Szybka śmierć nierozłączki
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz paź 02, 2011 21:18
- Ptaki które hoduję: ooo
- Lokalizacja: Częstochowa
Szybka śmierć nierozłączki
Witam
Kupiłem 3 tygodnie dorosłe nierozłączki czerwonoczelne. Do tej pry było wszystko ok. Dziś stała sie tragedia:( jedna papużka nie żyje, a druga też nie zaciekawie się zachowuje. Siedzi z nastroszonymi piórkami, nic nie je, przysypia często
Do jedzenia dostawałay proso, a wczoraj dałem im ugotowane jajko. Nie wiem, ale tak mi sie zdaje na 90%, że przyczyną śmierci jednej z papug moze być to ze wczoraj dałem im również gałązki wierzby... tylko tej takiej "kręconej", co mozna kupić jej gałązki na wiosne do przystoju mieszkania, gdyby ktos nie wiedział jak wygląda.
Wracając do zachowania papug... to jak wróciłem ze szkoły o 18 i zobaczyłem że nie ma ich w klatce, zajrzałem do budki, a tam siedzi jedna skulona, ledwo żywa papuga ( druga była rześka, szybko uciekła z budi na klatke), wyjąłem ją z budki by obejrzeć, ale chuda nie była, biegunki raczej tez nie miała. Przeniosłem ją koło grzejnika, lecz po 20 min. papużka już nie żyła. Potem poszedłem zobaczyć jak sie druga czuje. Ku mojemu zdziwieniu też już nastroszyła piórka i przysypia. Poprostu w 20 min, zdrowa papuga zachorowała:( tak mi smutno.... cały czas pluje sobie w twarz, że to prawdopodobnie przez te gałązki wierzby:(:(
Kupiłem 3 tygodnie dorosłe nierozłączki czerwonoczelne. Do tej pry było wszystko ok. Dziś stała sie tragedia:( jedna papużka nie żyje, a druga też nie zaciekawie się zachowuje. Siedzi z nastroszonymi piórkami, nic nie je, przysypia często
Do jedzenia dostawałay proso, a wczoraj dałem im ugotowane jajko. Nie wiem, ale tak mi sie zdaje na 90%, że przyczyną śmierci jednej z papug moze być to ze wczoraj dałem im również gałązki wierzby... tylko tej takiej "kręconej", co mozna kupić jej gałązki na wiosne do przystoju mieszkania, gdyby ktos nie wiedział jak wygląda.
Wracając do zachowania papug... to jak wróciłem ze szkoły o 18 i zobaczyłem że nie ma ich w klatce, zajrzałem do budki, a tam siedzi jedna skulona, ledwo żywa papuga ( druga była rześka, szybko uciekła z budi na klatke), wyjąłem ją z budki by obejrzeć, ale chuda nie była, biegunki raczej tez nie miała. Przeniosłem ją koło grzejnika, lecz po 20 min. papużka już nie żyła. Potem poszedłem zobaczyć jak sie druga czuje. Ku mojemu zdziwieniu też już nastroszyła piórka i przysypia. Poprostu w 20 min, zdrowa papuga zachorowała:( tak mi smutno.... cały czas pluje sobie w twarz, że to prawdopodobnie przez te gałązki wierzby:(:(
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wierzba jest bezpieczną rośliną. Jednak dużo zależy od tego skąd roślina pochodziła, tzn gdzie rosła i czy ją umyłeś pod ciepłą bieżącą wodą bo mogła być czymś spryskana.
Jajko musisz gotować 6-8 min minimum.
O ile druga papużka do jutra przeżyje, to koniecznie musisz z nią do weta iść. Narazie spróbuj jej dać węgiel i zapewnij ciepło i wodę.
Jajko musisz gotować 6-8 min minimum.
O ile druga papużka do jutra przeżyje, to koniecznie musisz z nią do weta iść. Narazie spróbuj jej dać węgiel i zapewnij ciepło i wodę.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz paź 02, 2011 21:18
- Ptaki które hoduję: ooo
- Lokalizacja: Częstochowa
Niestety druga papuga również nie żyje:(...........................................
Wierzba rosła u mnie na podwórku, nie była niczym pryskana, jajko równiez długo było gotowane, było naprawde twarde, zresztą w drugim pokoju mam inne nierozłączki i również dostały to jajko i narazie jest wszystko ok. Wierzby im nie podawałem.
Nie moge przyjąść do wiadomości, jak w tak bardzo krótkim czasie, obydwie zdechły w jednym momencie.
Wierzba rosła u mnie na podwórku, nie była niczym pryskana, jajko równiez długo było gotowane, było naprawde twarde, zresztą w drugim pokoju mam inne nierozłączki i również dostały to jajko i narazie jest wszystko ok. Wierzby im nie podawałem.
Nie moge przyjąść do wiadomości, jak w tak bardzo krótkim czasie, obydwie zdechły w jednym momencie.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: wt lip 12, 2011 14:44
- Ptaki które hoduję: nic
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz paź 02, 2011 21:18
- Ptaki które hoduję: ooo
- Lokalizacja: Częstochowa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości