rozpozęcie hodowli nierozłączek obsadzenie woliery
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 29
- Rejestracja: pt sty 25, 2008 13:04
- Ptaki które hoduję: nierozłączki
- Lokalizacja: śląskie
rozpozęcie hodowli nierozłączek obsadzenie woliery
witam,
Rozpoczynam właśnie hodowle nierozłaczek... Mam zamiar około marca wpuścic je do przygotowanej woliery. Teraz jest niestety jeszcze za zimno. W piątek zakupie pierwsze ptaki, tymczasowo ptaki do marca będę trzymał w zwykłej klatce o wymiarach 70x70x60. Czy mogę zakupić i trzymać tymczasowo w ów klatce 2 obce pary razem nie bedzie konfliktu miedzy ptakami?? Jeśli nie czy jak wpuszczę 1 parę do woliery i dopuszczę następna nie będzie zbyt dużego zamieszania i walki? Czy można dopuszczać sukcesywnie nowe ptaki do woliery?
Pozdrawiam i dzieki za rady
Rozpoczynam właśnie hodowle nierozłaczek... Mam zamiar około marca wpuścic je do przygotowanej woliery. Teraz jest niestety jeszcze za zimno. W piątek zakupie pierwsze ptaki, tymczasowo ptaki do marca będę trzymał w zwykłej klatce o wymiarach 70x70x60. Czy mogę zakupić i trzymać tymczasowo w ów klatce 2 obce pary razem nie bedzie konfliktu miedzy ptakami?? Jeśli nie czy jak wpuszczę 1 parę do woliery i dopuszczę następna nie będzie zbyt dużego zamieszania i walki? Czy można dopuszczać sukcesywnie nowe ptaki do woliery?
Pozdrawiam i dzieki za rady
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Najlepiej wpuścić do jednej woliery jeden gatunek ptaków i to kilka par , wszystkie w jednakowym czasie. Wtedy uniknie się walk terytorialnych wszystkie ptaki będą w tym samym czasie poznawać wolierę. Taka klatka jak podałeś wymiary jest dobra na'' chwilę''dla ptaków z różnych gatunków (na przykład gdy trzeba dosadzić ptaki na czas sprzątania woliery). Radzę trzymanie razem kilka par 3-5 z jednego gatunku w większej wolierze. Jeżeli już nie dostaniesz tylu ptaków w jednym czasie to kilka dni możesz w tej klatce przetrzymać ptaki i następnie wszystkie razem wpuścić do woliery. Jednak doradzam jednorazowy zakup ptaków i to z kilku gniazd najlepiej od kilku hodowców, tak aby między ptakami nie było pokrewieństwa.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Nie wiem w jakim wieku sa ptaki (nie piszesz o tym) ale możesz śmiało je wpuścić do jednej klatki pod warunkiem że nie będą miały tam budki lęgowej (jeśli jest budka a ptaki są starsze mogą się bić o bydkę). Są hodowle nierozłączek które hodowane są w stadzie ale wtedy nalezy zaopatrzyc wolierę w większą ilość budek lęgowych tak aby ptaki miały duży wybór,bo przy małej ilości budek ptaki będą o nie toczyć wojnę. 

- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
W wolierach się ładnie prezentują ale w klatkch lepiej rozmnażają. Zobacz sobie fotki z profesjonalnej farmy nierozłaczek http://www.pinlovebird.com/gallery.asp?catid=48
-
- Posty: 29
- Rejestracja: pt sty 25, 2008 13:04
- Ptaki które hoduję: nierozłączki
- Lokalizacja: śląskie
docelowo ptaki będą w wolierze. zastanawiam się jescze nad jej umiejscownieniem. Jedna już mam znajduję sie pod dachem. Powinny to być odpowiednie warunki dla tych papug. W lato temperatura tam dochodzi w południe do 45 stopni jest bardzo wilgotno z uwagi na wieszane pranie:). Jeśli popełniam błąd zbuduje woliere zewnętrzną ale ta woliera która mam wydaje mi się ze względu na temperaturę i wilgotność dochodzącą do 80% idelana. tymbardziej że zamierzam wyposażyć pomieszczenie w pojemnik zabezpieczony z wodą tak aby ona sobie tam parowała. Chętnie wysłucham waszych opini. Może popełniam błąd może to zbyt wysoka temperatura dla tych ptaków (w co wątpie).
