nie znam dobrego egzorcysty taplającego się w telepatii
Zadzwoń po księdza


Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

Dla mnie zachowanie Twojej mamy jest śmieszne. Równie dobrze możesz jej powiedzieć żeby do lekarza nie chodziła i antybiotyków nie brała bo zaszkodzą...Ankaa166 pisze:Jestem z Zabrodzia. Wiem że przez internet ptaka nie wyleczę , ale przynajmniej teraz wiem że to nie jajo . Mówilam o tym mamie ,ale ona twierdzi żeby nic z tym nie robić , bo weterynarz jak zacznie coś z tym robić to może tylko pogorszyć sprawę niby i że może się papuzka zestresować transportem;/.

Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ankaa166 pisze:.... bo widzę że bardzo poważnie podchodzicie do sprawy.....
Zdrowie papużki jest jak najbardziej poważną sprawą a nie zabawą w internetowe leczenie. Chciałaś rady więc ją otrzymałaś i jeśli Ci zależy na życiu tej biedoty powinnaś jednak udać się z papużką do weta a nie czekać aż za Twoje zaniedbanie następny ptak zapłaci życiem, a przecież w żadnej mierze na to nie zasłuzył.
Za ostrzeżenie dziękujemy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje takiego badziewia jakim jest Vitapol. Większość z nas kupuje pokarm i inne dodatki stąd http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=185
strona sklepu wysyłkowego www.hodowlapapug.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości