Zwyczaje nierozłączek

[fargorp]

Chciałbym rozpocząć dyskusję i wymianę informacji na temat zachowania nierozłączek.
Jeśli można to chciałbym na przykładzie moich czarnogłowych podzielić spostrzeżenia na kilka grup.
1. zachowania pomiędzy osobnikami czyli czyszczenie piór , spory , podgryzania , nawoływania.
2. zachowania przy posiłku i "niszczeniu" otoczenia
3. zaloty i gniazdowanie
4. zachowania macierzyńskie - niestety brak mam doświadczenia bo się jeszcze nie dochowałem next generations.
Chętnie przeczytam spostrzeżenia hodowców i postaram się opisać kilka własnych.
Proszę jedynie o uwzględnienie jakiego gatunku nierozłączek dotyczy opis.
Jako pierwsze chciałbym opisać zachowanie przy obgryzaniu gałązek.
Za każdym razem wszystkie dostarczane gałęzie są perfekcyjnie pozbawiane pączków - ptaki robią to niezwykle precyzyjnie i szybko. Tak do końca nie bardzo wiem czemu służą takie zabiegi ale jest to w przypadku moich czarnogłówek reguła.

Najwyraźniej jedna nierozłączka uczy drugą. W moim przypadku nowo nabyta nauczyła jeść owoce i warzywa na zasadzie bezproblemowego jedzenia jabłek i marchewki których to produktów wcześniej drugi osobnik nie chciał jeść przez 4 miesiące ale kiedy zobaczył jak je to wszystko partner to szybko przyswoił nową dietę.
Ogólnie wniosek jest taki ,że ptaki nawet dorosłe uczą się nowych rzeczy od pozostałych.

[GoldAngelo]

fargorp, przy pkt 4 również nie mam doświadczenia, ale moje nierozłączki (czerwonoczelne) często (praktycznie cały czas) siedzą w budce od kilku dni. Od wczoraj dostają materiał na budowę gniazda i szczerze powiedziawszy zaskoczyło mnie to, że po godzinie gałązki już były posiekane na drobne kawałki.

Często siedzą obok siebie, mają ulubione miejsce. Same nie zaczepiają (sam się dziwię), a sprowokowane lub zaatakowane odlatują. Mają ponad rok(samiec) i samica ma na pewno ponad rok, ale nie znam jej daty urodzenia (jest na 100 % starsza od samca).

Nie ruszają kolb(co też mnie zaskoczyło) i rzadko kiedy skubią sepię. Jedzą zieleninę, owoce i warzywa. Kochają obgryzać gałązki i tekturowe pudła. W parę dobrały się same.

[fargorp]

Kiedy wypuszczam nierozłączki do pokoju to zaobserwowałem ich ciekawą zabawę.
Na jednej z półek jest oparty pod kontem o ścianę dyplom syna tworząc jakby namiot.
Ulubiona zabawa polega na przechodzeniu za tym oprawionym dyplomem w te i nazad dziesiątki razy.

Ciekawym zwyczajem u moich czarnogłówek jest zachowanie które pojawiło się po zainstalowaniu budki .
Ptaki potrafią gwałtownie dolatywać do siebie i prężyć się na nogach wyciągając całe ciało jak najwyżej - sprawia to wrażenie jakby licytowały się kto jest wyższy.

Poza zainstalowaniem budki lęgowej umieściliśmy w ich klatce mini budkę z dużego orzecha kokosowego. Traktowana jest jako atrakcja do zabawy w chowanego z tym ,że zdecydowanie gwałtowniej reaguje w tym przypadku osobnik który znosi gałązki do budki.
Gdy tylko zobaczy ,że partner wszedł do orzecha momentalnie wciska się za nim do środka , wypędzając lokatora w jednej chwili po czym za moment wylatuje aby kontynuować prace przy wnoszeniu gałązek.