Co do wieku ptaków będą to ptaki roczne.
Rozumiem że przez te 1,5 miesiąca mogę ptaki trzymać razem w tej małej klatce 70x70x60? i nie powinno być problemów? Jeśli tak to może bym zakupił 3 pary na raz.... ale boję się wyniknięcia jakiś sporów:) przez ten czas.
Zamierzam zakupić ptaki na giełdzie w Pszczynie odbywa sie w ten weekend. ponieważ w okolicy żadnych hodowców nie znam którzy byli by skłoni odsprzedać roczne tudzież dorosłe ptaki.
Dzięki za odpowiedzi i rady!
Co do wieku ptaków będą to ptaki roczne.
Rozumiem że przez te 1,5 miesiąca mogę ptaki trzymać razem w tej małej klatce 70x70x60? i nie powinno być problemów? Jeśli tak to może bym zakupił 3 pary na raz.... ale boję się wyniknięcia jakiś sporów:) przez ten czas.
Zamierzam zakupić ptaki na giełdzie w Pszczynie odbywa sie w ten weekend. ponieważ w okolicy żadnych hodowców nie znam którzy byli by skłoni odsprzedać roczne tudzież dorosłe ptaki.
Dzięki za odpowiedzi i rady!
Ja trzymam moje nierozłączki; parkę fiszeków i parkę roseicollisów w ‘wolierze pokojowej’ o wymiarach 3100x2700x2500 (dł x szer x wys ). Woliera pokojowa to pokój pozbawiony mebli, gołe ściany, w którym umieszczone są dwie klatki (typu nimfa i lotnia ) oraz zbudowany przeze mnie stojak, półeczka dla ptaków oraz zmienny wystrój zabawek dla papug. Klatki są cały czas otwarte. Ptaki nawet w nich nie nocują , a tylko jedzą.
Parkę fiszerków nabyłem w lutym 2007 roku – 5-cio miesięczne ptaki. W październiku postanowiłem powiększyć moje stadko o kolejne dwie pary, postępując zgodnie z radą hodowców iż powinny być przynajmniej trzy pary nierozłączek, aby nie toczyły ze sobą walk o pozycję dominującą. Nie udało mi się jednak kupić planowanych przeze mnie różnych rodzaji mutacji fiszerków, a spodobały mi się dostępne roseicolisy pomarańczowolice i w listopadzie zakupiłem parkę w wieku około pół roku. Nowy nabytek w ramach kwarantanny trzymałem 2 tygodnie w klatce w innym pokoju, potem wstawiłem klatkę z papugami do pokoju – woliery, aby ptaki się ze sobą oswoiły. Po dwóch dniach ptaki wypuściłem. Fiszerki z zaciekawieniem przyglądały się nowym lokatorom. Nowe ptaki były mocno zdezorientowane i wystraszone oraz latały wszędzie tam gdzie fiszery, były ich cieniem, co nie bardzo pasowało starej parze, która ciągle je przeganiała. Szczególnie było to widoczne gdy fiszery leciały na ich ulubione miejsce na kaloryferze pod parapetem. Nie było szans aby czerwonoczelne mogły tam z nimi nawet przez chwilę posiedzieć. Po 2-3 tygodniach ptaki siedziały już spokojnie razem na jednej żerdzi, chociaż hierarchia w kolejności jedzenia nadal istniała pomimo sześciu dostępnych misek w różnych częściach klatki(lotnia). Po dwóch miesiącach sytuacja diametrialnie się odwróciła. To roseicollisy, gdy im coś nie pasowało przeganiały fiszerki, no i oczywiście przejęły miejsce na kaloryferze. Jednak potrafią zgodnie siedzieć na jednej żerdzi i jedzą równocześnie z różnych misek. Tydzień temu wstawiłem im dwie budki lęgowe, zawieszone są na klatce blisko siebie – nie ma innej możliwości. Budki opanowały czerwonoczelne i jak były w pobliżu nie dopuszczały do nich fiszerków. W tą sobotę gdy roseicolisy siedziały w jednej z budek fiszerki wykorzystały okazję i podleciały do drugiej budki. Czerwonoczelnym się to nie spodobało i próbowały je odgonić. Samiec uciekł natychmiast, a samica nastroszyła pióra otwierała groźnie dziób i markowała atak, nie dała się przegonić. Zacząłem przynosić im gałęzie brzozy, które razem zgodnie oskubują. Zobaczę co będzie się działo jak dojdzie do lęgów. W razie zaostrzenia konfliktu albo dokupię kolejną parę albo jedną z nich przeniosę do klatki.
