Moja papuga się stresuje?

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Neliie
Posty: 7
Rejestracja: ndz mar 26, 2017 18:56
Ptaki które hoduję: Papuga Nierozłączka

Moja papuga się stresuje?

#1

Post autor: Neliie » pn maja 15, 2017 18:02

Mam papugę nierozłączkę, dopiero jeden dzień, już zrobiła się ruchliwa, śpiewa, ale w nocy spała na prętach, dam do klatki jeszcze wyżej żerdkę, a niepokoi mnie to, że jak ruszamy się, nie ważne czy spokojne czy nie to zaczyna skakać po ściankach klatki (jest bardzo duża), wspina się, czasem popiskuje, nie boi się chodzić jeść na dół po pokarm z 'pojemniczków', aczkolwiek boi trochę się jeść owoce przy mnie, które są na najwyższej żerdce. Dodam, że jesteśmy z nim na odległość, nie zbliżamy się, nie krzyczymy, nie robimy gwałtownych ruchów a i tak mam wrażenie, że okropnie się boi. Co mam zrobić z tym faktem? Nie chce by się mnie ani nikogo bała (Nierozłączka jest młoda, ma miesiąc)

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2025
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#2

Post autor: Al » śr maja 17, 2017 17:37

normalne zachowanie papugi w nowym miejscu, daj jej spokój , musi sie przyzwyczaic

Neliie
Posty: 7
Rejestracja: ndz mar 26, 2017 18:56
Ptaki które hoduję: Papuga Nierozłączka

#3

Post autor: Neliie » czw maja 18, 2017 14:08

Ta, ciągle daję jej spokój, ale to już teraz czwarty dzień, a on nadal jest okropnie płochliwy, nadal gdy wykonuję jakikolwiek ruch to się zrywa i chce skoczyć na ściankę klatki. To niezbyt przyjemne, robię bardzo spokojne, wole ruchy, a ten nadal to samo, a przecież nie chce mu przeszkadzać.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2025
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#4

Post autor: Al » czw maja 18, 2017 18:32

jak to dziki ptak to może sie tak zachowywać bardzo długo, został zabrany od rodzeństw, rodziców, jest sam, nawet gdy to jest młody ptak to nie należy oczekiwać ze za kilka dni bedzie pupilem,że będzie siedział na głowie i jadł z reki, jego trzeba oswoić a troszke czasu to jednak zajmie

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#5

Post autor: fotorobart » pt maja 19, 2017 07:43

Ja czekałem trzy miesiące. Dopiero to takim czasie Wacek sam do mnie przyszedł i dał się poczochrać, Kaśkę mam 4,5 roku i nadal jest "niedotykalska"

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nierozłączek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości