Gody nierozłączki?? problem..
: pn paź 17, 2011 22:37
Witam wszystkich
mam ostatnio mały problem z nierozłączkami. Dla przypomnienia: niecały rok temu wzięłam samotną papużkę od pani, która już jej nie chciała. Po 3 miesiącach dokupiłam drugą. Pierwsza (zielona) miała być samczykiem, druga (niebieska) samiczką. Papugi dogadują się całkiem nieźle i ogólnie większych problemów z ich połączeniem nie miałam.
Ostatnio jednak, od jakiś 2 tygodni, zielony (dla mnie wciąż jest facetem) dziwnie się zachowuje. Cały czas przesiaduje na dnie klatki, pod gazetami, tnie gazety na paski, znosi tam kawałki patyków, zupełnie jakby chciał zbudować tam gniazdo. Czasami wpuszcza tam niebieską, ale ona nic tam nie nosi. Kilka dni temu przyłapaliśmy je na kopulacji, "u góry" była jednak niebieska, niby samiczka, dzień później znów to zauważyliśmy.
Problem z zielonym polega w gruncie rzeczy na tym, stał się nadaktywny. Cały dzień znosi ten papier i gałązki pod gazety, biega jak opętany, aż mi żal na niego patrzeć, a zwykle był dość ospały i bojaźliwy, i to raczej niebieska była aktywniejsza. Martwię się o zielonego głównie pod względem zdrowotnym, strasznie mu się "rozczapierzył" ogon, jakby całymi dniami kopulowały, pióra naokoło kloaki ma jakieś takie postrzępione. Oprócz tego według mnie oba ptaki wykazują popęd, rozkładają skrzydła i wydają takie charakterystyczne odgłosy. Wnioskuję z tego, że obie nierozłączki to samiczki, ale niebieska być może jest jeszcze za młoda (ma 10 miesięcy) na aktywne życie płciowe, a zielony (ma ok 2-3 lata) chciałby złożyć jajko. Obie bardziej się kłócą i biją, od samiutkiego rana do nawet 24 gonią się i tłuką, choć i czasem przytulają i jest spokój, ale ogólnie jest to dość uciążliwe.
I teraz nie wiem co robić.. Jak interpretować te zachowanie? Co zrobić żeby zielony się uspokoił? Czy usuwać te jego pseudogniazda czy nie? I czy faktycznie obie to samiczki? A może utknęło mu/jej jajko? Dziś zauważyłam spore powiększenie brzucha. poza tym zielony większość czasu wciąż spędza pod gazetą i nawet tam śpi... nie wiem o co chodzi do końca, wydaje mi się że faktycznie chce złożyć jajko, ale nie mam pojęcia jak długo powinien trwać ten proces.. Załączam fotki dna klatki (takie poglądowe, bo teraz to tam jest niezły "bajzel" bo nie wiem czy tam sprzatac..), brzucha i ogona, oraz linki do filmików z ich aktualnym zachowaniem.
http://www.youtube.com/watch?v=9rSFQjfuGAM
http://www.youtube.com/watch?v=9D4HLGW--fU
http://www.youtube.com/watch?v=1VpBkp51Ms0
mam ostatnio mały problem z nierozłączkami. Dla przypomnienia: niecały rok temu wzięłam samotną papużkę od pani, która już jej nie chciała. Po 3 miesiącach dokupiłam drugą. Pierwsza (zielona) miała być samczykiem, druga (niebieska) samiczką. Papugi dogadują się całkiem nieźle i ogólnie większych problemów z ich połączeniem nie miałam.
Ostatnio jednak, od jakiś 2 tygodni, zielony (dla mnie wciąż jest facetem) dziwnie się zachowuje. Cały czas przesiaduje na dnie klatki, pod gazetami, tnie gazety na paski, znosi tam kawałki patyków, zupełnie jakby chciał zbudować tam gniazdo. Czasami wpuszcza tam niebieską, ale ona nic tam nie nosi. Kilka dni temu przyłapaliśmy je na kopulacji, "u góry" była jednak niebieska, niby samiczka, dzień później znów to zauważyliśmy.
Problem z zielonym polega w gruncie rzeczy na tym, stał się nadaktywny. Cały dzień znosi ten papier i gałązki pod gazety, biega jak opętany, aż mi żal na niego patrzeć, a zwykle był dość ospały i bojaźliwy, i to raczej niebieska była aktywniejsza. Martwię się o zielonego głównie pod względem zdrowotnym, strasznie mu się "rozczapierzył" ogon, jakby całymi dniami kopulowały, pióra naokoło kloaki ma jakieś takie postrzępione. Oprócz tego według mnie oba ptaki wykazują popęd, rozkładają skrzydła i wydają takie charakterystyczne odgłosy. Wnioskuję z tego, że obie nierozłączki to samiczki, ale niebieska być może jest jeszcze za młoda (ma 10 miesięcy) na aktywne życie płciowe, a zielony (ma ok 2-3 lata) chciałby złożyć jajko. Obie bardziej się kłócą i biją, od samiutkiego rana do nawet 24 gonią się i tłuką, choć i czasem przytulają i jest spokój, ale ogólnie jest to dość uciążliwe.
I teraz nie wiem co robić.. Jak interpretować te zachowanie? Co zrobić żeby zielony się uspokoił? Czy usuwać te jego pseudogniazda czy nie? I czy faktycznie obie to samiczki? A może utknęło mu/jej jajko? Dziś zauważyłam spore powiększenie brzucha. poza tym zielony większość czasu wciąż spędza pod gazetą i nawet tam śpi... nie wiem o co chodzi do końca, wydaje mi się że faktycznie chce złożyć jajko, ale nie mam pojęcia jak długo powinien trwać ten proces.. Załączam fotki dna klatki (takie poglądowe, bo teraz to tam jest niezły "bajzel" bo nie wiem czy tam sprzatac..), brzucha i ogona, oraz linki do filmików z ich aktualnym zachowaniem.
http://www.youtube.com/watch?v=9rSFQjfuGAM
http://www.youtube.com/watch?v=9D4HLGW--fU
http://www.youtube.com/watch?v=1VpBkp51Ms0