Parkę fiszerków nabyłem w lutym 2007 roku – 5-cio miesięczne ptaki. W październiku postanowiłem powiększyć moje stadko o kolejne dwie pary, postępując zgodnie z radą hodowców iż powinny być przynajmniej trzy pary nierozłączek, aby nie toczyły ze sobą walk o pozycję dominującą. Nie udało mi się jednak kupić planowanych przeze mnie różnych rodzaji mutacji fiszerków, a spodobały mi się dostępne roseicolisy pomarańczowolice i w listopadzie zakupiłem parkę w wieku około pół roku. Nowy nabytek w ramach kwarantanny trzymałem 2 tygodnie w klatce w innym pokoju, potem wstawiłem klatkę z papugami do pokoju – woliery, aby ptaki się ze sobą oswoiły. Po dwóch dniach ptaki wypuściłem. Fiszerki z zaciekawieniem przyglądały się nowym lokatorom. Nowe ptaki były mocno zdezorientowane i wystraszone oraz latały wszędzie tam gdzie fiszery, były ich cieniem, co nie bardzo pasowało starej parze, która ciągle je przeganiała. Szczególnie było to widoczne gdy fiszery leciały na ich ulubione miejsce na kaloryferze pod parapetem. Nie było szans aby czerwonoczelne mogły tam z nimi nawet przez chwilę posiedzieć. Po 2-3 tygodniach ptaki siedziały już spokojnie razem na jednej żerdzi, chociaż hierarchia w kolejności jedzenia nadal istniała pomimo sześciu dostępnych misek w różnych częściach klatki(lotnia). Po dwóch miesiącach sytuacja diametrialnie się odwróciła. To roseicollisy, gdy im coś nie pasowało przeganiały fiszerki, no i oczywiście przejęły miejsce na kaloryferze. Jednak potrafią zgodnie siedzieć na jednej żerdzi i jedzą równocześnie z różnych misek. Tydzień temu wstawiłem im dwie budki lęgowe, zawieszone są na klatce blisko siebie – nie ma innej możliwości. Budki opanowały czerwonoczelne i jak były w pobliżu nie dopuszczały do nich fiszerków. W tą sobotę gdy roseicolisy siedziały w jednej z budek fiszerki wykorzystały okazję i podleciały do drugiej budki. Czerwonoczelnym się to nie spodobało i próbowały je odgonić. Samiec uciekł natychmiast, a samica nastroszyła pióra otwierała groźnie dziób i markowała atak, nie dała się przegonić. Zacząłem przynosić im gałęzie brzozy, które razem zgodnie oskubują. Zobaczę co będzie się działo jak dojdzie do lęgów. W razie zaostrzenia konfliktu albo dokupię kolejną parę albo jedną z nich przeniosę do klatki.
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Tffur ja z kolei napiszę ci trochę z "innej beczki" kilka moich spostrzezeń może mylnych może nie oraz kilka przestróg.
Będąc na twoim miejscu nie pakowałbym się w starsze ptaki a to z bardzo prostej przyczyny.A mianowicie nikt nie sprzeda ci ptaków które lęgną i dobrze odchowują młode, bo kto sprzeda "kurę co znosi złote jajka".Widzę że zamierzasz popełnić jeden bardzo poważny błąd nastawiasz się na starsze ptaki aby szybko były młode.Uważaj bo bardzo wielu ludzi w ten sposób zniechęciło się do papug bo myśleli w kategorii kupię dorosłe raz ,dwa będą młode bedzie kasa ale się przeliczyli.W hodowli ptaków egzotycznych potrzeba moim zdaniem dwóch bardzo ważnych rzeczy 1.zamiłowania 2.cierpliwości i to bardzo dużo niekiedy.Moim zdaniem lepiej postąpisz kupując młode ptaki i to najlepiej od różnych hodowców bo znając giełdę w Pszczynie (jestem tam bardzo często i znam hodowców jak i handlarzy) na którą się wybierasz po ptaki kupując od jednego hodowcy istnieje wielkie prawdopodobieństwo że kupisz ptaki "z jednego gniazda" (choć mogą się różnić wiekiem ale mogą być po tych samych rodzicach). Przy kupnie nierozłączek pamiętaj o dokumentach rejestracyjnych który u tego gatunku jest wymagany za wyjątkiem nierozłączki czerwonoczelnej - ten gatunek nie wymaga rejestracji
Nie zamierzam cię broń Boże przestraszyć czy zniechęcić tym co napisałem wręcz przeciwnie niech to posłuży ci jako przestroga abyś sam swoimi decyzjami nie zniechęcił się do ptaków.

Będąc na twoim miejscu nie pakowałbym się w starsze ptaki a to z bardzo prostej przyczyny.A mianowicie nikt nie sprzeda ci ptaków które lęgną i dobrze odchowują młode, bo kto sprzeda "kurę co znosi złote jajka".Widzę że zamierzasz popełnić jeden bardzo poważny błąd nastawiasz się na starsze ptaki aby szybko były młode.Uważaj bo bardzo wielu ludzi w ten sposób zniechęciło się do papug bo myśleli w kategorii kupię dorosłe raz ,dwa będą młode bedzie kasa ale się przeliczyli.W hodowli ptaków egzotycznych potrzeba moim zdaniem dwóch bardzo ważnych rzeczy 1.zamiłowania 2.cierpliwości i to bardzo dużo niekiedy.Moim zdaniem lepiej postąpisz kupując młode ptaki i to najlepiej od różnych hodowców bo znając giełdę w Pszczynie (jestem tam bardzo często i znam hodowców jak i handlarzy) na którą się wybierasz po ptaki kupując od jednego hodowcy istnieje wielkie prawdopodobieństwo że kupisz ptaki "z jednego gniazda" (choć mogą się różnić wiekiem ale mogą być po tych samych rodzicach). Przy kupnie nierozłączek pamiętaj o dokumentach rejestracyjnych który u tego gatunku jest wymagany za wyjątkiem nierozłączki czerwonoczelnej - ten gatunek nie wymaga rejestracji
Nie zamierzam cię broń Boże przestraszyć czy zniechęcić tym co napisałem wręcz przeciwnie niech to posłuży ci jako przestroga abyś sam swoimi decyzjami nie zniechęcił się do ptaków.


- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Kupuj ptaki młode
WYŁĄCZNIE Nie pisze tego z powodu, że dorosłe będą z felerami, bo to są tanie ptaki i na nich to się chyba nikt nie dorobił, ale lepiej sobie samemu odchować jak najlepszy materiał hodowlany.
Nie spiesz się. Najlepiej poznaj hodowców na giełdzie i odwiedź ich w hodowlach. Nie kupuj najtańszych ptaków. Nie kupuj zachwalanych ptaków. Przed zakupem dokładnie obejrzyj ptaki. No i na początek ogranicz się do colisów, przynajmniej nie będziesz miał problemów biurokratyczno-prawnych.

Nie spiesz się. Najlepiej poznaj hodowców na giełdzie i odwiedź ich w hodowlach. Nie kupuj najtańszych ptaków. Nie kupuj zachwalanych ptaków. Przed zakupem dokładnie obejrzyj ptaki. No i na początek ogranicz się do colisów, przynajmniej nie będziesz miał problemów biurokratyczno-prawnych.
- walh
- Posty: 188
- Rejestracja: ndz mar 25, 2007 11:49
- Ptaki które hoduję: Ara ararauny
Ara macao
Ara chloroptera
Amazonka niebieskoczelna - Lokalizacja: Racibórz
Na jednym forum pisales ze chcesz kupic 2 pary nierozlaczek dwoch roznych gatunkow
-Fiszery
-Personaty
i umiescic je w wolierze.
jak juz pisalem nie powinno sie krzyzowaz 2 roznych gatunkow. a co do temperatury to uwazam za zbyt wysoka w tym pomieszczeniu jak powiedziales pod dachem.... papugi beda sie czesto pierzyc..i moga sie latwo krzyzowac
-Fiszery
-Personaty
i umiescic je w wolierze.
jak juz pisalem nie powinno sie krzyzowaz 2 roznych gatunkow. a co do temperatury to uwazam za zbyt wysoka w tym pomieszczeniu jak powiedziales pod dachem.... papugi beda sie czesto pierzyc..i moga sie latwo krzyzowac
-
- Posty: 29
- Rejestracja: pt sty 25, 2008 13:04
- Ptaki które hoduję: nierozłączki
- Lokalizacja: śląskie
po to pisze na forach aby ie czegoś dowiedzieć i nauczyć.... doskonale wiedziałem że te gatunki sie łatwo krzyżują ale zamierzałem kopić dobrane ptaki... teraz już tak nie jest...
Co do temperatury nie wiem jak sie zachowają ptaki... dlatego pytam i analizuje różne opinie. Na chłopski rozum to te ptaki żyją w afryce gdzie temperatura 35 stopni to normalka. Nie jest powiedziane że tak będę trzymał ptaki.... bardzo prawdopodobna jest wersja że zbuduje półkę dla nich i umieszczę ja w swoim ogrodzie na ścianie budynku w cieniu drzewa... i każda para będzie trzymana osobno.
Zastanawia mnie ta rejestracja dalej.... trochę śmieszny przepis jak dla tych papug ale OK. Ale teraz chce spojrzeć od strony hodującego nie kupującego... co jeśli wyklują mi się młode ptaki? Muszę je zarejestrować? tj... wnieść opłatę? Bo jak rozumiem później kupujący ptaki wnosi ta opłatę raz jeszcze... jeśli tak w rzeczywistości jest to złodziejski proceder jak dla mnie ale cóż.
Co do temperatury nie wiem jak sie zachowają ptaki... dlatego pytam i analizuje różne opinie. Na chłopski rozum to te ptaki żyją w afryce gdzie temperatura 35 stopni to normalka. Nie jest powiedziane że tak będę trzymał ptaki.... bardzo prawdopodobna jest wersja że zbuduje półkę dla nich i umieszczę ja w swoim ogrodzie na ścianie budynku w cieniu drzewa... i każda para będzie trzymana osobno.
Zastanawia mnie ta rejestracja dalej.... trochę śmieszny przepis jak dla tych papug ale OK. Ale teraz chce spojrzeć od strony hodującego nie kupującego... co jeśli wyklują mi się młode ptaki? Muszę je zarejestrować? tj... wnieść opłatę? Bo jak rozumiem później kupujący ptaki wnosi ta opłatę raz jeszcze... jeśli tak w rzeczywistości jest to złodziejski proceder jak dla mnie ale cóż.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: pt sty 25, 2008 13:04
- Ptaki które hoduję: nierozłączki
- Lokalizacja: śląskie
Wielkie dzięki za szczegółowe wyjaśnienie zawiłości prawnych o których nie miałem pojęcia!
Co do zakupu ptaków... zakupie pierwszą parę w najbliższym czasie... w miarę możliwości i być może nadążających sie okazji będę inwestował w kolejne. Nie nastawiam się na żaden zysk czy cóś... ot co studia się skończyły trzeba coś sensownego robić z czasem:) myślę że ciekawe hobby. heh.. a nóż jeszcze jakiś grosz wpadnie po tych biurokratycznych opłatach:)
postaram sie informować co i jak przebiegało w kolejnych postach... i oczywiście pytać o rozwiązania problemów które z pewnością sie pojawia.
A teraz jeszcze pytanie o mutacje... odmiany barwne...
Czego można sie spodziewać po młodych gdy dobierzemy 2 ptaki np:
personata: niebieski + zielony
fishera: kobalt + zielony
ja bym sie spodziewał znow na chłopski rozum zmiksowanego potomstwa czyli troszkę niebieskich, zielonych.... no i raz na jakiś czas kobalt zależnie od mocy genów.Dobrze myślę? Wiem wiem profesjonalnie to pod mikroskop i badać piórka...:)
Co do zakupu ptaków... zakupie pierwszą parę w najbliższym czasie... w miarę możliwości i być może nadążających sie okazji będę inwestował w kolejne. Nie nastawiam się na żaden zysk czy cóś... ot co studia się skończyły trzeba coś sensownego robić z czasem:) myślę że ciekawe hobby. heh.. a nóż jeszcze jakiś grosz wpadnie po tych biurokratycznych opłatach:)
postaram sie informować co i jak przebiegało w kolejnych postach... i oczywiście pytać o rozwiązania problemów które z pewnością sie pojawia.
A teraz jeszcze pytanie o mutacje... odmiany barwne...
Czego można sie spodziewać po młodych gdy dobierzemy 2 ptaki np:
personata: niebieski + zielony
fishera: kobalt + zielony
ja bym sie spodziewał znow na chłopski rozum zmiksowanego potomstwa czyli troszkę niebieskich, zielonych.... no i raz na jakiś czas kobalt zależnie od mocy genów.Dobrze myślę? Wiem wiem profesjonalnie to pod mikroskop i badać piórka...:)
-
- Posty: 29
- Rejestracja: pt sty 25, 2008 13:04
- Ptaki które hoduję: nierozłączki
- Lokalizacja: śląskie
mistrzu Yoda...
Gdzie można poczytać o ów tworzeniu mutacji z różnych odmian barwnych? Czytałem wiele artykułów ale w żadnym właśnie sie nie natknąłem na takie proste amatorskie sposoby tworzenia barw ptaków czyli 2 + 2 daje ci 4:)
Jakbyś podzielił się jakimś linkiem byłbym bardzo wdzięczny
Pozdrawiam.
Gdzie można poczytać o ów tworzeniu mutacji z różnych odmian barwnych? Czytałem wiele artykułów ale w żadnym właśnie sie nie natknąłem na takie proste amatorskie sposoby tworzenia barw ptaków czyli 2 + 2 daje ci 4:)
Jakbyś podzielił się jakimś linkiem byłbym bardzo wdzięczny
Pozdrawiam.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: śr lis 07, 2007 17:43
- Ptaki które hoduję: papugi, ptaszki ozdobne, gołębie
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
JC pisze:W wolierach się ładnie prezentują ale w klatkch lepiej rozmnażają. Zobacz sobie fotki z profesjonalnej farmy nierozłaczek http://www.pinlovebird.com/gallery.asp?catid=48
JC masz może inne linki z takich farm
pozdrawiam
boYka
boYka
- El.
- Posty: 179
- Rejestracja: wt lip 30, 2013 16:40
- Ptaki które hoduję: Rozelle białolice, faliste, Świergotki Seledynowe, Nimfy, gołąbki diamentowe
- Lokalizacja: Zielona Góra
Witam był tutaj poruszony wątek woliery,od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie, nierozłączki trzymam jakieś 8 lat, od czerwonoczelnych po fiszerki, różnych mutacji, natomiast chodzi mi raczej o woliery w jakich trzymamy nasze papugi. Ja osobiście trzymam papugi w metalowych klatkach i nigdy nie miałem nic z drewan dmucham na zimne, stoi u mnie jakieś 3 woliery tylko i wyłącznie z metalu, lecz nie mam już gdzie trzymać nadwyżek hodowlanych tzw: Młode ptaszki. Spotkałem się ostatnio z całkowicie przypadkowym hodowcą nierozłączek, który trzyma je w drewnianych wolierach od 11 lat. Byłem strasznie zdziwiony,
przecież nierozłączki to niszczyciele. Co o tym myślicie ?
Ktoś z was trzyma nierozłączki w drewnianych wolierach?
Ja osobiści chciałbym sprubować, ale szkoda mi stracić 50szt, młodych ptaków po wpuszczeniu je do woliery drewnianej, która ma 6x2x3 (długość x szerokość x wysokość) obity deskami ma tył, ale boki i przód z siatki!
Co o tym myślicie?
Szczerze to jestem bardzo ciekawy, jakie wy macie woliery dla nierozłączek.
Ja mam taką!

Ktoś z was trzyma nierozłączki w drewnianych wolierach?
Ja osobiści chciałbym sprubować, ale szkoda mi stracić 50szt, młodych ptaków po wpuszczeniu je do woliery drewnianej, która ma 6x2x3 (długość x szerokość x wysokość) obity deskami ma tył, ale boki i przód z siatki!
Co o tym myślicie?
Szczerze to jestem bardzo ciekawy, jakie wy macie woliery dla nierozłączek.
Ja mam taką!
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
- pirat59
- Posty: 209
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 15:00
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińskia, Kozy, Nimfy, Faliste, Barabandy, Rozelle
- Lokalizacja: Luboń/Poznań
- Kontakt:
Ja wychodzę z założenia, że jeżeli ptaszory mają zajęcie to nie obgryzają wolier. Ja mam przeważnie woliery drewniane, w takiej też trzymam Różane, a one też potrafią i lubią obgryzać. Fakt o środka mam na drewnianych elementach profile aluminiowe - ale tylko u Różanych. Proponuje El., abyś swoją też tak zabezpieczył, zaoszczędzisz czasu i kasy na budowanie kolejnej wolierki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości